poniedziałek, 2 stycznia 2017

Dyplomacja twitterowa: Trump skarży się na Obamę i zapowiada proizraelski zwrot

Dyplomacja twitterowa: Trump skarży się na Obamę i zapowiada proizraelski zwrot
Donald Trump. Fot. Reuters / Chris Keane / Forum

      Barack Obama prowokuje i stawia przeszkody w przejmowaniu władzy przez nową administrację – ocenia prezydent-elekt Donald Trump. Nowowybrany amerykański przywódca kontynuuje zwyczaj częstego komunikowania się z wyborcami za pośrednictwem mediów społecznościowych.

„Robię, co mogę, by ignorować wiele prowokacyjnych oświadczeń i przeszkód ze strony prezydenta O. Myślałem, że to będzie płynne przekazanie władzy – NIE!” – tak brzmi nowy wpis Donalda Trumpa, zamieszczony na Twitterze. Elekt nie sprecyzował swoich zarzutów. Być może jednak miał na myśli m.in. niedawne przechwałki Baracka Obamy, że gdyby tamten sam startował w niedawnych wyborach prezydenckich, pokonałby kandydata Republikanów.

Trump w mocnych słowach skomentował też fakt, iż administracja Obamy nie zablokowała uchwalenia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ krytycznej wobec Izraela rezolucji dotyczącej osadnictwa żydowskiego na terenach palestyńskich. Prezydent-elekt ocenił krok obecnych władz Stanów Zjednoczonych jako akt „totalnej pogardy” wobec Tel-Awiwu. Nawiązał też do dawnej przyjaźni obu państw i wysłał słowa zachęty, oznaczające równocześnie zapowiedź zmiany kursu: „Izraelu, bądź silny! 20 stycznia szybko się zbliża”. Wymieniona data to moment, w którym Trump obejmie oficjalnie swoje rządy.


Źródło: tvp.info
RoM

OD REDAKCJI:  Nieraz ostrzegaliśmy przed wyborem, jak to niektórzy określali, "mniejszego zła". Zło jest zawsze złem i nie myliliśmy się. Trump był, jest i pozostanie przyjacielem Izraela.