sobota, 9 lipca 2016

Marek Tomaszycki: Andrzej Duda inicjuje działania wojenne


Marek Tomaszycki: Andrzej Duda inicjuje działania wojenne
    Dziś rozpoczyna się dwudniowy szczyt NATO w Warszawie i bohaterem tego szczytu będzie Rosja – powiedział gen. broni Marek Tomaszycki, Dowódca Operacyjny RSZ.

Według generała Tomaszyckiego “daliśmy się wciągnąć w grę, która prowadzi do katastrofy”, bo jeszcze przed rozpoczęciem szczytu NATO Pan Prezydent Andrzej Duda nadał mu antyrosyjski ton i w taki sposób inicjuje działania wojenne. W czasach pokoju generałowie ćwiczą scenariusze działań wojennych, ale scenariusze wojen tworzą politycy. Niestety wszystkie strategiczne kwestie zostały już uzgodnione, jeszcze przed szczytem zapadła strategiczna decyzja o rozmieszczeniu czterech międzynarodowych batalionów w Polsce i w krajach bałtyckich.

– Jeden stacjonujący batalion w Polsce nie jest oczywiście wystarczającym zabezpieczeniem przed zmasowanym atakiem Rosji. To raczej psychologiczny blef – oświadczył generał.
– Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz gada, że szczyt NATO ustabilizuje sytuację na wschodzie i południu, ale jest to oszustwo. NATO ma dzisiaj więcej problemów i wyzwań niż powodów do radości i zadowolenia – dodał Tomaszycki. 

Konflikt na Cyprze i tradycyjna już rywalizacja grecko-turecka to beczka prochu, dodatkowo podsycana przez kwestię imigrantów. Niemcy wyraźnie twierdzą, że zbrojenie – wzmacnianie wschodniej flanki to polityka ukierunkowana na konfrontację z Federacją Rosyjską i zdecydowanie optują za zachowaniem status quo w tym zakresie. To bardzo ważna orientacja polityczna, którą trzeba brać pod uwagę na naszym kontynencie. 

Odnawiają się problemy związane z prawno-państwowym statusem Gibraltaru, który po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będzie poza Unią i Hiszpania nie ukrywa, że ma jednoznaczne zamiary zakończyć brytyjskie panowanie nad tym dużym kawałkiem skały. Co z tego wyniknie, jeszcze nie wiadomo, ale nie można się spodziewać niczego dobrego.

– Moim zdaniem, będzie dobrze, jeśli NATO potrafi pozbyć się myślenia kategoriami blokowymi, chociażby dlatego, ponieważ największe zagrożenie ma dzisiaj w swoich miastach na Zachodzie Europy, to właśnie terroryzmu ludzie boją się najbardziej niż agresji ze strony Rosji – uważa generał Tomaszycki.
Według generała operacje zagraniczne pokazały, że bez amerykańskiej logistyki, wywiadu i elektroniki – NATO jest prawie ślepe i głuche oraz nie może się przemieszczać. – Generalnie Sojusz dzisiaj bez wsparcia USA nie jest w stanie prowadzić wojny w kontekście nawet swojego najbliższego otoczenia. Wiedzą o tym wszyscy, w tym natowscy dowódcy – powiedział Tomaszycki.

– Dokąd zmierza ten Sojusz? Tego nie wiadomo, na pewno zaś wiadomo, że będzie dużym sukcesem, jeżeli ta organizacja, będąca dzisiaj po prostu dinozaurem i narzędziem realizacji polityki amerykańskiej na świecie – przetrwa. A Polska? Szkoda gadać! – pyta Marek Tomaszycki.