sobota, 4 kwietnia 2020

Czeka nas wielka rewolucja? Chip w ręce zastąpi portfel, klucze i bilety? Zobaczcie!


Chipy w ręce
           Chip RFID, czyli radio-frequency identification, to metoda przesyłania danych za pomocą fal radiowych, umożliwiających odczyt oraz zapis. Miniaturowy nadajnik jest wielkości kilku ziarenek ryżu i można na nim zapisać dowolne informacje, takie jak na przykład: dane personalne, numery identyfikacyjne, dostęp do bankowości. Po podskórne chipy instalowane między kciukiem i palcem sięga coraz więcej osób. 

Chip w ręce: Jak działa i ile kosztuje? 

Chip RFID działa bezdotykowo, reagując podobnie jak karta paypass - czytniki są w stanie wykryć sygnał z bliskiej odległości i dzięki niemu możliwe jest na przykład:
  • dokonanie płatności
  • skorzystanie z komunikacji miejskiej
  • otwieranie drzwi biura, czy domu 
Chip jest wielkości kilku ziarenek ryżu zazwyczaj instalowany jest między kciukiem, a palcem wskazującym.
Chip, jak informują dystrybutorzy, jest bezpieczny zarówno dla zdrowia, jak i bezpieczeństwa danych, ponieważ jest tylko nośnikiem, który nie daje dostępu do przechowywanych informacji innym urządzeniom. Koszt chipa oscyluje wokół 180 dolarów, co daje kwotę około 680 złotych.

Chipowanie pracowników w krajach Europy

Jak informuje portal innpoland.pl rośnie liczba decydujących się na korzystanie z podskórnych chipów w takich krajach jak np. Szwecja - obecnie korzysta z nich ponad 4 tys. Szwedów, a ta liczba powiększa się z dnia na dzień. 

Jak wygląda sytuacja w Wielkiej Brytanii? "The Guardian" podaje, że firma BioTeq zainstalowała już 150 urządzeń w UK. Choć chipy mogą poprawić bezpieczeństwo w firmach, to proces chipowania to kolejne narzędzie, które zwiększa możliwości kontroli kosztem prywatności. 

Chipowanie zapewniłoby pracodawcom jeszcze większą władzę i kontrolę nad swoimi pracownikami. Występują oczywiste ryzyka, pracodawcy nie mogą odkładać ich na bok i wywierać presji na personel - mówi sekretarz generalna TUC, Frances O' Grady, głównego związku zawodowego w Wielkiej Brytanii.

Chip w ręce. Spełnia się biblijna Apokalipsa? 

Sytuacja związana z chipowaniem postrzegana jest jak początek spełniania się wizji biblijnej z Apokalipsy św. Jana, gdzie przeczytamy o "znamiennej bestii", którą "ludzie będą nosić na prawej ręce lub czole". Czyżby spełniała się na naszych oczach?

I sprawia [tj. Bestia], że wszyscy mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymają znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.
Apokalipsa św. Jana (13, 16-18)
Za: https://klodzko.naszemiasto.pl/czeka-nas-wielka-rewolucja-chip-w-rece-zastapi-portfel/ar/c1-7430904?fbclid=IwAR15ImAiNYjbzpQ40s46jdUf6nojhj1x2e0KVHu9Lf0XJNoH-16Hvz8ETqk