Kiedyś byliśmy w odwiecznej przyjaźni
ze Związkiem Radzieckim, potem z Niemcami i resztą Mumii Europejskiej, a
od niedawna ze Stanami, pod których egidą budujemy Międzymorze wraz z
naszymi braćmi Ukraińcami.
Co do tych ostatnich, to polecam opinię dr. Andrzeja Zapałowskiego:
– Obecne elity ukraińskie w Kijowie – o
czym się niestety zapomina – to zasadniczo nie politycy, a biznesmeni.
Ci ludzie traktują państwo jako swoistą domenę wpływów gospodarczych.
Polacy zaś podchodzą do rozmów jak do partnerów politycznych i tu mamy
ciągły, wieloletni stan rozczarowania, co więcej – nie wyciągamy z tych
lekcji żadnych wniosków. Efekt jest taki, że ekipy rządowe w Warszawie
się zmieniają, a naiwność polityczna Polski ma niestety charakter stały.
Równie stały charakter ma naiwność
polityczna polskich władz wobec „strasznych braci” (mówienie o naiwności w tym kontekście jest rzecz jasna wyjaśnieniem uprzejmym, choć
niekoniecznie prawdziwym).
Za portalem nacjonalista.pl
Prezydent III RP Andrzej Duda kontynuuje
linię swoich poprzedników. Po tym, jak z niezwykłą pasją zapalił świecę z
okazji żydowskiego święta Chanuka, udał się do Muzeum Historii Żydów
„Polskich” [03.03.2016], gdzie wygłosił znamienne słowa, będące
wykładnią alternatywnej historii:
Po tym, jak państwo Izrael zniknęło,
najwięcej Żydów skupiło się właśnie w naszym kraju i współistniało z
Polakami. To rzeczywiście piękna historia, którą każdy młody Polak
powinien przejść.
Dziękuję za zaproszenie. Bo ono pokazuje, z jakiego korzenia wyrośliśmy i kim byli nasi przodkowie.
Mam nadzieję, że będzie stanowiło dla nas wzorzec. Wzorzec dobrego
współżycia, umiejętności zawsze znalezienia wspólnego języka i
tolerancji.
Idol „prawdziwych patriotów” dodał, iż
ma nadzieję, że wizyta w Muzeum Historii Żydów „Polskich” w Warszawie
będzie elementem szkolnych programów edukacyjnych, tak jak wizyta w
Muzeum Powstania Warszawskiego. Nie wiadomo tylko, czy do programów
nauczania języka polskiego trafi także słynny wiersz teścia prezydenta, a
zwłaszcza jego intrygujący fragment: Bóg Polaków zamknięty w
obozie, w baraku drży, gdy dzielni chłopcy z orzełkami na czapkach
dobijają dziewczynki żydowskie, rurkami, na odlew.
[Julian Kornhauser, „Wiersz o zabiciu doktora Kahane”]
Spektakl dla mas: Tu o Żołnierzach
Wyklętych, tam o „przodkach”. Tu o „suwerenności”, tam tradycyjnie
serwilizm wobec obcych stolic. „Elity” III RP wiedzą, jak utrzymać
status quo.
Słowa niby nic nie kosztują, ale ja ani
mojej cywilizacji, ani moich przodków nie zamierzam szukać w
warszawskiej Świątyni Holokaustu, zaś po nieroztropnych słowa pana
prezydenta czuję wyjątkowe ob-żydzenie.
A do tego wpisywanie się w żydowską politykę historyczną, jakoby zawsze byli tu współgospodarzami:
– Muzeum pokazuje w swojej absolutnie
przeważającej części coś, co można nazwać Rzeczpospolitą przyjaciół,
dwóch narodów – polskiego i żydowskiego – które żyły razem, których
historia przez te 900 lat przeplotła się wielokrotnie, oczywiście z
lepszymi i trudniejszymi momentami, ale która była generalnie historią
dobrego współistnienia dwóch narodów na terenach Polski – zaznaczył
Andrzej Duda.
Rzeczpospolita Obojga Narodów to Korona i
Litwa (dziedzicem tej ostatniej jest dziś przede wszystkim Białoruś),
zaś dzieje Żydów w owej Rzeczpospolitej to chora i przygnębiająca
historia państwa w państwie, wykolejenie normalnego rozwoju
gospodarczego, to wreszcie dzieje nielojalności, zdrady i prób
przywalenia Polski kamieniem grobowym.
Panie prezydencie (rezydencie - przyp. Redakcji RCR), proszę nie iść tą drogą.
Za: http://wolna-polska.pl/wiadomosci/dudy-smalone-i-ob-zydzenie-2016-03