Kontrrewolucja jest reakcją na konkretną sytuację historyczną – co do tego nie mylili się nawet marksiści.
Większość
nieporozumień wokół zjawiska kontrrewolucji wzięła się z błędnego
pojmowania jego istoty przez wielu jej przeciwników, ale również
zwolenników.
Kontrrewolucja nie jest przeciwieństwem rewolucji; może mieć charakter gwałtownego przewrotu tak samo jak ona. Kontrrewolucja jest przeciwieństwem chaosu.
Chaos
to ślepy żywioł destrukcji; fala tajfunu, która umie niszczyć i
ogałacać, lecz nigdy tworzyć. Jakże żałośnie brzmią zaklęcia anemicznych
klerków wierzących, że Chaos może coś z siebie wyłonić.
Nie,
Chaos jest dzikim monstrum, umyślnie spuszczanym z łańcucha przez
diabła ku jego własnej uciesze. Jego drapieżne poczynania mają mu
zapewnić niską rozrywkę, jak ludziom walka kogutów na jarmarku,
rozdzierających nawzajem swoje ciała wśród krzyków i w fetorze
przepitych oddechów gawiedzi.
I
dlatego wszędzie tam, gdzie z tektonicznych uskoków historii wypełza
Chaos, tak dobrze czuć obecność tej najbardziej zepsutej z inteligencji.
Uwalnia ona bestię z okowów ładu, jeszcze zanim się na dobre przebudzi,
po czym bawi się karnawałem jej zbrodni, póki potwór sam nie padnie pod
ciężarem własnego cielska, napojonego do przesytu krwią i łzami.
Reakcja
tymczasem, bądź Kontrrewolucja, przypomina armię. Krajobraz po
przejściu armii i żywiołu może niekiedy wyglądać podobnie. Jednak żywioł
na zawsze pozostanie pozbawiony rozumu, gdy armią kieruje potężna,
skupiona i świadoma siebie wola, podporządkowana busoli słuszności.
Chaos podąża za instynktem zniszczenia, perwersyjną żądzą przemocy, zaś
Reakcję ożywia pragnienie obrony bądź odtworzenia.
Armia
to gmach oparty na trzech kolumnach: autorytecie, hierarchii i cnotach
wojowniczych. Wielu poddaje się wewnętrznej i zewnętrznej dyscyplinie,
odnajduje jednoczący cel, w którym się utwierdza, aż w końcu dochodzi do
gotowości walki o niego. Byt frontem do wyjącej nicości, porządek
przeciw bezładowi, przywództwo naprzeciwko bezgłowego kłębowiska, armia
na drodze motłochu, Reakcja przeciw Chaosowi.
Tak
oto, gdy trzeba i dla kogo trzeba, Kontrrewolucja umie się przemienić w
katowski miecz. Ale rzeszom zwykłych ludzi osaczonych w świecie, który
oszalał, przynosi odbudowę.
Adam Danek