Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki jednoznacznie
wyrazili swoje poparcie dla pomysłu, który już przed niecałym rokiem
zgłaszał Pałac Prezydencki. Tym samym czołowi politycy obecnego obozu
władzy chcieliby wpisania do ustawy zasadniczej obecności naszego kraju w
Unii Europejskiej.
W czerwcu ubiegłego roku głowa państwa proponowała, aby przeprowadzić
referendum konstytucyjne, w którym Polacy mieliby wypowiedzieć się
między innymi za wpisaniem członkostwa w UE i NATO do obowiązującej
ustawy zasadniczej. Ostatecznie do żadnego głosowania nie doszło, lecz
pomysł Dudy pod koniec marca odświeżyli politycy Polskiego Stronnictwa
Ludowego, których kilka dni temu poparł minister szkolnictwa wyższego
Jarosław Gowin.
Podczas wczorajszych obchodów Święta Konstytucji 3 Maja prezydent po
raz kolejny zaapelował o wprowadzenie takiego zapisu, dodatkowo
twierdząc, że „potrzebny jest silniejszy Parlament Europejski i
silniejsza Rada Europejska”. Dwa dni wcześniej do takiego pomysłu
przychylił się także Morawiecki, który opowiada się za różnego rodzaju
regulacjami prawnymi zapewniającymi niepodważalną obecność Polski w UE.
W ostatnich dniach politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością oraz
Zjednoczoną Prawicą prowadzą kampanię zachwalającą członkostwo w
unijnej strukturze. Według Gowina plusy obecności w UE przysłaniają
minusy, zaś wtóruje mu także szef rządu.
Na podstawie: wprost.pl, wpolityce.pl, bankier.pl.