Żołnierze sił pokojowych ONZ w Libanie (UNIFIL) poinformowali w środę, że żołnierze izraelscy ostrzelali jedną z ich pozycji w południowej części atakowanego przez Izraelczyków kraju. Przedstawiciel UNIFIL określił ostrzał jako przeprowadzony przez izraelski czołg w „bezpośrednim i najwyraźniej celowym” ataku. Ostrzał uszkodził wieżę strażniczą placówki sił ONZ. kilka dni po tym, jak ogień izraelski zranił kilku członków sił UNIFIL, podała France24. Wcześniej specjalny koordynator ONZ ds. Libanu wezwał do ochrony cywilów i infrastruktury cywilnej po tym, jak izraelskie pociski uderzyły w budynek gminy w południowym mieście Nabatieh w środę, zabijając burmistrza i 15 innych osób, według lokalnych urzędników.
To nie pierwszy taki incydent w Libanie. W środę i czwartek doszło do ostrzelania trzech stanowisk UNIFIL przez Izraelczyków. Dwóch żołnierzy misji zostało rannych na jednym ze stanowisk, gdy izraelski czołg ostrzelał wieżę strażniczą w głównej siedzibie kontyngentu w Nakorze.
Jak informowaliśmy, w sobotę premier Izraela Benjamin Netanjahu zwrócił się do sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa, żądając natychmiastowego wycofania oddziałów Tymczasowych Sił ONZ w Libanie. Netanjahu dodał, że armia Izraela “niejednokrotnie zwracała” się w tej sprawie do ONZ, ale otrzymała odpowiedź odmowną. Premiera państwa syjonistycznego uznał, że odmowa ma na celu utrzymanie “żywej tarczy” dla Hezbollahu.
W niedzielę nad ranem izraelskie czołgi przekroczyły Błękitną Linię wyznaczającą granicę izraelsko-libańską. Następnie dwa czołgi Merkawa wjechały na stanowisko sił ONZ, niszcząc główną bramę. Miały opuścić je po około 45 minutach, po interwencji oficera łącznikowego przy izraelskim dowództwie. Siły Zbrojne ONZ w Libanie funkcjonują na terenie południowego Libanu od 1978 r. Początkowo miały osłaniać wycofanie się izraelskich sił okupacyjnych z tego regionu, który najechały w celu walki z organizacjami Palestyńczyków. To jedna z najdłużej trwających misji wojskowych ONZ. W jej skład wchodzą także polscy żołnierze. Organizacja polityczno-militarna libańskich szyitów – Hezbollah rozpoczęła ataki niskiej intensywności na północny Izrael wkrótce po rozpoczęciu wojny w Strefie Gazy w październiku zeszłego roku. Doprowadziły one ucieczki ludności żydowskiej z całego pasa terytorium przy granicy z Libanem. Uciekło kilkadziesiąt tysięcy Izraelczyków. Premier Binajmin Netanjahu czyni możliwość jej powrotu do domów warunkiem rozejmu w Strefie Gazy. W ostatnim tygodniu września doszło do bardzo intensywnych nalotów izraelskich na sasiednie państwo. W ich trakcie zginął lider organizacji libańskich szyitów, a także niemal całe jej kierownictwo. 1 października Izrael rozpoczął operacje naziemne w południowym Libanie napotykając zorganizowany opór Hezbollahu. Na razie rajdy te mają lokalny charakter.
france24.com/kresy.pl