Rozegrana dokładnie 27 września 1605
roku bitwa pod Kircholmem uważana jest za jedno z największych zwycięstw
oręża polskiego. Przypomnijmy, iż bitwa ta była częścią dominium maris
baltici, czyli wojny o władzę nad basenem morza bałtyckiego. W lutym
1594 roku będący już władcą Rzeczpospolitej Zygmunt III Waza koronowany
został w Uppsali na króla Szwecji. Do Polski powrócił już w sierpniu
1594 roku, a rządy w Szwecji sprawować miała rada państwa z Karolem
Sudermańskim na czele, stryjem Zygmunta III. Warto dodać, że
Sudermańskim był osobą niezwykle ambitną. Uważał, iż to jemu należy się
dominująca pozycja w królestwie. Jako dobry mówca miał również duże
poparcie wśród niższych warstw społecznych, mieszczan i wolnych chłopów
(oni również posiadali reprezentację w szwedzkim sejmie). Ponadto
podkreślić należy, że Zygmunt III był w Szwecji władcą niepopularnym,
głównie ze względów religijnych. Pomimo tego, iż nie był obecny w swojej
ojczyźnie, to rządy sprawował przy pomocy obecnych przy nim w
Rzeczypospolitej szwedzkich sekretarzy. W roku 1595 zwołany został
Riksdag, czyli szwedzki sejm (zwołany został nielegalnie, bez zgody
króla), który potwierdził pozycję Kościoła luterańskiego w Szwecji. W
takiej sytuacji z inicjatywy Zygmunta III sejm Rzeczypospolitej wysłał w
1596 roku posłów do stanów szwedzkich, wzywając je do posłuszeństwa
legalnemu władcy. Członkowie rady państwa co prawda podporządkowali się
królowi, natomiast sam Karol Sudermański rozpoczął agitację przeciw
Zygmuntowi. Konflikt ten został przedstawiony przez niego jako walka w
obronie luteranizmu przeciwko agresji papistów. Kulminacyjnym punktem
konfliktu był rok 1599, kiedy zebrany w Sztokholmie Riksdag
zdetronizował Zygmunta, ale powołał na tron jego syna Władysława i
wezwał byłego władcę do przysłania następcy. Władysław do Szwecji
oczywiście nie przybył, stąd w roku 1600 sejm ogłosił królem Karola
Sudermańskiego. W odpowiedzi na to Zygmunt III przyłączył do
Rzeczypospolitej Estonię, co siłą rzeczy doprowadziło do wybuchu wojny.
W pierwszej kampanii Szwedzi
osiągnęli liczne sukcesy, ponieważ to po ich stronie stanęły szlachta i
mieszczaństwo Estonii. Pomimo przeciwdziałania armii litewskiej Szwedzi
osiągnęli linię Dźwiny i rozpoczęli oblężenie Rygi. Miasto to miało
kluczowe znaczenie, gdyż było zainteresowane związkiem z Rzecząpospolitą
– jako wielki port pośredniczyło bowiem w eksporcie zboża i materiałów
służących do budowy i wyposażenia okrętów z Wielkiego Księstwa
Litewskiego.
Jednakże w roku 1601 rozpoczęła się
kontrofensywa wojsk polsko – litewskich pod dowództwem Jana Zamoyskiego.
Armia odbiła prawie wszystkie utracone miasta, a w końcu września 1602
roku zajęła Biały Kamień, bardzo ważną twierdzę w Estonii. Następnie
dowództwo w Inflantach objął Jan Karol Chodkiewicz, który skutecznie
paraliżował akcje wojsk szwedzkich. W 1604 roku za zwycięstwo pod Białym
Kamieniem otrzymał on stanowisko hetmana wielkiego litewskiego.
W sierpniu 1605 roku w Inflantach
wylądowały trzy armie szwedzkie – pod Rygą, w Rewlu i w Parnawie, a
następnie połączyły się pod Rygą i rozpoczęły oblężenie miasta.
Chodkiewicz natychmiast ruszył z armią na odsiecz miastu. Podkreślić
należy, iż dysponował niewielkimi siłami – ok. 3800 żołnierzy, w tym
1000 piechoty i 2800 kawalerii. Karol Sudermańaki (a właściwie Karol IX,
ponieważ przed wyprawą koronował się na króla) na wieść o zbliżaniu się
hetmana litewskiego zwinął oblężenie Rygi i skoncentrował całą swoją
armię (ok. 10 800 żołnierzy, w tym 500 jazdy) pod Kircholmem. Wojska
szwedzkie zostały ustawione w cztery rzuty, w których dominowały wielkie
czworoboki złożone z 30 szeregów piechurów- muszkieterów i
osłaniających ich pikinierów. Piechurzy wspomagani byli przez ustawione w
szachownice czworoboki jazdy (pomiędzy kwadratami piechoty w przerwach w
drugiej linii stały oddziały jazdy).
Wojska litewskie natomiast zostały
sformowane w trzy rzuty, na czele stała cała piechota, mająca w środku i
na skrzydłach husarię. Podkreślić należy, iż do zwycięstwa wojsk
Rzeczypospolitej przyczyniło się między innymi specyficzne
ukształtowanie terenu. Pole bitwy ograniczone było z jednej strony rzeką
Dźwiną, a z drugiej gęstymi lasami, dlatego Szwedzi nie mogli rozwinąć
szyków i poszczególne rzuty były bite przez nacierającą jazdę litewską. W
najbardziej decydującym momencie bitwy Chodkiewicz zdecydował o użyciu
piechoty. Następnie chorągwie jazdy uderzyły na stawiający jeszcze opór
trzeci rzut Szwedów. Karol IX opisywał to później w następujący sposób:
„Nasi uciekali jak gromada kurcząt, choć było ich czterech albo pięciu
przeciw jednemu”. Król szwedzki sam prawie otarł się o śmierć. Udało mu
się zbiec tylko dlatego, że rajtar Henryk Wrede w odpowiednim momencie
podał mu nowego konia. Szacuje się, iż w czasie bitwy zginęło aż 73%
szwedzkich żołnierzy. Straty strony polsko – litewskiej były
nieporównywalnie mniejsze. Liczne relacje i dokumenty wskazują, iż
chodzi tu o jedynie 100 żołnierzy. Tak niskie straty wynikają
najprawdopodobniej z faktu, że właściwa część bitwy trwała krótko
(maksymalnie 30 minut).
Podkreślić należy, iż bitwę pod
Kircholmem zalicza się do jednych z największych zwycięstw w historii
świata. Generalnie wszyscy historycy wojskowości podkreślają wielki
talent militarny Chodkiewicza. Potrafił on bowiem dopasować taktykę do
warunków terenowych. Do rozstrzygnięcia bitwy wykorzystał on lewe
skrzydło, co umożliwiło mu przełamanie prawej flanki wroga i wejście na
jego tyły.