„Skoro już kogoś nie stać na
twórczość własną, to już lepiej żeby naśladował rodzime wzory, niż
bezmyślnie małpował prądy modne za granicą, co tak razi we wszystkich
ruchach faszystowskich”1 – pisał
w 1938 r. we „Wczoraj i Jutro” Jan Mosdorf.
Dość intrygującym i w
jakimś stopniu nieprawdopodobnym jest, jak bardzo ów cytat nie odbiega
również od współczesnej rzeczywistości w odniesieniu przynajmniej do
części środowisk zwących się „narodowymi”. Niniejszy artykuł, już z
samego założenia jest swoistym skrótem myślowym współczesnych rozważań
nad narodowym radykalizmem. Jak się wydaje, jest on jego esencją sensu
stricte. Jest również próbą zarysowania pewnego ogólnego szkicu wartości
i światopoglądu. Czy należycie i całościowo ujętych? Zważywszy na formę
artykułu, który ma na celu zasygnalizować tylko pewne schematy w
obrębie struktur narodowo-radykalnych, a jednocześnie wywołać burzę
mózgów, zapewne nie do końca…
Innowacyjność dzisiejszego narodowego
radykalizmu, będąca zarazem jego ideowym przekleństwem, powoduje, że w
mniejszym lub większym stopniu do jego tradycji odwołują tudzież kiedyś
odwoływały się, osoby związane z szeroko pojętą prawicą: od
krypto-kapitalistycznych konserwatywnych-liberałów, poprzez centrum, po
monarchistów i narodowych demokratów włącznie. Zupełnym nieporozumieniem
były również próby jego łączenia z ekstremistycznymi lewicowymi
nurtami. Mówiąc inaczej, narodowy radykalizm wydaje się być dziś
zawłaszczany przez szeroki ogół ludzi podzielonych światopoglądowo,
często poza zewnętrzną retoryką i pustymi frazesami nie mających z nim
nic wspólnego. Górę bierze wyłącznie aspekt nacjonalistycznej/ narodowej
frazeologii, a wyczucie istoty rzeczy samego narodowego radykalizmu w
odniesieniu do realiów międzywojnia, a co najważniejsze przełożenia ich
na XXI wiek wydaje się być najmniej istotnym aspektem światopoglądowym,
który niegdyś potrafił łączyć wokół ideologii narodowo-radykalnej ogół
ludzi często podzielonych społecznie i politycznie przynależnością
organizacyjną w obrębie przecież nie tylko ówczesnego Obozu Narodowego,
ale poniekąd także innych obozów politycznych. Dla przyszłości Ruchu
narodowo-radykalnego, a szerzej również całego Ruchu Narodowego2
najważniejsze więc jest ujednolicenie ideowego głównego nurtu myślowego
w jego najgłębszych pokładach. Bo jak słusznie zauważał Maciej
Sieniawski w swojej broszurze „Rozważania nad narodowym radykalizmem”
wydanej w Londynie 1942 roku, tylko jednakowo rozumiane ideowe problemy
ogólne tworzą właściwą podstawę wyjściową do walki nie tylko o narodowe
rządy w pełnym tego słowa znaczeniu, ale i, a może przede wszystkim,
pełnię władzy dla Narodu3. Czym wcześniej to
zrozumiemy, tym prędzej narodowy radykalizm osiągnie należyte miejsce
pośród ideowych koncepcji Narodu. Dziś spora rzesza nacjonalistów zdaje
się nie dostrzegać tego faktu tworząc zupełnie nowe i jakże utopijne
idee, które nie dość, że spychają nas jeszcze bardziej poza margines
Narodu, w którym i tak już głęboko zostaliśmy zakorzenieni chociażby
przez pryzmat błędów, jakie zostały popełnione w latach 90. ubiegłego
wieku, to jeszcze zupełnie wypaczają założenia narodowego radykalizmu
tworząc, oczywiście w skrócie myślowym, iście jego liberalne, czy wręcz
komunistyczne formuły.
Narodowy
radykalizm ulega więc niestety stopniowo ideowemu rozbiciu, który
jest spowodowany przez dość specyficzny sposób myślenia
części współczesnych nacjonalistów. Ze swej istoty wydaje
się on być już sam w sobie krótkowzroczny, bowiem pomija cały
horyzont jego wartości oraz szereg założeń ideowych, na których
narodowy radykalizm się opiera i bez których nie może funkcjonować
jako idea. Wyzbywając się ich z koncepcji polityczno-społecznych
sprawiamy, że przestają być one nagle narodowym radykalizmem, o
czym niektórzy narodowi działacze raczą już niestety zapominać.
Relatywizm ideowy ze swej natury nie potrafi dostrzec pełnego obrazu
wynikającego z zasad tegoż nurtu. Nie uznaje tych zasad w imię
błędnie pojmowanego uwspółcześnienia myśli, przez co tak
naprawdę nie pozwala na budowanie solidnych fundamentalnych
narodowo-radykalnych założeń ideowych na miarę XXI wieku. Wypada
w tym miejscu zastanowić się dokąd te zmiany – często
wynikające ze zbyt powierzchownego pojmowania narodowego radykalizmu
– nas zaprowadzą i czy w ogóle mają one jakikolwiek
narodowo-radykalny wydźwięk chociażby sensu largo. W przeciwnym
razie, nie wiedząc nawet kiedy, znajdziemy się daleko poza szlakiem
idei, o jaki pragnęliśmy przecież walczyć będąc u samych
początków swojej dojrzałej ideowej drogi. Jak zapewne możemy
wszyscy domniemywać, nie o to nam chyba chodzi jako politycznym
żołnierzom Narodowej Rewolucji.
Nowe
pokolenie narodowych radykałów umacniane w swym idealizmie i
czerpiące z bogatej perspektywy doświadczeń Ruchu Narodowego winno
uczestniczyć w budowaniu Polski, w której poczucie zachowania
własnej tożsamości zarówno ideowej, jak i narodowej nie będzie
odrzucane, a przy tym również postrzegane przez Naród jako
zagrożenie, lecz przyjmowane z uznaniem i nadzieją na lepsze jutro
zarówno tym o wymiarze duchowym, jak i egzystencjonalnym. Nasz Ruch
potrzebuje tej odnowy! Narodowa Rewolucja, niekoniecznie tylko ta w
sensie fizycznym, ale chociażby metafizycznym, powinna być dla nas
zwiastunem nowej epoki, w której miłość do Ojczyzny i Narodu nie
będzie chciwa i egoistyczna, lecz czysta, wierna i prawdziwie wolna,
otwarta na wszystkich prawych Polaków, szanująca ich godność,
promieniująca radością i pięknem, a co najważniejsze będącą,
już samą w sobie, alternatywą wobec dzisiaj obowiązującego
systemu demoliberalnego. Pamiętać przy tym jednak należy, iż nie
wyrzekając się swoich przedstawicieli uczestniczących w życiu
społecznym Ruch Narodowy musi sięgać po władzę wszędzie tam,
gdzie ona istotnie leży. Na tym właśnie polega jego polityczny
radykalizm – jak słusznie niegdyś zauważył wspominany już
Maciej Sieniawski4.
Narodowy
radykalizm powinien zatem stać się motorem rozwoju państwa, dać
Narodowi wspólną ideę, która zjednoczy i wzmocni społeczeństwo.
Do tego niezbędne jest jednak spełnienie następujących warunków.
Po pierwsze, idee narodowego-radykalizmu muszą być dokładnie
określone, jasne dla społeczeństwa. Narodowy radykalizm musi być
postrzegany właśnie przez pryzmat siły państwa (zarówno
gospodarczo, jak i militarnie), jej budowa powinna być zasadniczym
imperatywem politycznym. Po drugie, niezbędne jest pojawienie się
prawdziwych nacjonalistycznych elit, które w przyszłości obejmą
władzę. I nie mówimy tu o takich elitach, które tylko dążą do
władzy jako takiej i używają do tego wszelkiej retoryki byle tylko
ją zdobyć. Wszak, aby utrzymać pozycję idei narodowo-radykalnej
należy zaproponować społeczeństwu wzory godne naśladowania – w
polityce, gospodarce oraz system moralnych i kulturowych wartości.
Idąc dalej, Ruch Narodowy musi być otwarty na
otaczającą rzeczywistość, dostosowując konkretny program do
współczesności. Oczywiście tylko program, nie zasady, bo te powinny być
niezmienne! Należy przy tym pamiętać, iż Ruch ten to zróżnicowanie
koncepcji i pomysłów na Polskę, to w końcu debata i ścieranie się tych
opinii. Sztuce pozornego prowadzenia sporu należy przeciwstawić
racjonalny i praktyczny dyskurs argumentacyjny. Wymaga on jednak sporej
wiedzy, uczciwości i dyscypliny, a z tym niestety już różnie bywa w
łonie całego Obozu Narodowego.
Dziś tzw. Młode Pokolenie, nie tyleż wiekiem co
raczej duchem, chwytając wiatr w żagiel, odzyskuje ideały. Nie
zapominajmy przy tym, że ideologia Młodego Pokolenia, to ideologia walki5.
Początek naszej narodowo-radykalnej walki powinien polegać na
zbudowaniu solidnych fundamentów pod budowę Wielkiej Polski. Dlatego już
teraz musimy stawać się żołnierzami Narodowej Rewolucji!
1. Jan Mosdorf „Wczoraj i Jutro”.
2.
Ruch Narodowy – poprzez ów termin autor ma na myśli nie tyleż
współczesną partyjną formułę organizacyjną, co wszystkie
struktury szeroko pojętego Obozu Narodowego.
3.
Maciej Sieniawski Rozważania
nad narodowym radykalizmem,
Londyn 1942.4. Tamże.
5. „Sztafeta”, 10 (1934), s.2.
O autorze: Dumny mąż i ojciec. Absolwent Kolegium Jagiellońskiego – Toruńskiej Szkoły Wyższej. Manager związany z sektorem FMCG. Publicysta, działacz społeczny i narodowo-radykalny. Biegacz amator i fan długich dystansów, pasjonat historii, gór, górali i góralszczyzny. Idealista, romantyk i pragmatyk w jednej osobie, entuzjasta innowacji i nowych technologii.
Za: http://3droga.pl/felietony/norbert-wasik-rozwazania-nad-wspolczesnym-narodowym-radykalizmem/