sobota, 16 lipca 2016

Nadal rośnie liczba aborcji we Francji


Fot.: Ohmega1982 / FreeDigitalPhotos.net
     Szacuje się, że każdego roku we Francji dokonuje się ponad 200 000 aborcji. O spadku liczby nieplanowanych ciąż i jednoczesnym wzroście przypadków aborcji informuje francuski Narodowy Instytut Badań Demograficznych (INED).

Z raportu tej instytucji wynika, że między rokiem 1975 a 2005 liczba nieplanowanych ciąż zmniejszyła się, co ma mieć związek ze stosowaniem środków antykoncepcyjnych. W tym samym czasie jednak liczba aborcji wzrosła. W 2011 roku dokonano we Francji 210 000 przerwań ciąży. Z raportu również wynika, że kobiety stosujące sztuczną antykoncepcję są bardziej skłonne do zabicia swojego dziecka za pomocą aborcji. Jak ustalił INED 33% kobiet przynajmniej raz w życiu usuwa ciążę, 9,5% dwa razy w życiu, a 4,1% trzy razy lub jeszcze częściej.

Bezwzględnie, jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest ukrywanie prawdy na temat czym jest tak naprawdę aborcja, zaciemnianie prawdy o tym, że płód ludzki to nie zbiór komórek, lecz od początku, od zapłodnienia jest to istota ludzka. Przypomnijmy także fakt, że we francuskiej szkole propaguje się od dawna edukację seksualną typu B.

Aborcja jest we Francji legalna pod pewnymi warunkami. Prawo pozwalające na zabicie dziecka pochodzi z 1975 roku i nosi nazwę prawa Veil od nazwiska ówczesnej minister zdrowia Simone Veil.
Aborcja we Francji jest legalna do 12 tygodnia ciąży, a w przypadkach nieregularnych miesiączek do 14 tygodni od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Decyzja o usunięciu ciąży należy tylko i wyłącznie do kobiety, obojętnie, czy jest pełnoletnia, czy nie. Jednakże niepełnoletnia pacjentka musi posiadać zgodę jednego z rodziców lub prawnego przedstawiciela. Szacuje się, że każdego roku we Francji dokonuje się powyżej 200 000 aborcji.
Problematyka zabijania nienarodzonych dzieci doprowadza do jeszcze innych ludzkich niegodziwości jak in-vitro i eutanazja.

MP, JB
 Źródło: terrafemina.com