poniedziałek, 6 lutego 2017

Paweł Luberacki: Jałta, czyli Polska zdradzona po raz wtóry

https://www.facebook.com/events/1198685763503900/
         Historia Polski w czasie II wojny światowej to połączenie wspaniałych bitew, choć niekoniecznie zwycięskich, spektakularnych akcji partyzanckich, wywiadowczych i dywersyjnych, wielkich postaci z fatalnymi decyzjami politycznymi i działaniami nam wrogimi, zarówno nieprzyjaciół, sojuszników, jak i „sojuszników naszych sojuszników“, czyli Sowietów.
Polska po raz pierwszy została zdradzona przez sojuszników, którzy nie wywiązali się z obietnic. Wiemy, jak to dzielni francuscy i brytyjscy żołnierze walczyli na Zachodzie we wrześniu 1939 roku. Sam fakt nazwania tej walki „dziwną wojną” mówi o niej wystarczająco wiele.
Druga zdrada nie była pojedynczym aktem, to była cała sztuka w trzech aktach. Pierwszym z nich była konferencja teherańska w 1943 roku, drugim była właśnie konferencja w Jałcie w lutym 1945 roku, trzecim zaś powojenna konferencja w Poczdamie.
W 72. rocznicę konferencji jałtańskiej wspominamy nie tylko fakt zdrady dokonanej przez sojuszników, ale też sprzedania nas przez nich Sowietom w niewolę. „Wielka Trójka”, czyli prezydent USA Franklin Delano Roosevelt, premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill i przywódca Związku Sowieckiego Józef Stalin, chciała dokonać dalszych ustaleń porządku w Europie jeszcze przed zbliżającym się zwycięstwem nad Niemcami. Pierwszych dokonali oni w Teheranie, gdzie postanowili m.in. o przyłączeniu polskich ziem leżących na wschód od „linii Curzona” do Związku Sowieckiego. Na konferencji w Jałcie to potwierdzono przy dużym nacisku Stalina i bez sprzeciwu ze strony naszych aliantów. Tym samym polski rząd na uchodźstwie mógł zobaczyć, ile znaczy dla sojuszników, bo jego zdanie zostało puszczone mimo uszu. W zamian Polska miała otrzymać Prusy Wschodnie i Gdańsk oraz ziemie „aż po Odrę”, przy czym zachodnia granica mogła wyglądać bardzo różnie. Tam zapadła decyzja o przesiedleniu Polaków z Wileńczyzny, Grodzieńszczyzny, Małopolski Wschodniej i Nowogrodczyzny na Zachód. Także Niemcy mieli zostać wysiedleni wgłąb Niemiec, by zrobić miejsce Polakom.
Na tej konferencji obradujący podjęli temat polskich władz, a dokładnie tego, kto ma rządzić w powojennej Polsce. Churchill optował za stworzeniem wspólnego rządu złożonego z przedstawicieli komunistów i rządu na uchodźstwie. Stalin przekonywał, że nowy polski rząd może powstać jedynie na bazie Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, który mu podlegał. Ostatecznie przesądził głos prezydenta Stanów Zjednoczonych, który poparł plan Stalina. „Wielka Trójka” zdecydowała, że powstanie Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej, w skład którego wejdą „przywódcy demokratyczni z samej Polski i Polacy z zagranicy”, co oznaczało ludzi, których zaakceptuje Stalin. TRJN miał urzędować w Warszawie i przeprowadzić wolne wybory, w wyniku których miał zostać wyłoniony nowy rząd. Można było spodziewać się, jak wyjdzie realizacja tych ustaleń w praktyce. Stalin otrzymał także legitymację na działalność NKWD na terytorium Polski, co oznaczało pozwolenie na likwidację polskiego podziemia niepodległościowego.
W Jałcie Polska została zdradzona po raz wtóry. Na tej konferencji nasi sojusznicy własnymi rękami podpisali się pod wyrokiem na Polskę i na naszą niepodległość. W 72. rocznicę tamtej zdrady nie tylko należy o niej przypomnieć, należy z niej wyciągnąć wnioski na przyszłość, bo jak wiemy historia jest nauczycielką życia.