sobota, 16 lipca 2016

Capet lève-toi ! Kapet, wstawaj!

http://www.arkult.fr/wp-content/uploads/capet.jpg
Na zdj. „Capet lève-toi!” obraz francuskiego malarza Émile Mascré.


    Tak zagorzały jakobin Antoni Simon budził małego Ludwika XVII, po tym jak rewolucja oddała chłopca w jego ręce, pod pozorem reedukacji, a w rzeczywistości wydała instrukcję „Nie zabijać. Nie truć. Jednak pozbyć się go”. Siedmiolatek odebrany matce, był bity, głodzony, pojony alkoholem, upokarzany, wulgarnie karcony gdy próbował się modlić, zmuszany do potwornych oskarżeń pod adresem swoich rodziców. Przez sześć miesięcy zamknięty w całkowitej izolacji, w celi bez światła dziennego i możliwości skorzystania z wody i świeżego powietrza. Gdy po przewrocie 9 thermidora, obalono jakobinów i nowy nadzorca przyszedł obejrzeć największego wroga Republiki, usłyszał od niego już tylko błaganie „Pozwólcie mi umrzeć”.
Mały Ludwik XVII odszedł w wieku 10 lat, lekarz, który dokonał oględzin zauważył, że „chłopiec w chwili śmierci był niezwykle chudy i kościsty z niedożywienia, a na jego ciele znajdowały się ślady po maltretowaniu – blizny po chłoście pokrywały jego tułów z przodu i tyłu, oraz ramiona, nogi i stopy.” Zwłoki pochowano w bezimiennym grobie, jednak wydobyte podczas sekcji serce przechowywano z czcią przez ponad 200 lat i w 2004 roku uroczyście złożono bazylice Saint Denis, nekropolii francuskich królów.

Mariusz Smoleń