wtorek, 26 lipca 2016

I Sympozjum Tradycji Katolickiej w Krakowie - relacja uczestnika


 
     W dniu 23 lipca A.D. 2016, o godz. 13.00 wzięliśmy udział w zorganizowanym przez stowarzyszenie Trzecia Droga, w Krakowie przy ul. Piłsudskiego 27, w siedzibie Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół", I Sympozjum Tradycji Katolickiej. Głównym prelegentem był x. Rafał Trytek, duszpasterz polskich Rzymskich Katolików, jedyny kapłan już od ponad 10 lat bezkompromisowo stojący z otwartą przyłbicą w obronie Wiary i Tradycji w naszej Ojczyźnie. Niestety zabrakło drugiego prelegenta, x. Łukasza Szydłowskiego FSSPX, który miał mówić na temat tzw. nowej "mszy" - bękarta zbójeckiego soboru - zwanego Vaticanum II. X. Szydłowski tłumaczył swoją nieobecność prowadzeniem Pielgrzymki Narodowców na Jasną Górę, oraz rzekomym niedopatrzeniem z jego strony, jeśli chodzi o obecność x. Rafała Trytka. Możemy jednak słusznie podejrzewać, że nie było to "niedopatrzenie", a zwykła dezercja, strach przed zmierzeniem się z konkretnymi argumentami ze strony katolickiego Kapłana. Bractwo Św. Piusa X nigdy nie potrafiło wykazać rzekomych "błędów" sedewakantyzmu, zawsze uciekając się do rzucania epitetami lub do ucieczki przed odpowiedzią na kłopotliwe pytania. W ten sam sposób, odwołano niegdyś planowany wykład x. Jana Jenkinsa FSSPX w Krakowie, w którym miał on rozprawiać o "herezji sedewakantyzmu", tak samo i teraz, to najprawdopodobniej przełożeni x. Łukasza zakazali mu kategorycznie wzięcia udziału w tym wydarzeniu (mimo jego osobistej chęci...). 
Po powitaniu przez Organizatorów, x. Rafał wygłosił prelekcję pt. "Społeczne panowanie Jezusa Chrystusa, a Sobór Watykański II", w której jasno wykazał i potępił na podstawie niezmiennego i nieomylnego katolickiego Magisterium, podstawowe błędy soboru - liberalizm, kolegializm, fałszywy ekumenizm, tzw. "wolność religijną", nową eklezjologię, liturgię, czyli w skrócie to wszystko co określamy modernizmem. X. Rafał wykazał m.in. że godność człowieka nie jest niczym naturalnym i przyrodzonym, a wynika z godności jako dziecka Bożego i stworzenia, i jest ona tylko w takim zakresie, w jakim ktoś sam przestrzega Boskiego Prawa i żyje w zgodzie z nim... Dlatego też nie ma czegoś takiego jak "prawo wyznawania prywatnie jak i publicznie dowolnej religii." Państwo nie może stawiać prawdy na różni z fałszem, dobra na równi ze złem. Fałszywe religie mogą być co najwyżej tolerowane, tj. cierpliwie znoszone w celu uniknięcia większego zła, lub osiągnięcia większego dobra. Oczywiście nikt nie broni nikomu prywatnie wierzyć w co chce, albo też nie wierzyć w nic. Jednak w przestrzeni publicznej nie powinno być żadnego miejsca dla fałszu. Dlatego w dawnych czasach, w krajach katolickich nie wydawano zgody na budowę heretyckich czy schizmatyckich zborów, albo pogańskich meczetów, o czym prelegent również wspomniał. Xiądz nawiązał również do obecnych wypowiedzi, podającego się za "papieża" - Jorge Bergoglio, w których jawnie łamie on katolicką naukę o małżeństwie, zrównuje grzeszne i ohydne Bogu związki konkubinackie z uświęconym przez Chrystusa, sakramentalnym Małżeństwem, a tym samym pluje samemu Chrystusowi Panu w twarz... Czy ktoś taki może być jednocześnie Wikariuszem Naszego Pana Jezusa Chrystusa na Ziemi, i widzialną Głową Jego Kościoła? My oczywiście doskonale wiemy, że tak być nie może, i nie jest...

Na końcu był czas na wolną dyskusję, gdzie każdy mógł zadać Xiędzu prelegentowi pytania, i otrzymać wyczerpujące nań odpowiedzi. Wśród wielu bardzo ciekawych pytań, padły tam między innymi pytania o odbywające się obecnie w Krakowie tzw. "światowe dni młodzieży", oraz o groźbę islamizacji Europy i nadzieję na możliwość katolickiego rozwiązania kryzysu jaki dotyka dzisiejszy, liberalny świat. Xiądz Rafał jasno wykazał, że jedynym możliwym sposobem naprawy sytuacji jest powrót do niezmiennej Wiary Katolickiej przez Narody i państwa, uznanie Królowania Społecznego Jezusa Chrystusa, zawierzenie się Bogu i ufność Mu, bo tylko On jest Panem Historii i świata, i nawet jeśli wydawać by się mogło, że wszystko jest już stracone, to dla Niego nie ma nic niemożliwego. Jednak najpierw musimy się prawdziwie i szczerze nawrócić, w przeciwnym razie Europa jest już stracona. Duch tego świata, który jest obecny również w modernistycznych "ŚWIATOWYCH (czyli diabelskich - diabeł jest w końcu "Księciem tego świata") dniach młodzieży", duch liberalizmu, jest całkowicie przegniły, i skazany na całkowity upadek... Być może islam jest własnie tym mieczem Bożym, który ten upadek przybliży... Musimy bowiem zawsze pamiętać, że nic się nie dzieje bez Bożego dopustu, a wszystko co mam miejsce jest zgodne z Jego wolą. Bóg jak dobry Ojciec musi czasem skarcić swe dzieci, aby nie odwracały się od Niego, tylko powróciły jak synowie marnotrawni do domu Ojca... Jedno z ostatnich pytań dotyczyło sedewakantyzmu, i możliwości rozwiązania obecnego kryzysu w Kościele. Xiądz wyjaśnił, dlaczego nie możemy uznawać posoborowych okupantów za prawowitą hierarchię rzymsko-katolicką, jak również to że kardynałowie nie są niezbędnie konieczni do wyboru Papieża, gdyż jest to prawo pozytywne Kościoła, ustanowione dopiero w XII wieku. Jednakże tylko Bóg zna czas i sposób przywrócenia katolickiego Papieża, i nie powinniśmy zbytnio sami nad tym myśleć, aby nie popaść w dziwne teorie ani zadufanie w sobie, lub pychę. Musimy przede wszystkim uznać Chrystusa za naszego Króla, za Króla wszystkich społeczeństw i Narodów, i pozostać wierni Jego Nauce i Jego Kościołowi, a wszystko inne będzie nam dane... 

Bardzo pozytywnie oceniamy wykład naszego Duszpasterza, oraz zaangażowanie Organizatorów w to wydarzenie, jak również wszystkich przybyłych Gości, przede wszystkim krakowskiej telewizji Fides et Ratio z Szanownym Panem Stanisławem Papieżem na czele. Dziękujemy wszystkim którzy zadawali pytania, które niewątpliwe przyczyniły się do wielkiego ubogacenia i dopełnienia treści prelekcji. Takie wydarzenie było bardzo potrzebne właśnie teraz, w przed dzień tego wielkiego bluźnierstwa które od jutra oficjalnie zaczyna się w mieście Świętych i Królów Polskich, jako świadectwo prawdziwej Wiary, i oddania Chrystusowi Królowi, i Jego Najświętszej Matce - Królowej Korony Polskiej. Mamy nadzieję, że tego typu wydarzenia zagoszczą na stałe w kalendarzu organizowanych przez środowiska Narodowe i Patriotyczne, aby Wiara katolicka się rozszerzała i w końcu osiągnęła tryumf nad herezją modernizmu i wszystkimi innymi herezjami głoszonymi w Polsce i na całym świecie! Obyśmy już niedługo znów mogli się spotkać, jak Bóg da, to może w nieco szerszym gronie prelegentów, gdyż Prawda nie boi się pytań, a kto pyta, ten nie błądzi.
Omnia ad maiorem Dei gloriam!