czwartek, 7 lipca 2016

USA: Przebudzenie separatystów


texas
      Brexit odbił się szerokim echem nie tylko w krajach Unii Europejskiej, ale również za oceanem. Podczas gdy Amerykanie świętują 240. rocznicę deklaracji niepodległości, w mediach społecznościowych ożywiają się ruchy separatystyczne w Teksasie i Kalifornii.

Krótko po ogłoszeniu wyników brytyjskiego referendum Teksańczycy zaczęli masowo publikować wpisy opatrzone hashtagami #texit i #texodus, zawierające rozmaite argumenty za odzyskaniem utraconej w 1846 roku niepodległości, m.in. ukazując mapę stanu w zestawieniu z obszarem Unii Europejskiej, co ma sugerować, że tak duży twór zasługuje na suwerenność.

W sukurs tym oddolnym reakcjom nadeszło oświadczenie Nacjonalistycznego Ruchu Teksasu (ang. Texas Nationalist Movement), który swoją popularnością przerasta teksańską filię Partii Demokratycznej. Według ugrupowania secesja miałaby nastąpić najwcześniej w 2018 roku. Poprzez Brexit Brytyjczycy wyrazili swoją dezaprobatę dla sytuacji, w której muszą płacić do Unii więcej niż z niej uzyskują – powiedział Daniel Miller, prezydent TNM. Według Millera powszechne w Teksasie jest przekonanie, że jego mieszkańcy są w stanie rządzić stanem lepiej niż rząd federalny, a PKB w wysokości 1,6 biliona dolarów plasuje stan w pierwszej dziesiątce gospodarek świata. Ugrupowanie wzywa swoich sympatyków do wywierania presji na gubernatorze Gregu Abbotcie, by ogłosił referendum w sprawie niepodległości.

Również zwolennicy niepodległości Kalifornii nie zasypiają gruszek w popiele. Na portalach internetowych pojawiły się wpisy z hashtagami #calexit i #caleavefornia. Zdaniem autorów „Złoty Stan” jest w stanie poradzić sobie sam, gdyż ma największą populację i najwyższy PKB. Nie podoba im się również, że muszą płacić podatki na utrzymanie mniej rozwiniętych części USA. Louis J. Marinelli, prezydent akcji „Yes, California” powiedział, że Kalifornijczycy nie chcą dopłacać dziesiątek, a nawet setek miliardów dolarów do budżetu federalnego zamiast przeznaczyć je na edukację czy służbę zdrowia. Według sondażu przeprowadzonego przez organizację 41% mieszkańców stanu popiera postulat uzyskania niepodległości. Kalifornia przyłączyła się do federacji w 1850 roku, stając się 31. stanem USA.

Poza mieszkańcami Teksasu i Kalifornii chęć uzyskania niepodległości wyrażają również Indianie zamieszkujący terytorium Wyoming, Montany, Dakoty Północnej, Dakoty Południowej i Nebraski. Już w 2007 roku ogłosili chęć utworzenia Republiki Lakotah, która miałaby zajmować 200 tysięcy kilometrów kwadratowych na terenie wymienionych stanów. Pomniejsze ruchy separatystyczne występują również w Alasce, stanie Waszyngton, Oregonie i na Hawajach.
(na podstawie rt.com opracował RS)

Za: http://xportal.pl/?p=26068