sobota, 11 lutego 2017

Krzysztof Wyszkowski o Lechu Wałęsie: Jego współpraca trwa do dzisiaj


      – W moim przekonaniu jego współpraca nigdy się nie zakończyła, trwa do dzisiaj. Agent, który się nie przyzna do tego, że był agentem, pozostaje agentem. To zasada, która naukowo została udowodniona przez IPN. Takie są zasady gry, a Wałęsa pozostaje jej wierny – powiedział były działacz Wolnych Związków Zawodowych Krzysztof Wyszkowski na antenie Radia Dla Ciebie.

Gośćmi Antoniego Trzmiela w Radiu Dla Ciebie byli Krzysztof Wyszkowski oraz była polityk SLD Aleksandra Jakubowska, którzy rozmawiali m.in. o przeszłości Lecha Wałęsy.
Jakubowska podkreśliła, że nie miała zbyt wiele styczności z Lechem Wałęsą, ale po 1989 roku zauważyła u niego rosnącą frustrację, gdy ludzie związani z „Solidarnością” weszli do Sejmu. Jak dodała, nie ma moralnego prawa, ani większej wiedzy, aby oceniać byłego prezydenta.

– Nowe kierownictwo „Solidarności” na tyle mi zaufało, że byłam sprawozdawcą parlamentarnym w pierwszym Sejmie. Jest parę pytań, które się nasuwają. Rozumiem, że prezydentura Jaruzelskiego była jednym z elementów Okrągłego Stołu, a w momencie odejścia od tego, należało się zastanowić, że już coś było nie tak. Kiszczak trzymał teczkę po to, żeby jej użyć – dodała.

Krzysztof Wyszkowski przypomniał, że funkcjonariusze SB składali przysięgę, iż nie zdradzą tajemnic służby, zaś podobne zobowiązanie podpisywali także agenci. Były opozycjonista powiedział również, że gdy tylko gen. Jaruzelski przekazał mu przez swojego rzecznika, iż jest gotów ustąpić, to od razu wsiadł w pociąg i „zmusił Wałęsę do prezydentury”. – Bał się, zapierał się rękami i nogami. Podczas dwudniowego ubijania, przekonałem go. Absolutnie nie wiedziałem, że był agentem. Chodziły jakieś słuchy, powiedział mi o tym Jacek Kuroń i Bogdan Borusewicz, ale to było bez żadnych dowodów. Potraktowałem to jako nieuczciwą walkę o władzę – opisywał.

Prezydentura Wałęsy była ustalona? “Daliśmy się nabrać”

Były opozycjonista podkreślił także, że z perspektywy czasu jest przekonany, iż zachowanie gen. Jaruzelskiego nie było przypadkowe. – Myślę, że zrobiliśmy potężny błąd, nie dostrzegłem pułapki w zachowaniu Jaruzelskiego. Absolutnie, to był plan. Wiele późniejszych rzeczy, łącznie z obyczajowymi, były potężnymi źródłami nacisku na Wałęsę. Wiedzieli, że nic im nie grozi z jego strony. Daliśmy się nabrać – powiedział.

„Radio Dla Ciebie”, newsweb.pl
fot. wrealu24.pl


Za:  https://wzzw.wordpress.com/2017/02/07/%E2%96%A0%E2%96%A0-krzysztof-wyszkowski-o-lechu-walesie-jego-wspolpraca-trwa-do-dzisiaj-%E2%96%A0%E2%96%A0/