Polityka brytyjska wobec nas polegała na schlebianiu nam i dawaniu
nam pieniędzy, gdyśmy byli potrzebni, wiążąc na terytorium Polski za
czasów okupacji niemieckiej pewną ilość dywizji nieprzyjaciela, a gdyśmy
przestali być potrzebni, oddała nas Rosji, zgadzając się nawet na proces
pokazowy przywódców Polski podziemnej, którym poprzednio gwarantowała
bezpieczeństwo nie troszcząc się nawet o los byłych swoich kombatantów –
żołnierzy armii podziemnej. Polityka ta nie była szlachetna, ale była narodowo-egoistyczna, realistyczna. Tego ostatniego nie można powiedzieć o polityce polskiej. Wszystkie państwa tego świata starały się wejść do wojny z
Niemcami możliwie najpóźniej, wszystkie starały się możliwie dużą ilość
swych sił zachować na finisz wojny. Wszystkie – za wyjątkiem Polski.
Wojna pomiędzy Anglią a Niemcami przyjść musiała i musiała się zacząć od
takiego czy innego pretekstu. Myśmy do wojny wskoczyli pierwsi, jak
gdyby bojąc się, że o nas zapomną i nas do tej zabawy nie zaproszą.
Przyjaciele Maurrasa tworzą
zuchwałą awangardę, która wydała wojnę pyskom, które zniszczyły
wszystko, czegokolwiek dotknęły się w naszym kraju; zasługa tych młodych
ludzi dla historii będzie olbrzymia, gdyż spodziewamy się, że dzięki
nim kłamliwy reżim niedługo upadnie. [1]
Cercle Proudhon to jedna z pierwszych
grup, która dążyła do połączenia elementów pozornie różnych doktryn.
Działacze wywodzący się z Action Francaise (AF) oraz syndykaliści z CGT
(Confédération générale du travail) postanowili doprowadzić do powstania
grupy łączącej elementy monarchii, nacjonalizmu i syndykalizmu. Grupy,
która zbuduje podwaliny pod nowy ruch, który położy kres starym ideom i
wyjdzie naprzeciw nowej epoce.
W początkach XX wieku Action Francaise dążyło
do zbliżenia z przedstawicielami klasy robotników – pariasów
liberalnego, mieszczańsko-arystokratycznego świata. Oszukanych przez
parlamentarnych socjalistów, którzy skupiali się w związkach zawodowych,
przejmujących myśl Georgesa Sorela. Odrzucali działalność demokratyczną
na rzecz akcji bezpośredniej. W tym czasie nacjonaliści z Action Francaise zaczęli
promować późną myśl Pierre’a Josepha Proudhona. Według Proudhona
należało zbudować społeczeństwo zdecentralizowane i federalne oparte na
wspólnocie, pozbawione mieszczańskiej kultury i obyczajowości. Według
działaczy AF tylko monarcha był w stanie zapewnić bezpieczeństwo i
wolność takim społeczeństwom. Co więcej sam lider ugrupowania Charles
Maurras pisał pozytywne teksty zarówno o Proudhonie nazywając go wielkim
Francuzem, jak i o socjalizmie, który jest psuty przez demokrację.