DO KANDYDATÓW NA PREZYDENTÓW, STAROSTÓW I BURMISTRZÓW POLSKICH MIAST WSPÓŁPRACUJĄCYCH Z MIASTAMI UKRAINY
(podpisujmy, udostępniajmy, przesyłajmy kandydatom na swoim terenie)
W ślad za świadkami historii, zwracamy się do kandydatów na
prezydentów, starostów i burmistrzów polskich miast współpracujących z
ukraińskimi miastami, by wobec nasilających się na Ukrainie antypolskich
nastrojów, przeanalizowali raz jeszcze zasady współpracy i zerwali tę
współpracę z tymi miastami, w których rozkwita antypolska ideologia
banderowska, gloryfikująca ludobójstwo dokonane na Polakach przez takich
morderców jak Bandera, Szuchewycz, Kłaczkiwski i im podobni, a
banderowskie czerwono - czarne flagi powiewają nad urzędami miejskimi.
Przypominamy doły śmierci, bez trumien, pożegnań, modlitw i krzyży, do których kaci wrzucali ciała naszych zamordowanych rodaków jak szczątki zwierząt. To były ofiary Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, formacji kolaborujących z Hitlerem i III Rzeszą. Tych dołów śmierci może być na polskich Kresach 5000 albo i dużo więcej. A w nich bezimienni nasi bracia i siostry. Ofiar, jak podaje Ewa Siemaszko, na samym Wołyniu odkryto ok. 60 tyś., zaś na całych Kresach, jak podają badacze z Wrocławia, ok. 200 tyś. Ale to i tak liczby szacunkowe, realnych może być znacznie więcej. Mordercy nigdy nie zostali za to ukarani. Stali się za to dzisiaj bohaterami Ukrainy.
Nie pozwólmy, by w tych miastach, z którymi współpracują polskie
samorządy, nadal rozkwitał kult największego zbrodniarza ukraińskiego
ludobójstwa, Stepana Bandery, OUN, UPA i Dywizji SS Galizien. Bierzmy
przykład z Pabianic, które zrywają umowę o współpracy z miastem
Kuźniecowsk, obecnie Warasza, na Ukrainie. Uznały bowiem, że miasto,
które nadało honorowe obywatelstwo Banderze i Szuchewyczowi, nie jest
godne, by dalej z nim współpracować. Także włodarze Bełchatowa,
współpracujący dotychczas z włodarzami Nowogradu Wołyńskiego
zastanawiają się nad dalszą współpracą.
Oto godna, patriotyczna postawa Polaków.
Jeśli zauważymy, że niektóre samorządy polskie nadal będą współpracować z banderowskimi samorządami na Ukrainie, będziemy o tym głośno mówili i mobilizowali lokalną opinię publiczną do protestów i działania. Pragniemy mieć po wschodniej granicy partnera, którego szanujemy i który szanuje prawo międzynarodowe i nie kultywuje zbrodniczej ideologii ukraińskiego nazi-faszyzmu.
Zwracamy się z apelem do przyszłych polskich samorządów lokalnych, do prezydentów, burmistrzów i starostów, by nie wspierali neonazistowskich, banderowskich idei na Ukrainie, by przeciwdziałali złu i nienawiści.
Stanisław Srokowski, Wrocław