Cytaty
INTEGRALNY RZYMSKI KATOLICYZM *  NACJONALIZM INTEGRALNY * NARODOWY SOLIDARYZM * UNIWERSALIZM * REWOLUCJA KONSERWATYWNA * EUROPA WOLNYCH NARODÓW 
PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!
PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!
PORTAL PUBLICYSTYCZNY FRONTU REX - RNR
Codziennik internetowy (wydarzenia - relacje - artykuły)
„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
sobota, 31 października 2015
"Pamiętnik Malińskiego" cz. I (political fiction) - Satin
      Nazywam się Tomasz
Maliński, jestem uczniem trzeciej klasy gimnazjum im. Jana Zamoyskiego w
Warszawie. Jestem synem Ludwika i Zofii Malińskich, przedstawicieli średniej
szlachty mazowieckiej. Matki nie znałem, gdyż umarła niedługo po moich
narodzinach. W 1919 r. mój ojciec - lekarz z wykształcenia zginął od pocisku
artyleryjskiego który uderzył w szpital polowy podczas wojny polsko-bolszewickiej. 
Adoptował mnie wówczas mój
wujek, Jan Maliński. Był on zapalonym bibliofilem i zagorzałym endekiem. To on
zaraził mnie czytaniem książek. Pochłaniałem wszystko co miał w swojej
biblioteczce. A miał całkiem spory księgozbiór. Były chyba wszystkie dzieła
literatury polskiej od czasu renesansu do literatury sprzed wielkiej wojny.
Książki były moją pasją, jednak bardziej od nich kochałem poezję. Dlatego
właśnie wujek zdecydował się wysłać mnie do tego gimnazjum. 
Po wstąpieniu do gimnazjum
skontaktował się ze mną pewien uczeń, który w wieku dziewięciu lat był z rodziną
na pogrzebie Niewiadomskiego w 1923 r. Tak zaczęła się moja działalność w
Sokole. Trzy lata później przenieśli mnie do MW. Publikowałem moje wiersze pod
pseudonimem, którego tu nie ujawnię, gdyż za paszkwile wymierzone w sanację, PPS
i KPP wielu ludzi pragnie mojej śmierci. Zwłaszcza że po ostatniej mojej
publikacji KPP wytłukło szyby w naszym lokalu. Na jednej z cegieł napisane było
"precz z faszyzmem". Na dziś kończę pisanie tego pamiętnika, gdyż
mam sporo nauki i obowiązków publicystycznych w lokalnym periodyku MW.
PROŚBA O POMOC DLA POTRZEBUJĄCEJ RODZINY
Prośba o pomoc.
      Nazywam się
Dariusz Grzyb, mam 33 lata. W 2007 roku uczestniczyłem w wypadku samochodowym,
gdzie byłem pokrzywdzony. Leżałem w szpitalu, miałem wstrząśnienie mózgu,
stłuczenie głowy i okolicy lędźwiowej i ranę tłuczona w okolicy ciemieniowo-skroniowej, miałem szytą głowę, gdzie mam ślad do dziś. Leczę się w poradni
zdrowia psychicznego oraz poradni neurologicznej. Posiadam orzeczenie o
niepełnosprawności: „schorzenia neurologiczne (10 N- symbol)”. Mam rodzinę - syn
Bartosz, który ma 9 lat  oraz syn Dominik
- 5 lat. Dominik uległ oparzeniu części twarzy i szyi, części ramienia i lewego
przedramienia, miał przeszczep w okolicach żuchwy, obecnie leczy się w poradni
logopedycznej, ortodontycznej i neurologicznej. 
piątek, 30 października 2015
Sojusz ekstremów czy dążenie do prawdy?
     (...) Od pewnego czasu 
mamy okazję obserwować, jak popularność zyskuje nacjonalizm o odcieniu 
jakobińskim, wracający do korzeni po wieloletniej dominacji paradygmatu 
prawicowego. Jednocześnie coraz częściej środowiska nacjonalistyczne 
zaczynają kłaść istotny akcent na to, co od wielu lat było tylko i 
wyłącznie domeną ruchów lewackich (głównie lewicy antysystemowej). Czy 
jednak rzeczywiście zwrot ku rewolucjonizmowi, ekologizmowi, postawienie
 akcentu na sprawy pracownicze i zdecydowany 
antykapitalizm/antyglobalizm (i tak dalej) to "lewactwo"? Odpowiedzmy od
 razu: nie, taka ocena to tylko sprytny zabieg dyskursywny. Hasty generalization lub zwykła ordynarna manipulacja faktami, jak kto woli. Przyjrzyjmy się bliżej.czwartek, 29 października 2015
Słowaccy patrioci gromadzą broń i odbywają szkolenia wojskowe
Co to takiego Słowaccy Strzelcy?
Jest to pozarządowa instytucja wyższej użyteczności. Jej celem jest przygotowanie swoich członków do niesienia pomocy ludności na wypadek wojny na terytorium kraju,
 klęsk żywiołowych, katastrof technicznych, a także aktów terroru. Ma 
też szereg celów ubocznych, jak organizowanie wycieczek krajoznawczych i
 działania na rzecz ochrony środowiska. Jest to zarazem formacja paramilitarna,
 w której obowiązuje hierarchia i dyscyplina. Każdy Strzelec, po odbyciu
 okresu kandydowania i uznaniu za zdolnego do udziału w tej organizacji,
 składa przysięgę. Oto ona: „Ja, strzelec ślubuję, że będę pełnić swą 
służbę i postępować zgodnie z Kodeksem Słowackich Strzelców. Przysięgam,
 że braci strzelców nigdy nie zdradzę. Nie będę się wahał, gdy trzeba będzie użyć siły i żelaznej woli. Będę zawsze wierny swojej krwi słowiańskiej. Chwała!”  (slovenski-branci.estranky.sk).
środa, 28 października 2015
Blokada eksmisji Pani Marii Wiącek z Krakowa
 
   "Eksmisje na bruk", najczęściej przeprowadzane na osobach starszych, 
samotnych i schorowanych, poprzedzone wieloma miesiącami wyszukanego 
nękania, to hańba dla Polski.
Wczoraj rano (tj. 26 X AD 2015 - przyp. red.) w Krakowie udało się 
skutecznie zablokować taki proceder. Eksmitowaną miała być 74-letnia 
Maria Wiącek, córka oficera Legionów Piłsudskiego, Wojska Polskiego, 
Armii Krajowej i WiN-u. (...) 
wtorek, 27 października 2015
Henryk Pająk: Rosja Putina – pod jarzmem iluminatów i zgnilizny
          Rosja Putina – pod jarzmem iluminatów i zgnilizny
 Publikacja ukazała się 11 listopada 2009 roku. Piszą tam, że 
społeczeństwa Zachodu widzą Putina i Rosję przez różowe okulary 
dostarczone przez media. Rzeczywistość niestety nie jest różowa. Po 
gangsteryzmie i anarchii panowania Jelcyna ludzie zapragnęli „silnej 
ręki”. I oto zjawia się Putin. Na początku wszyscy byli podejrzliwi. W 
ciągu zaledwie pół roku wzniósł się od mało znaczącego biurokraty i 
agenta KGB do stanowiska premiera i prezydenta. Był osobiście 
wytypowany przez Jelcyna.
Kim jest Putin? Jest byłym oficerem KBG. Urodzony w Petersburgu w rodzinie robotniczej. Jego matka była Żydówką. Po dojściu do władzy powiedział: Musimy posprzątać ten bałagan. KGB otrzymała nową nazwę: Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB). To słowo jest teraz kluczowe w Rosji. Ponieważ FSB rządzi, mamy 
tajny rząd FSB. Cóż, faktycznie nie jest to wielką tajemnicą, gdyż 
wszyscy wiedzą, że FSB to legalni bandyci. Stoją za wszystkimi 
„rosyjskimi oligarchami” z ich wielomiliardowymi fortunami. 
poniedziałek, 26 października 2015
Korporacjonizm - katolicka idea państwa
      W dobie zaniku idei państwowości i przeżytku 
demokracji, kapitalizmu oraz socjalizmu nadszedł czas sięgnięcia po 
idee i koncepcje państwa katolickiego, zawartego w systemie 
polityczno-gospodarczym zwanym korporacjonizm (łac. corporatio – 
zrzeszenie, stowarzyszenie).
Jest 
to koncepcja ustroju wypracowana przez katolicyzm społeczny w wieku XIX i
 XX, bazująca na charakterze samorządu stanowo-zawodowego. Podstawą tego
 ustroju są stowarzyszenia zawodowe, korporacje, które jako instytucje 
publiczno– prawne zrzeszają wszystkich zatrudnionych w danym zawodzie i 
to zarówno pracobiorców, jak i pracodawców. Istnienie takich zrzeszeń 
nie wyklucza możliwości zakładania związków zawodowych o charakterze 
klasowym, grupujących osobno przedsiębiorców i osobno robotników. Celem
 korporacjonizmu nie jest tylko zrzeszanie się w ramach wytwarzania 
określonych dóbr, ale także rozwój kulturalno-społeczny członków 
korporacji. 
niedziela, 25 października 2015
Siły Zbrojne Polski Podziemnej - nowe pokolenie "wyklętych"?
       Siły Zbrojne Polski Podziemnej to konspiracyjna organizacja 
założona na początku 1982 przez grupę młodych ludzi z Grodziska 
Mazowieckiego. Należało do niej kilkunastu licealistów oraz student 
Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Motywem powstania organizacji 
była chęć odwetu za śmierć górników z Kopalni Wujek. Członkowie SZPP 
spotykali się m.in. na plebanii w Grodzisku Mazowieckim u ks. Sylwestra 
Zycha. Wg zamierzeń organizatorów grupa miała opierać się na strukturze 
piątkowej.
Pierwsza akcja SZPP polegała na rozrzuceniu ulotek z wierszem Do generała
 w kościele św. Krzyża w Warszawie. Plan członków organizacji zakładał 
zdobycie przez nich broni, przez rozbrajanie funkcjonariuszy MO i 
żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, w celu użycia jej w momencie powstania 
narodowego bądź próby odbicia internowanych. Początkowo w rozbrajaniu 
uczestniczyli: Robert Chechłacz, Andrzej Hybik i Tomasz Łupanow. Udało 
się odebrać broń 2 żołnierzom LWP, rozbrojonych na jednej z ulic 
Grodziska Mazowieckiego i w autobusie linii 187 w Warszawie.
sobota, 24 października 2015
II Kongres Narodowo-Społeczny w Poznaniu - 17 października A.D. 2015
 
   17 października współorganizowałem II Kongres Narodowo-Społeczny. Udało 
się ściągnąć do Poznania bardzo ciekawy zestaw prelegentów i poruszyć 
wiele ważnych społecznie tematów. Jestem zadowolony z efektu i dziękuję 
za obecność wszystkim prelegentom i uczestnikom. KN-S powstał jako 
reakcja na brak zainteresowania polskiego nacjonalizmu problematyką 
społeczną, zarówno poprzez brak postulatów programowych, jak i realnego 
uczestnictwa w życiu społecznym. To nie jest inicjatywa jednorazowa,
 po której wszyscy są zadowoleni z siebie, zdajemy sobie sprawę z tego, 
że praca nad zmianą oblicza polskiego nacjonalizmu na bardziej społeczne 
będzie ciężka i potrwa lata. Kongres ma być miejscem spotkania 
przedstawicieli różnych środowisk narodowych i związkowców po to, żeby 
rozmawiać na tematy ważne. Będziemy się spotykali w Poznaniu 3-4 razy w
 roku. 9 stycznia kolejna edycja, mam nadzieję, że jeszcze lepsza niż 
dwie poprzednie.
Tomasz Dryjański 
piątek, 23 października 2015
Rocznica wybuchu powstania na Węgrzech - 23 października 1956 roku
Powstanie Węgierskie
  
Między terrorem a odwilżą
      4 listopada 1956 roku nad ranem sowieckie czołgi ponownie wkroczyły do
Budapesztu. Węgierskie radio poprzez huk wystrzałów ostrzeliwanego miasta nadało
ostatni apel premiera Nagy’a o pomoc oraz dramatyczne oświadczenie węgierskich
pisarzy, zakończone rozdzierającym krzykiem „Pomóżcie!, pomóżcie!, pomóżcie!”.
Przez kilka dni można było słyszeć jeszcze małe powstańcze radiostacje:
„Jesteśmy stale bombardowani. Na pomoc! Na pomoc! Tu Radio Rakoczy Węgry!”. Ich
głos stawał się coraz słabszy, aż w końcu zamilkł. 
Między terrorem a odwilżą
W 1945 roku Węgry znalazły się w sowieckiej strefie wpływów, czego konsekwencją
było oddanie kraju pod rządy komunistów, mimo iż w pierwszych - jeszcze wolnych
- wyborach zdobyli zaledwie 17 proc. głosów, wobec 57%, jakie otrzymała
antykomunistyczna Niezależna Partia Drobnych Rolników – odpowiednik PSL
Stanisława Mikołajczyka w Polsce. Wkrótce, dzięki wsparciu z Moskwy, partia
komunistyczna rządziła już niepodzielnie. Zapełniły się więzienia, zamordowano
tysiące ludzi, a dziesiątkom tysięcy odebrano ich własność. Terror, jaki
zapanował pod rządami węgierskich komunistów, wyróżnił się w państwach
sowieckiego imperium swą siłą i okrucieństwem. Śmierć Józefa Stalina przyniosła
na Węgrzech stopniowe łagodzenie reżimu. W lecie 1953 roku premierem został Imre
Nagy, który w ramach ogłoszonego „Nowego Kursu” zapowiedział amnestię dla
więźniów politycznych, likwidację obozów, reformy gospodarcze. Na wiosnę
następnego roku więzienia opuścili przetrzymywani tam socjaldemokraci i
komuniści, którzy zostali aresztowani w wyniku wewnątrzpartyjnych rozgrywek.
Program Nagy’a napotkał na opór w partii komunistycznej, co spowodowało jego
odsunięcie od wszystkich funkcji. Jednakże złagodzenie reżimu, walka o władzę na
komunistycznych szczytach spowodowały, że na niewzruszonym i wszechpotężnym
dotąd systemie zarysowały się pierwsze pęknięcia. Węgrzy, już nie paraliżowani
rządami terroru, coraz głośniej zaczynali wyrażać swe wolnościowe aspiracje.
czwartek, 22 października 2015
Tradycjonalizm integralny
Nie będzie dla mnie zdziwieniem, jeśli okaże się, iż żaden czytelnik nie umie jasno powiedzieć, czym jest ta idea. Zapewne zwyczajny działacz uzna, iż jest to jakaś odmiana konserwatyzmu, jedna z wielu prawicowych opcji na jakże szerokiej mapie politycznej. Ci zaś, którzy znają doskonale tę doktrynę, wiedzą doskonale, iż nie ma tak radykalnego i fanatycznego tradycjonalizmu, jak Tradycjonalizm Integralny.
Idea
ta nie cieszy się popularnością w naszej ojczyźnie. Powodów
można szukać wielu, jednak głównym jest absolutny niedobór
informacji o niej w naszym ojczystym języku. Nawet 41 lat po
ostatnim tchnieniu najznamienitszego (ale nie jedynego) proroka tej
doktryny, Juliusa Evoli, w języku polskim nie znajdziemy nic poza
kilkoma opracowaniami bądź zbiorem dzieł wybranych w serwisie
''tradycjonalizm.net''. Druga sprawa to fakt, iż idea ta jest (jak
wspomniałem) bardzo skrajna. Przez co mało kto pisze się na jej
rozpowszechnianie. 
środa, 21 października 2015
Tomasz J. Kostyła: Pamiątki i Kamienie
Moje
 niepokorne pokolenie poniesie w sobie ten cały bagaż duchowych 
doświadczeń przez dalszą część życia w szarościach. Moje pokolenie - 
niedobitki, które się nie poddały teleturniejom, fastfoodom i 
hipermarketom, jeszcze się wiele nauczy dzięki Jego piosenkom.
 
Przemysława Gintrowskiego nigdy nie poznałem osobiście. A jednak stał 
się jedną z najważniejszych osób mi bliskich z kręgu polskiej kultury 
niezależnej, wpisanej w polską tożsamość. On mi towarzyszył od połowy 
lat osiemdziesiątych. Wtedy, kiedy na kasetach magnetofonowych 
usłyszałem po raz pierwszy program „Raport z Oblężonego Miasta”. W tym 
samym czasie odkryłem i zrozumiałem Zbigniewa Herberta. Herbert oraz 
Gintrowski - poezja i muzyka stwarzały niesamowity ładunek artystyczny, 
którego w szarej rzeczywistości PRL, mojemu pokoleniu, bardzo brakowało.
 Szukaliśmy wtedy wielu dróg i Bogu dzięki, trafiłem w odpowiednim 
czasie na trio: Gintrowski - Kaczmarski - Łapiński. 
wtorek, 20 października 2015
UDZIAŁ W TZW. WYBORACH JEST ZDRADĄ OJCZYZNY!

   Na najbliższą niedzielę - 25 października AD 2015 - Święto Pana Naszego 
Jezusa Chrystusa Króla oraz 31. rocznicę zamordowania x. Jerzego 
Popiełuszki okrągłostołowa klika będąca na usługach rządu w Brukseli 
oraz w Waszyngtonie planuje kolejną farsę i kpinę z Narodu Polskiego - 
czyli tzw. wybory parlamentarne. Jako prawdziwi polscy patrioci 
kochający swoją Ojczyznę, jedyne, co możemy w tej sytuacji zrobić, to 
BOJKOT. Każda inna postawa to legitymizowanie tego okupacyjnego 
państwa i systemu, który od 25 lat, a wcześniej przez lata komuny 
niszczył i nadal niszczy nasz Naród. Wolnej Polski nie było i nie ma od 
1945 roku. Dla nas, Polaków wojna się wtedy nie skończyła. I nie kończy 
się nadal. Walka o niepodległą Polskę cały czas trwa. Choć w obecnej 
sytuacji prowadzenie walk zbrojnych jest z przyczyn oczywistych niemożliwe, musimy być gotowi także i na taką ewentualność. Póki co musimy 
działać w konspiracji, oddolnie, odbudowując świadomość narodową i 
tożsamościową Polaków. To działanie jest długoterminowe i będzie zapewne
 trwało latami, gdyż degradacja, jaka się dokonała podczas wojny, 
okupacji najpierw niemieckiej, potem sowieckiej, a obecnie 
żydokapitalistycznej jest potężna i nie będzie łatwo odbudować tych 
strat. 
poniedziałek, 19 października 2015
Kto naprawdę zabił księdza Popiełuszkę?
      Jak naprawdę zginął ksiądz Jerzy Popiełuszko? Częściową odpowiedzią na 
to pytanie jest protokół przesłuchania milicjanta Romana Nowaka. Nowak -
 w latach 80. opiekun psa tropiącego - kilkadziesiąt minut po 
uprowadzeniu księdza Jerzego przyjechał do Górska. - Pies nawąchał 
siedzenie obok kierowcy i potem przeszedł kilkadziesiąt metrów dalej, aż
 do bocznej drogi wiodącej do Górska - opowiada Nowak. Próbę 
kilkakrotnie powtarzano. Za każdym razem czworonóg podejmował trop i 
gubił go w tym samym miejscu, co oznaczało, że właśnie tam ksiądz Jerzy 
został wciągnięty do innego samochodu. Skrupulatni śledczy wyliczyli, że
 było to 244 metry dalej, w stronę Torunia.
Katolicyzm kontra ustroje materialistyczne*
„Czy wie pan, czym jest dzisiejsza rewolucja” – spytał kiedyś Donoso 
Cortés. „Szczytem ludzkiej zarozumiałości”. Świat marzy o wspaniałej 
jedności. Wszystkimi owładnęło obłędne wprost dążenie do jedności.
Istnieje jednak w rodzie ludzkim inny pęd do jedności – organiczny, 
katolicki, który wywodzi się z Ducha Św. Jedność organiczna – bo wyrasta
 od wewnątrz, według praw nadanych ludziom przez Boga. Katolicka – bo 
jest powszechna jak katolicyzm i pragnęłaby objąć wszystkie narody.
Gdyby tyrani wiedzieli, jaką siłę daje różaniec tym, którzy go 
odmawiają, zakazaliby go odmawiać pod groźbą więzienia i wydalenia z 
kraju. Modlitwa ta pełna dziecięcej pokory i męskiej wytrwałości 
bardziej decyduje o losach ludów, niż domyślają się politycy. Jej 
ostatecznym celem jest pogrom wrogów chrześcijaństwa i duchowa odbudowa 
Jerozolimy. Spodziewamy się po sile modlitwy różańcowej nade wszystko 
wydatnej pomocy w rozszerzeniu Królestwa Chrystusowego – pisał Leon XIII
 w encyklice z r. 1895.
niedziela, 18 października 2015
Leon Degrelle: Agonia Wieku
    Człowiek skrył się za barykadą egoizmu i
 własnej przyjemności. Cnota zamilkła. Jej dawne ryty się wyszydza. 
Dusze się duszą albo wręcz zostały uśmiercone za bogatą zasłoną nawyków i
 konwenansów.
Ludzie zaczęli postrzegać szczęście jako stos owoców, które chrupią w pośpiechu lub jedynie zatapiają w nich zęby, a następnie odrzucają je bez ładu i składu – ze zniszczonymi duszami i ciałami – gdy tylko ustanie chwilowy szał, by zwrócić się ku innym owocom, bardziej podniecającym lub bardziej perwersyjnym.
W powietrzu ciąży całe to moralne i duchowe zaprzaństwo. Na próżno płuca łakną haustu czystego powietrza, świeżości bryzy rzucającej na piasek plaży kropelki wody.
Z wewnętrznych ogródków zniknęły kolory i śpiew ptaków. Ludzie nie dają już sobie nawet miłości. Czym zresztą jest jeszcze miłość, najpiękniejsze słowo na świecie, sprowadzona do przypadkowej i zamiennej fizycznej rozrywki ?
Ludzie zaczęli postrzegać szczęście jako stos owoców, które chrupią w pośpiechu lub jedynie zatapiają w nich zęby, a następnie odrzucają je bez ładu i składu – ze zniszczonymi duszami i ciałami – gdy tylko ustanie chwilowy szał, by zwrócić się ku innym owocom, bardziej podniecającym lub bardziej perwersyjnym.
W powietrzu ciąży całe to moralne i duchowe zaprzaństwo. Na próżno płuca łakną haustu czystego powietrza, świeżości bryzy rzucającej na piasek plaży kropelki wody.
Z wewnętrznych ogródków zniknęły kolory i śpiew ptaków. Ludzie nie dają już sobie nawet miłości. Czym zresztą jest jeszcze miłość, najpiękniejsze słowo na świecie, sprowadzona do przypadkowej i zamiennej fizycznej rozrywki ?
sobota, 17 października 2015
Henryk Wroński: Trzecia Pozycja jest martwa
            Na Ukrainie nie ma trzeciej drogi
    Wydarzenia
 na Ukrainie, jak żadne inne w ostatnim czasie podzieliły europejskie 
środowiska nacjonalistyczne. Dokonania ukraińskiego Prawego Sektora i 
zbliżonych do niego środowisk  pozwoliły niektórym żywić nadzieję, że 
podniesiona do rangi mitu narodowa rewolucja jest możliwa. Choć dla 
wielu czar nacjonalistycznych bojówek z kijowskiego Majdanu prysł po 
ich kompromitujących posunięciach (kontakty z ambasadą Izraela, 
proszenie o pomoc czeczeńskich wahabitów, wciąganie Ukrainy do Unii 
Europejskiej), fala entuzjazmu, jaka ogarnęła część środowisk, była 
niewątpliwie autentyczna. Dotknęła ona różnych grup na różne sposoby: 
Majdan z entuzjazmem poparli zarówno hiszpańscy narodowi rewolucjoniści z
 Accion Nacional Revolucionaria, reprezentujący poglądy bliskie wielu 
grupom autonomicznych nacjonalistów, jak i Szwedzi z Nordisk Ungdom 
lansujący wizję „nowoczesnego patriotyzmu” z ludzką (lub raczej 
wykrzywioną w kretyńskim, karykaturalnym uśmiechu) twarzą. Ukraińskim 
nacjonalistom gratulowali także „faszyści trzeciego millenium” z Casa 
Pound i odwołująca się do katolickiego nacjonalizmu Fuorza Nuova, choć 
obie organizacje przestrzegały ich przed „dobrodziejstwami”, jakie dla 
Ukrainy niosłoby jej przystąpienie do NATO i Unii Europejskiej. Jednak 
analizy wydarzeń na Ukrainie pokazują, że grę o to państwo toczą między 
sobą Stany Zjednoczone i Rosja, a przy stoliku nie ma już miejsca dla 
kolejnych graczy. W tej sytuacji poparcie dla ukraińskich nacjonalistów
 jest de facto poparciem dla USA, a sprzeciw wobec ich dążeń 
oznacza wyrażenie poparcia dla polityki Rosji. Pomiędzy nimi nie ma 
trzeciej drogi. 
piątek, 16 października 2015
FRONT „EUROPA” - Robert Larkowski
czwartek, 15 października 2015
Narodowa Organizacja Kobiet - oświadczenie
        W
związku z zaistniałą sytuacją w strukturach Ruchu Narodowego, który według nas
traci swoją podmiotowość i odrzuca wartości zgodne
z ideą narodową, postanowiłyśmy odciąć się całkowicie od działań partii Ruch
Narodowy. 
Do tej pory działałyśmy w społecznym skrzydle
Ruchu Narodowego, które jednak nigdy nie było poważnie traktowane przez liderów
RN. Nie chcemy być utożsamiane ze zdradą wartości i zasad, o które walczymy, a
tym dla nas jest startowanie z list Ruchu Kukiza. Nie możemy pozwolić na
zrównanie nas z ludźmi, którzy od lat wiernie służą systemowi i niszczą nasz
kraj. Nie jesteśmy przeciwne angażowaniu się w działania
polityczne, jednak nigdy nie powinno być to realizowane kosztem utraty własnych
poglądów. 
środa, 14 października 2015
Kraków: Pierwszy Królewski Marsz Wielkiej Polski
Piotr  Beczała
Za: http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=881&Itemid=1 
wtorek, 13 października 2015
DRL: Ukraina, Donbas i małpa
      Michaił
 Tołstych, znany jako "Giwi", dowódca batalionu "Somalia" wchodzącego w 
skład sił zbrojnych Donieckiej Republiki Ludowej, w wypowiedzi dla 
rosyjskich mediów przedstawił swój pogląd na sytuację na Ukrainie. Nie 
wykluczył, że mimo postępującej demilitaryzacji strefy przyfrontowej, 
może dojść do wznowienia walk w Donbasie, o ile zmienią się sygnały 
polityczne płynące z Zachodu do Kijowa.
- Jak
 powie małpa zza Oceanu, tak zrobią. Przede wszystkim jestem przekonany -
 Ukraina nie da rady. Muszą przeżyć zimę. Poprzedniej zimy mieli dobre 
zapasy. A tej zimy ogłosili już techniczne bankructwo. Wkrótce zaczną 
prosić o pieniądze od bananowych republik. (...). Ukrainę w 
rzeczywistości zaczynają ciąć na kawałki. Wkrótce tego państwa nie 
będzie. - stwierdził Tołstych.
Weteran
 powstania w Donbasie prognozuje, że w razie rozpadu Ukrainy duża część 
jej terytorium połączy się z Noworosją. Sugeruje też, by w takim wypadku
 umożliwić zachodnim obwodom obecnego państwa ukraińskiego skorzystanie z
 prawa do samostanowienia.
(Na podstawie kresy.pl opracował A.D.)
Za:  http://xportal.pl/?p=23078
poniedziałek, 12 października 2015
Relacja z I Kongresu Narodowo-Społecznego w Poznaniu
      W nieprzypadkowy dzień – 28 
czerwca – odbył się w Poznaniu Kongres Narodowo-Społeczny. Patronat nad 
wydarzeniem objął nasz portal (Narodowcy.Net). Kongres miał być w zamyśle organizatorów 
reakcją na brak zainteresowania polskich nacjonalistów problematyką 
społeczną i zgromadził przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej, Obozu 
Narodowo-Radykalnego, Trzeciej Drogi i Solidarności. 
Pięćdziesiąta dziewiąta rocznica 
pierwszego po wojnie robotniczego zrywu stała się dla nacjonalistów 
okazją do refleksji nad problemami trapiącymi nasz naród 26 lat po 
upadku komunizmu. Wśród prelegentów znaleźli się między innymi członek 
Zarządu Głównego MW Łukasz Walczak, który na przykładzie sektora 
naftowego na Bliskim Wschodzie udowodnił, że kapitał ma narodowość, czy 
zastępca Kierownika Głównego ONR Tomasz Dorosz omawiający tematykę 
narodowego skłotingu.
niedziela, 11 października 2015
Krakowskie obchody rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 roku
     W sobotę 10 października grupa działaczy Ruchu Christus Rex, Obozu Wielkiej Polski, Organizacji Falanga i Xportalu obchodziła w formie pikiety  97. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości (7 października A.D. 1918). Pikieta odbyła się pod Pomnikiem Grunwaldzkim w Krakowie. Po okolicznościowych przemówieniach delegacja RCR złożyła kwiaty pod pomnikiem, a następnie udaliśmy się wspólnie do lokalu w celu przedyskutowania dalszych przedsięwzięć na przyszłość. Poniżej zamieszczamy przemówienie Prezesa RCR oraz zdjęcia z pikiety. sobota, 10 października 2015
Wiktoria chocimska A.D. 1621*
WYTRWAŁOŚĆ
   Jak hetman Lubomirski, posiadając ostatnią beczkę prochu, dyktował  świetnie uzbrojonym Turkom warunki pokoju pod Chocimiem.
„Najpierw połknę całą Polskę, a po niej całą chrześcijańską Europę” —
 zwykł mawiać sułtan Osman II, który zasiadł na tureckim tronie blisko 
pół wieku po druzgocącej klęsce swych rodaków pod Lepanto. Osman pisał 
wiersze i był poliglotą. Znał łacinę, grekę, język perski, arabski, a 
nawet włoski. Władzę w Turcji objął jako czternastolatek i marzył o 
podbiciu zachodniego świata. Pierwszym krokiem do urzeczywistnienia jego
 wizji o wielkim imperium osmańskim było podpisanie traktatu pokojowego z
 Persją. A gdy tylko wschodnia granica jego państwa stała się dzięki 
temu bezpieczna, Osman wszystkie swe siły skierował ku Rzeczpospolitej, 
która była dla niego wrotami do Zachodu. W 1620 roku, a więc w chwili 
wybuchu wojny polsko-tureckiej, sułtan miał zaledwie 16 lat. Nie mógł 
wiedzieć, że rok później w zaatakowanej przez niego Rzeczpospolitej 
dojdzie do bitwy, która w przyszłości zostanie nazwana przez historyków 
„polskim Lepanto”. Nie był również świadom, że jako osiemnastolatek 
zostanie zamordowany przez ludzi, których za owo „polskie Lepanto” 
obciąży winą. 
Nowy numer pisma "Jestem Polakiem" (nr 13)
  Prezentujemy Państwu kolejny numer pisma „Jestem  
 Polakiem”. Mamy nadzieję, że w ten sposób ułatwimy zrozumienie istotnych   
zagadnień i założeń ruchu narodowego oraz narodowo-monarchistycznego,  
 które  to Ruchy muszą wzajemnie się przenikać i uzupełniać.Zamawiać pismo można pisząc na adres:
narodowyrojalista@gmail.com
lub: http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_remository&Itemid=27&func=select&id=4
piątek, 9 października 2015
Robert Larkowski: Syjonizm i islamska imigracja
       Wiele pisze się i mówi o muzułmańskich zagrożeniach dla sytej
 i zadowolonej z siebie Europy. Na każdą sprawę trzeba spojrzeć z dwóch 
stron oraz dokonać sprawiedliwej i kompetentnej oceny sytuacji. Czy 
istnieją tak zwane europejskie wartości godne obrony, a świat islamu 
jest gotowy na ich zniszczenie?
Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że ogólnie rozumiany Zachód jest dzisiaj 
martwym płodem pod względem kultury wysokiej, sfery obyczajowości i 
rozwoju biologicznego narodów, który dodatkowo zdradził swoją 
rasowo-duchową misję, to zaprawdę niech ten żałosny twór zmiecie 
cokolwiek, nawet muzułmańska fala. Nie mam zamiaru stawać do boju w 
imieniu zagrożonych w swej bezkarności pederastów, ruchów 
aborcyjnych,piewców religii holokaustu i łupiących świat 
bankowo-finansowych hochsztaplerów. To są dzisiaj filary (?) postawionej 
na głowie europejskości. Może potrzebny jest walec, który to wszystko 
wyrówna?
Stworzono przy okazji obraz agresywnego islamu, który łaknie ziemi i 
krwi, tkwiąc w gotowości do nowych podbojów. Jeszcze po II wojnie 
światowej była to religia w skrajnej defensywie, wegetująca raczej w 
oczekiwaniu na ostateczny uwiąd. Przyszły jednak ludobójcze praktyki 
Izraela względem Palestyńczyków, wynikła z rozpanoszenia się Amerykanów i
 ich siepaczy rewolucja islamska w Iranie, a w końcu militarny podbój 
Iraku i próby takowego w Afganistanie. 
czwartek, 8 października 2015
Tradycjonalizm i proletariat - Francisco Elías de Tejada, przeł. Jacek Bartyzel
      Chociaż może to się wydawać grubym błędem na pierwszy rzut oka, pod 
kątem psychologicznym współcześni proletariusze są tym samym, co 
niewolnicy w świecie rzymskim, ponieważ jedni i drudzy są luźno związani
 z życiem zbiorowym, nie mając poczucia uczestnictwa w duchowym 
dziedzictwie Tradycji. Zrodzeni poza Tradycją w tym stuleciu wielkiej 
rozbiórki, jakim był wiek XIX, robotnicy są proletariuszami dokładnie w 
tej mierze, w jakiej nie są tradycjonalistami.
W Złotym Wieku XVII Hiszpanij (las Españas) nie było proletariuszy z tego samego powodu, że nie było bogaczy; wszyscy Hiszpanie poznawali teologię z autos sacramentales
 odgrywanych na placu, i wszyscy byli w komunii z anty-europejską 
postawą swoich królów, a przez to byli częścią tradycji, której serce 
biło w zjednoczonym społeczeństwie.
I nadszedł liberalizm: wesołkowaty, beztroski, racjonalistyczny, 
wykorzeniony, burżuazyjny i wolteriański, który pozwolił wzrastać bez 
oglądania się na wiarę i patriotyzm, poza społeczeństwem – tak jakby nie
 byli oni istotami ludzkimi – ludziom z proletariackiej dżungli. 
Proletariat nie będzie współistniał z tradycjonalizmem politycznym, 
dopóki w naszym systemie społecznym nie znajdzie się miejsce dla 
wszystkich bez wyjątku ludzi, dla każdej komórki naszej wielkiej 
historii. Pozostał on ropiejącą raną po jej rozdarciu przez liberałów.
Przeto lekarstwem na dramat aroganckiego wieku XX, na gangrenę tej 
wyobcowanej cząstki społeczeństwa, którego część prawnie stanowi, będzie
 naprawienie tego, co zniszczył liberalizm, poprzez ponowne splecenie 
nici zerwanego wątku tradycji w chrześcijańskim systemie społecznym, w 
którym wszyscy ludzie poczują się częścią ładu, zintegrowani w światowej
 hierarchii, dającej każdej istocie ludzkiej świadomość swojego miejsca w
 ludzkości, w możności odczuwania doniosłości własnej Tradycji.
Za:  http://www.legitymizm.org/tradycjonalizm-proletariat
środa, 7 października 2015
Dzisiaj rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku
      7
października A.D. 1918 Rada Regencyjna ogłosiła niepodległość Polski. Po 123 latach
pobytu Ziem Polskich pod zaborami odrodzone zostało Królestwo Polskie. Za tym
poszły kroki praktyczne: 12 października Rada przejęła od okupantów władzę zwierzchnią
nad wojskiem, a 25 października powołała rząd śp. Józefa Świeżyńskiego. 28
października Rada Regencyjna powołała śp. gen. Tadeusza Rozwadowskiego (późniejszego
zwycięzcę w Bitwie Warszawskiej)  na
szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Pragniemy uczcić tę rocznicę w tym
roku pikietą w Krakowie (sobota - 10.10.2015), a od przyszłego roku corocznymi marszami pod nazwą:
Królewski Marsz Wielkiej Polski. Uważamy dzień ogłoszenia niepodległości
Królestwa Polskiego za święto wielce radosne, a likwidację Królestwa i powołanie
na jego miejsce republiki zwanej „Rzeczypospolitą" za tragedię dla Polski
i narodu polskiego. 
wtorek, 6 października 2015
Kamil Romaniuk: Krótki szkic o korporacjonizmie
   W swym tekście pragnę na miarę swych możliwości
przedstawić w sposób zwięzły i przystępny temat idei korporacyjnego ustroju
społeczno-gospodarczego, opartego głównie na wskazaniach wielkich papieży:
Leona XIII i Piusa XI.
Źródło inspiracji
Ideał społeczny, do którego nawiązywali papieże w
swych encyklikach, ma źródło w ustroju średniowiecznym. Wynikało to stąd, iż w
tej epoce kapitał i praca, a więc pracodawca i pracobiorca potrafili działać ze
sobą zgodnie, zapewniając sobie poprzez pracę godny byt, a innym dobra
materialne. Zgodność pracy i kapitału udało się osiągnąć poprzez instytucję
cechu, w obrębie którego uzgadniano warunki płacy, pozwalające w przyszłości
dorobić się czeladnikowi własnego majątku, edukację zawodową i organizowanie
samopomocy na wypadek choroby, śmierci współmałżonków, opieki nad sierotami,
wdowami, starcami, czy w czasie klęsk żywiołowych lub wojen. Ojciec święty Pius
XI w swej encyklice „Quadragesimo Anno” wyraził się o średniowieczu pisząc, iż
„Istniał niegdyś ustrój społeczny, który wprawdzie nie był doskonały pod każdym
względem, ale przecież, biorąc pod uwagę ówczesne warunki i potrzeby, w dużej
mierze czynił zadość wymaganiom rozsądku.” Taki też był zamysł papieży, aby
ustrój współczesny odrzucił gigantomanię nakazującą produkować i pracować
„więcej, szybciej i lepiej” kosztem ludzkiego wyjałowienia, gdyż, to „więcej,
szybciej i lepiej” nie ma służyć produkcji samej dla siebie, ale temuż
człowiekowi, któremu produkowane dobra mają służyć, a nie wpędzać go w niewolę
i wyciskać z niego ostatnie tchnienie.
poniedziałek, 5 października 2015
RCR na manifestacji w Bytomiu - 3.10 A.D. 2015
      W dniu 3 października uczestniczyliśmy w Bytomiu w manifestacji pod hasłem: "Nie dla imigrantów - Tak dla kopalni". Wydarzenie zgromadziło około 500 osób. Byli obecni przedstawiciele kilku organizacji politycznych i komitetów wyborczych. Prym wiedli przedstawiciele nie wiadomo dlaczego nazywający się antysystemowymi: kukizowcy, korwinowcy oraz osobiście pan Stonoga (którego powiązania są nie do końca jasne - https://www.youtube.com/watch?v=KAa_5kotyMA). Pomimo z pozoru patriotycznej oprawy (pieśni patriotyczne puszczane z głośników) całe to wydarzenie miało dla nas charakter propagandowy, mający na celu zachęcenie zgromadzonych ludzi do udziału w dniu 25 października w happeningu szumnie zwanym wyborami. Wyborami, które za zadanie mają przetasowanie we władzach okupacyjnych naszego Kraju oczywiście bez zmiany samego Systemu. Tylko bojkot tzw. wyborów pokaże  polskojęzycznym okupantom, iż Naród ma dość takiego systemu politycznego i ludzi nim rządzących. Dopóki w Polsce rządzi system demokratyczny i kapitalistyczny, nie nastąpi nigdy żadna poprawa stanu politycznego i gospodarczego. Tylko ustrój narodowy z silnie zaznaczonym solidaryzmem społecznym jest w stanie przywrócić Polsce normalność.
Pomimo  tego, iż nie utożsamiamy się z organizatorami protestu, wyrażamy całą naszą solidarność z ludźmi biorącymi czynny udział w wydarzeniu oraz manifestacji. Razem z nimi krzyczymy: NIE dla imigrantów - TAK dla ratowania kopalni - jednych z ostatnich miejsc pracy na Śląsku!
niedziela, 4 października 2015
Konrad Nitecki: Konserwatywna Rewolucja – romantyczni rebelianci
   Wielu osobom, nawet dość poważnie 
zajmującym się politologią czy historią idei, słowo ,,konserwatyzm” w 
połączeniu ze słowem ,,rewolucja” wydaje się czymś logicznie sprzecznym.
 Bo wiadomo – konserwatyzm – to republikanie w USA, niskie podatki, 
tradycyjne wartości, rodzina. Taki stereotyp, zresztą za winą 
dzisiejszych tzw. ,,konserwatystów”, nie różniących się praktycznie 
niczym od usadowionych przy tym samym stole ,,lewicowców”, 
,,socjaldemokratów” czy ,,prawicowców” pokutuje w mediach, 
podręcznikach, a nawet zwykłych rozmowach ,,przy piwie”. ,,Rewolucja” – 
także znajdziemy prostą, politycznie poprawną odpowiedź. Zbrodnia, 
gwałt, uderzenie w ,,demokratycznie ustanowiony ład państwa”… Warto 
zapoznać się z zupełnie niespotykanym w publicznym dyskursie obliczu 
słowa ,,konserwatyzm”. Zresztą trzeba powiedzieć, że z przedstawionymi 
powyżej stereotypami nie ma on nic wspólnego. Poza tym w znacznej mierze
 przekracza problematykę stricte polityczną, wchodząc na bardzo istotny dla każdego narodu grunt kultury.
sobota, 3 października 2015
piątek, 2 października 2015
Manifestacja w Bytomiu 3.10 A.D. 2015
     Ruch Christus
REX popiera każdą słuszną inicjatywę mającą na celu okazanie
sprzeciwu wobec obecnie panującej kasty rządzącej, tak jak i okazanie sprzeciwu
wobec działań na szkodę Narodu Polskiego. Ruch Christus REX sprzeciwia się oraz
potępia obecny demoliberalny system, który jest wylęgarnią bandytów i
hochsztaplerów żerujących na krzywdzie i nędzy Polaków. W swym programie i
działaniu odwołujemy się do idei CHRISTUS REX Leona Degrelle'a, LEGIONU Św.
MICHAŁA ARCHANIOŁA Corneliu Codreanu, FALANGI HISZPAŃSKIEJ José Antonio Primo
de Rivery, AKCJI FRANCUSKIEJ Charlesa Maurrasa oraz naszych przedwojennych
RUCHÓW NARODOWO-RADYKALNYCH. Mimo iż możemy nie zgadzać się z częścią
organizacji i partii politycznych, które wezmą udział w manifestacji, to popieramy
cel zgromadzenia i na pewno będziemy obecni na samej manifestacji. Vivat
Christus REX!
Link do wydarzenia na FB: https://www.facebook.com/events/1193928060622450/
czwartek, 1 października 2015
Bojkot wyborów - wywalmy koryto, nie tylko świnie!
     Walka o koryto i próby zaistnienia chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać.
Chodzi mi o postać Paweł Kukiz - Nowy Ruch Społeczny i to, że dziś co chwilę na coraz to innym koncie jego ruchu pojawia się zlepek zdjęć z dnia wczorajszego [tj. 26 września - przyp. red.] z manifestacji przeciwko nielegalnym imigrantom.
Sprawa by mnie nie szokowała, nie śmieszyła i nie bulwersowała, gdyby nie fakt, że podczas kontrwywiadu w RMF.fm, gdzie Paweł Kukiz był gościem Konrada Piaseckiego, ten "niekwestionowany lider ruchu antysystemowego" plótł takie populistyczne bzdury, w tym przyznał także, że Polska bez gadania powinna zgodzić się na przyjęcie nielegalnych imigrantów - więc ja się pytam: Co jest...? Kto tu jest hipokrytą i kto ma rozdwojenie jaźni? Człowiek, który wyraził się jasno w sprawie tego, żeby w Polsce stworzyć islamski syf, jednocześnie popiera trzeźwo myślących ludzi, którzy nie chcą dopuścić do tego, żeby Polska stała się drugą Szwecją, jeżeli chodzi o multikulti.
Ludzie, nie dajcie się zwieść i nie głosujcie ani nie popierajcie tej stworzonej przez system populistycznej marionetki. Najlepiej 25 października dajcie sobie spokój i nie idźcie w ogóle na żadne głosowanie, bo to tylko szopka, która ma na celu utrzymać ten system przy życiu, jak już niejeden raz się przekonaliśmy, demokracja nie jest najlepszym pomysłem i jest najbardziej korupcjogennym systemem, jaki tylko został wymyślony, dlatego wszystkim zalecam w dniu wyborów - zostańcie w domach, bo kiedy do wyborów parlamentarnych pójdzie od 5% do 10% obywateli, to wtedy pokażemy im, gdzie tak naprawdę mamy ten cały syf.
Chodzi mi o postać Paweł Kukiz - Nowy Ruch Społeczny i to, że dziś co chwilę na coraz to innym koncie jego ruchu pojawia się zlepek zdjęć z dnia wczorajszego [tj. 26 września - przyp. red.] z manifestacji przeciwko nielegalnym imigrantom.
Sprawa by mnie nie szokowała, nie śmieszyła i nie bulwersowała, gdyby nie fakt, że podczas kontrwywiadu w RMF.fm, gdzie Paweł Kukiz był gościem Konrada Piaseckiego, ten "niekwestionowany lider ruchu antysystemowego" plótł takie populistyczne bzdury, w tym przyznał także, że Polska bez gadania powinna zgodzić się na przyjęcie nielegalnych imigrantów - więc ja się pytam: Co jest...? Kto tu jest hipokrytą i kto ma rozdwojenie jaźni? Człowiek, który wyraził się jasno w sprawie tego, żeby w Polsce stworzyć islamski syf, jednocześnie popiera trzeźwo myślących ludzi, którzy nie chcą dopuścić do tego, żeby Polska stała się drugą Szwecją, jeżeli chodzi o multikulti.
Ludzie, nie dajcie się zwieść i nie głosujcie ani nie popierajcie tej stworzonej przez system populistycznej marionetki. Najlepiej 25 października dajcie sobie spokój i nie idźcie w ogóle na żadne głosowanie, bo to tylko szopka, która ma na celu utrzymać ten system przy życiu, jak już niejeden raz się przekonaliśmy, demokracja nie jest najlepszym pomysłem i jest najbardziej korupcjogennym systemem, jaki tylko został wymyślony, dlatego wszystkim zalecam w dniu wyborów - zostańcie w domach, bo kiedy do wyborów parlamentarnych pójdzie od 5% do 10% obywateli, to wtedy pokażemy im, gdzie tak naprawdę mamy ten cały syf.
Damian Konieczny 
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)











