Słowo na niedzielę: List Giovanniniego Guareschiego do Don Camilla


     Poniżej przedstawiamy tłumaczenie listu napisanego przez Giovanniniego Guareschiego do stworzonej przez siebie postaci, wiejskiego księdza don Camillo, opublikowanego w czasopiśmie Il Borghese 19 maja 1966 roku.
 
M. Kormański
 
Drogi Don Camillo!
 
Wiem, że masz kłopoty ze swoim nowym biskupem, który nakazał zniszczyć ołtarz w Twoim kościele parafialnym i zastąpić go słynnym już stolikiem, odstawiając Twojego ukochanego Chrystusa Ukrzyżowanego do kruchty, tak że wierni podczas modlitwy w kościele pokazują Mu plecy.
 
Wiem również, że zeszłej niedzieli po odprawieniu nowej Mszy, pojechałeś potajemnie odprawić liturgię po łacinie w starej, lecz doskonale zadbanej kaplicy prywatnej Twojego przyjaciela Perlettiego.
Teraz szefostwo Democrazia Christiana przydzieliło Ci wtyczkę i, po otrzymaniu od biskupa solidnej reprymendy, zostałeś zaszufladkowany w kurii jako ksiądz „wywrotowy”.
 
Czcigodny Księże, oznacza to, że nie zrozumiałeś nic. Tak naprawdę to słuszne, że Twój Ukrzyżowany już się nie znajduje nad ołtarzem. On ucieleśnia ekstremizm. Chrystus był partyzantem, faszystą, a jego „z Bogiem lub przeciwko Bogu” nie jest niczym innym jak tylko kalką niesławnego „z nami lub przeciwko nam”, przywodzące na myśl Mussoliniego.
 
Czyż nie zachowywał się jak faszysta, kiedy zadawał razy kupcom w świątyni? Stronniczość, nieustępliwość, ekstremizm zawiodły Go na krzyż, a gdyby tylko wybrał demokratyczną drogę ustępstw, mógłby z całą pewnością dojść do porozumienia ze swoimi przeciwnikami.

„Prawica” i „lewica” we Francji to podział na dwie loże masońskie


    „Podział w establishmencie republikańskim na „prawicę” i „lewicę” to dziś de facto tylko afiliacja do „umiarkowanej” Wielkiej Loży Narodowej Francji lub do radykalnego Wielkiego Wschodu Francji”.

Z prof. Jackiem Bartyzelem rozmawia Robert Wyrostkiewicz

– Dlaczego polska prawica boi się Marine Le Pen? 

– Nie wiem czy się boi. Zależy zresztą o kogo chodzi: jeśli o „pełniący obowiązki prawicy” PiS, to rzeczywiście oni panicznie boją się przyprawienia gęby „faszystów”, a poza tym uważają Marine za agentkę Putina. Natomiast ludzi na prawo od PiS, zwłaszcza jeśli poważnie traktują zasady katolickie, na ogół odpycha jej laicyzm, aprobata dla aborcji oraz faktyczny ześlizg w demoliberalizm.

Dominik Czarnecki: Japonia i Korea – boom gospodarczy

Znalezione obrazy dla zapytania ojciec maksymilian kolbe w japonii     Wiele osób przypisuje sukces gospodarczy Korei Południowej i Japonii temu, że zostały odbudowane ze zgliszczy II wojny światowej, a w przypadku Korei również wojny koreańskiej, za pomocą amerykańskich dolarów oraz gubernatora wojskowego na Japonię gen. Douglasa Mac Arthura. Niewiele osób zauważa pewną ciekawą rzecz, ale po kolei. Początek XX wieku - Japonia szybko się industrializuje, podbija Koreę i jest w przededniu wojny z Rosją. W Korei przestano w tym czasie prześladować chrześcijan.

W tym momencie chciałbym pozwolić sobie na pewnego rodzaju dygresję oraz na wstępie zastrzec, że w związku z problemem ustalenia dokładnych dat niektórych wydarzeń postanowiłem skupić się na treści.

Podczas prześladowania chrześcijan w Japonii powstała pewnego rodzaju metoda komunikacji: otóż na tylnej stronie lustra wycinano krzyż i zasłaniano go deską. Podczas spotkań na nabożeństwo w ukryciu wystarczyło skierować światło odbite od zwierciadła na ścianę, by pokazał się krzyż. Wówczas było wiadomo, że przyszedłeś wielbić Pana Boga.

Michał Nowakowski: My już mamy Królową


MBCz.1
      Całkiem niedawno na niniejszym portalu pojawiła się wspaniała wizja zjednoczonego narodu pod
sztandarem koronowanej głowy – króla Polski. Nie ukrywam – piękna to wizja i szczerze chciałbym: „aby była już od jutra”. Niestety realia są takie, że mamy już dużo wyższą rangą osobę, pod której płaszcz możemy się skryć niezależnie od podziałów politycznych. I mimo to trwa w naszym państwie wojna.

Rzecz jasna ta szczególna Królowa nie raz już prowadziła – niczym hetman wojsko – nasze serca,
umysły, dusze, rodziny, szczególnie w ostatnim stuleciu, pod sowieckim okupantem. Osoba dużo bardziej godna tego, aby zasiadać na tronie niż jakikolwiek inny człowiek. Choćby nie wiadomo jakby się starał pretendent, nigdy nie przysłuży się, ani nie wsławi, tak jak Ona. Nigdy nie było ani nie będzie większej monarchini niż Królowa Polski, którym to tytułem mamy zaszczyt zwracać się do Maryi, Matki Boga i tej która jako jedyna została poczęta bez grzechu.

piątek, 28 kwietnia 2017

STOP zabijaniu dzieci!


Powstrzymaj horror w Gliwicach
        W gliwickim Szpitalu Wielospecjalistycznym zabito w ciągu ostatnich 4 lat poprzez aborcję co najmniej 10 dzieci. Odpowiedzialność za te okrutne czyny ponosi zarząd szpitala. Domagamy się natychmiastowego zaprzestania mordowania nienarodzonych w tej placówce. Złóż swój podpis pod listem do dyrektor Beaty Sadownik. Automatycznie wyślemy Twój email na adres szpitala (http://ratujdzieci.pl/stop-aborcji-gliwice-szpital-wielospecjalistyczny/)

Zapraszamy na publiczny różaniec pod Szpitalem Wielospecjalistycznym w Gliwicach (ul. Kościuszki 1) w najbliższy wtorek 2 maja AD 2017 o godz. 16.30

Adam Doboszyński o Konstytucji 3 Maja (Prosto z Mostu 1939r)


Znalezione obrazy dla zapytania masońska konstytucja 3 maja 

      Dramat 3-go Maja w świetle najnowszych badań. Cztery przestrogi z XVIII-go wieku” – odczyt Adama Doboszyńskiego, wygłoszony 24 maja 1939 roku w sali Stowarzyszenia Techników w Warszawie staraniem redakcji tygodnika literacko-społecznego „Prosto z Mostu". 

„Projekt włoskiego przybłędy”

Rok temu, w więzieniu lwowskim, wpadła mi w ręce książka wypożyczona jednemu z moich współwięźniów z biblioteki więziennej, napisana przez Józefa Bielińskiego w r. 1905 pod tytułem: „Żywot ks. Adama Czartoryskiego".

Przypadkowo wziąłem tę książkę do ręki i zwróciłem uwagę na pewien niezmiernie charakterystyczny ustęp. Autor książki wspomina o memoriale, który ma się znajdować w archiwum Czartoryskich w Krakowie, memoriale podyktowanym w Paryżu w r. 1788 młodemu ks. Czartoryskiemu przez ks. Piattolego, włoskiego przybłędę, wówczas wychowawcę młodego Lubomirskiego, a następnie sekretarza Króla Stanisława Augusta i jedną z najwybitniejszych osobistości Polski w okresie Sejmu 4-letniego. Ks. Piattoli podyktował młodemu Czartoryskiemu schemat poczynań konspiracyjnych, które miały na celu przeprowadzenie w Polsce reform. Na czele tej konspiracji miał stać Quatuorvirat – czterech mężów, związanych przysięgą i tajemnicą. Mieli to być ludzie bardzo wpływowi, dobrzy patrioci, bogaci, światli. Do pomocy tym Quatuorvirom miano wybrać 8 członków, również wpływowych i możnych.

czwartek, 27 kwietnia 2017

Louis de Funès – gorliwy katolik tradycjonalista oraz monarchista


     W Polsce chyba każdy zna go z roli niezbyt bystrego żandarma z Saint-Tropez. Mało kto jednak wie, że był tradycjonalistą i monarchistą.

Niedzielny seans telewizyjny bez niskiego, łysego i energicznego śmieszka, który wyczyniał niewyobrażalne akrobacje mimiką swojej twarzy – był niczym jedzenie bezmięsnego schabowego. Można, ale po co? Niezapomniany ze swojej roli żandarma z Saint-Tropez, ale nie tylko. Pamiętamy go jako rabina Jakuba, krytyka kulinarnego ze „Skrzydełko czy nóżka” czy rolnika z „Kapuśniaczka”.

W życiu prywatnym Louis był jednak zdecydowanie bardziej wycofanym i spokojnym człowiekiem niż na ekranie. Najlepiej czuł się w otoczeniu rodziny, krępowali go niezmiernie dziennikarze. Nieoszlifowany diament.

Już jako dziecko przejawiał talent do gry aktorskiej, choć jego matka, Leonor Soto Reguera, sugerowała mu kapłaństwo. Zbyt wielkiego wyboru mały Louis zresztą nie miał, gdyż nie pozwalała na to trudna sytuacja finansowa ich rodziny. Pochodzili ze zubożałej szlachty hiszpańskiej i zdecydowali się wyemigrować do Francji w poszukiwaniu pracy. Ojciec Louisa, Carlos Luis de Funès de Galarza z wykształcenia był adwokatem, a w nowej ojczyźnie próbował swoich sił w handlu diamentami. Choć brzmi to niezwykle dochodowo, to biznes przyniósł jednak więcej strat niż korzyści. De Funèsom nie powodziło się zbyt dobrze w tym czasie, szczególnie że gromadka dzieci (Louis miał jeszcze dwójkę rodzeństwa) nie pozwalała na podjęcie pracy przez Leonor.

Filip Bator: Komu śmierć?


    Na wielu nacjonalistycznych manifestacjach pojawia się hasło ,,Śmierć wrogom Ojczyzny”. Jak wiadomo, dewiza ta przyświecała żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych. Dziś wzbudza ona wiele kontrowersji nie tylko w środowiskach lewicowych i liberalnych. Mówi się bowiem, że w warunkach pokoju zdanie to jest bezzasadne. Zastanówmy się, co to historyczne hasło może znaczyć dla nas, Polaków XXI w. 

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba najpierw określić, kto jest wrogiem Ojczyzny. Nie zamierzam się tu zagłębiać w sprawy polityczne i międzynarodowe. Nie pokona się bowiem wroga zewnętrznego, dopóki nie zwycięży się tego, który jest w nas samych. Hasło ,,Śmierć wrogom Ojczyzny” należy przede wszystkim odnieść do siebie, pomyśleć, co przeszkadza nam w działaniu na rzecz dobra Polski. Człowiek osłabiony przez chorobę, nie będzie miał siły, żeby wytrwać na polu walki. W tym kontekście nie chodzi o choroby fizyczne, ale o wady niszczące nasze umysły i sumienia. 

środa, 26 kwietnia 2017

6 szokujących powodów dla których musisz wyrzucić ze swego życia pornografię


http://www.pch24.pl/images/min_mid_big/mid_36863.jpg
    Statystyki dotyczące pornografii są przerażające. Większość mężczyzn przyznaje, że regularnie ma z nią do czynienia z własnej, nieprzymuszonej woli. Coraz liczniejsze badania przekazują tragiczne dane – po pornografię sięgają chłopcy w coraz młodszym wieku, nawet sześciolatki! Poznajcie kilka powodów do odrzucenia takiej formy "rozrywki".  Ostrzegamy – są wstrząsające.

1.       Korzystanie z pornografii to grzech ciężki, który może pozbawić cię szansy na zbawienie

To powód podstawowy. Oglądanie treści o charakterze pornograficznym jest grzechem i to takim, który może rozwinąć się i prowadzić do grzeszenia przeciwko Duchowi Świętemu. „Oglądanie pornografii to poważny grzech. Uzależnia. Człowiek cierpi przez ten grzech, ale do niego wraca. Powiązana z grzechem przyjemność na krótki czas daje poczucie zadowolenia czy szczęścia. Jednak na dłuższą metę każdy grzech zmienia nasze życie na gorsze. Schodzimy w dół i wtedy otwierają się nam drzwi do grzechów niższych, na które nigdy byśmy nie poszli w życiu uczciwym” – pisał ksiądz Kruszewski w tygodniku „Idziemy”.

Psychologowie potwierdzają, że pornografia to jedno z najczęstszych dzisiejszych uzależnień – sytuacja taka prowadzi do grzeszenia licząc zuchwale na miłosierdzie Boże. A to grzech przeciwko Duchowi Świętemu właśnie. To wyjątkowo niebezpieczne, bo bezpośrednio naraża nas na utratę wiecznego zbawienia.

Czy tego właśnie chcesz?

Prof. Krzysztof Ożóg: Uratował polskie państwo od całkowitej zagłady. „Zasługuje na wdzięczność wszystkich pokoleń Polaków”


       W dniu 25 lipca obecnego roku (opublikowane 2016/09/22) minęło 1000 lat od urodzin Kazimierza Karola, zwanego Odnowicielem Polski, pierworodnego syna Mieszka II i Rychezy. Osoba i czyny księcia Kazimierza, który uratował polskie państwo od całkowitej zagłady i na nowo trwale zbudował jego struktury, zasługuje nie tylko na przypomnienie, ale także wdzięczność wszystkich pokoleń Polaków.


Na zdjęciu: Kazimierz I Odnowiciel, grafika Aleksandra Lessera


Kazimierz przyszedł na świat, gdy Polską rządził jego dziad Bolesław Chrobry będący wówczas u szczytu potęgi. W 1013 r. na mocy układów pokojowych Chrobrego z królem niemieckim Henrykiem II, przyszłym cesarzem, doszło do zawarcia małżeństwa przez syna Bolesława, Mieszka, z Rychezą, wnuczką cesarza Ottona II i siostrzenicą Ottona III. To małżeństwo wiązało dynastię Piastów z domem cesarskim i dowodziło naprawdę wysokiej pozycji polskiej monarchii w świecie chrześcijańskim. Z tego związku przyszedł na świat 25 lipca 1016 r. Kazimierz, który otrzymał na chrzcie św. drugie imię Karol.

Mieszko II i Rycheza z woli Bolesława Chrobrego od 1013 r. sprawowali władzę nad Małopolską, a ich siedzibą był Kraków. Po roku 1000 Bolesław rozpoczął na Wawelu budowę monumentalnej katedry, którą Mieszko II i Rycheza kontynuowali. W takim otoczeniu wzrastał Kazimierz Karol, przyszły Odnowiciel. Rodzice zadbali o jego wykształcenie. (…)

Odmowa rejestracji - represje sądowe wobec Ruchu Christus Rex

Przypominamy haniebny wyrok Sądu!

      Sąd Rejonowy w Gliwicach po raz kolejny odrzucił wniosek Komitetu Rejestracyjnego Ruchu Christus Rex o rejestrację Stowarzyszenia. W uzasadnieniu wyroku podano powód jakże miły dla serca: chęć zmiany ustroju politycznego z republikańskiego na monarchistyczny. 

Wynika z tego wniosek, że Ruch Christus Rex jest jedyną organizacją polityczną w PRL-bis która otwarcie deklaruje chęć zmiany ustroju. Inne organizacje bez problemu uzyskały rejestrację sądową, nawet takie które deklarują swoją tzw. "antysystemowość". 

Nie poddajemy się! Walka trwa!

Dokumenty Sądowe:





wtorek, 25 kwietnia 2017

Gabriel Maciejewski: Łowcy księży


Znalezione obrazy dla zapytania Prześladowania katolików w anglii
       Prześladowania katolików w Anglii doby elżbietańskiej, to temat, który rzadko przebija się w publicystyce historycznej. Z punktu widzenia bowiem Imperium o wiele łatwiej i o wiele wdzięczniej jest przyznać się dziś do zbrodni dokonywanych w Indiach czy Afryce, które zawsze można zatuszować misją cywilizacyjną i szczerą chęcią poniesienia standardów życia biednych negrów czy Hindusów, niż to ujawnić szczegóły hekatomby dokonanej na własnym terenie.

Nowożytna Anglia była pierwszym prawdziwie policyjnym państwem na świecie, a skutki działań owego państwa pierwsi odczuli na własnej skórze właśnie angielscy katolicy. Wobec odstąpienia króla Henryka od Kościoła, wobec pozwolenia na grabież mienia kościelnego i klasztornego, wobec całej tej ohydy spustoszenia, jaka przeszła przez Anglię ostatnich Tudorów, katolicy nie mogli zachowywać się biernie. A skoro nie mogli, okrzyknięto ich zdrajcami stanu i zmuszono do emigracji, tych zaś, którzy pozostali prześladowano w sposób, przy którym wszystkie szykany doświadczane przez innowierców na kontynencie, to bułka z masłem.

Morawiecki na wojnie. Wrogiem – gotówka!


a10

     Jeśli ktokolwiek oczekiwał, że PIS będzie gwarantem suwerennego, polskiego rządu, to tej wiosny, w ramach wiosennych porządków, powinien pozbyć się tych złudnych nadziei.

Wspieranie przemysłu farmaceutycznego, wprowadzanie GMO, walka z obrotem gotówkowym. Te programy nie tylko nie zostały zastopowane, ale wręcz nabrały rozpędu…

Ponieważ w temacie GMO wypowiedziałem się już tutaj: 

PIS chce wprowadzić uprawy GMO, to w niniejszym artykule chciałbym opisać tzw. wojnę z obrotem gotówkowym (zagadnienia dotyczące: „lekarstw”, „leczenia” i „opieki zdrowotnej” pozostawię sobie na przyszłość).

a11

Czas jest na to odpowiedni, ponieważ prace w Ministerstwie Rozwoju nad projektem nowelizacji ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze skróceniem okresu przechowywania akt pracowniczych oraz ich elektronizacją trwają, a jeszcze na początku kwietnia zgłaszano stanowiska w ramach konsultacji publicznych.

Publiczny Różaniec w Gliwicach - 21.04.AD 2017

      Na zaproszenie Instytutu ks. Piotra Skargi w dniu 21 kwietnia Anno Domini 2017 na gliwickim Rynku przed figurą Niepokalanej Maryi Panny delegacja Ruchu Christus Rex już tradycyjnie uczestniczyła w publicznym różańcu o odnowę moralną Narodu Polskiego.

Następny publiczny różaniec już 13 maja!

Włącz się do walki o dusze Narodu Polskiego!

VIVAT CHRISTUS REX!

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Ella One zabija na masową skalę!


Ella One zabija na masową skalę!
      Wczoraj miało odbyć się głosowanie nad projektem sejmowym, dotyczącym pigułki Ella One. Przewidywał on, że pigułka wczesnoporonna będzie sprzedawana wyłącznie na receptę. Głosowanie jednak nie odbędzie się, gdyż w „tajemniczych okolicznościach” zdjęto z porządku Obrad Sejmu drugie czytanie ustawy.

Warto przypomnieć, że nie po raz pierwszy rząd Prawa i Sprawiedliwości nagle przyspiesza głosowanie, by odrzucić ustawę, po cichu wyrzuca głosowanie z porządku obrad lub też udaje, że nie ma nad czym pracować, jak było w przypadku apelu PFROŻu. Jeśli więc ktoś miał nadzieję, że PiS pójdzie za głosem Polaków w kwestiach światopoglądowych, srogo się pomylił i musi dziś zmienić zdanie.

Dziś przypomnijmy sobie słowa legitymistycznego króla de iure Francji.

      Dobre wieści nadchodzą z umęczonej Francji! Zgodnie z sondażem przeprowadzonym w sierpniu przez instytut BVA we francuskich sercach budzi się na nowo rojalistyczny żar. 39% ankietowanych uważa że przywrócenie monarchii wpłynęłoby pozytywnie na jedność narodową, natomiast 37% sądzi, że miało by to dobry wpływ na stabilność rządu. 31% ankietowanych jest zdania, że powrót króla poprawił by międzynarodowy wizerunek Francji.

De iure (z prawa) królem Francji jest obecnie Ludwik Alfons Bourbon tytułowany w pełni " Jego Wysokość z Bożej łaski Król Francji, Burgundii i Brabancji, xiążę Andegawenii i Kadyksu Ludwik XX". Jest to jedyny francuz który ma ratyfikowany przez rząd tytuł arystokratyczny w kraju. Zwracając się do niego zawsze należy używać stosownego tytułu.

Francja: Republikanka Le Pen w II turze wyborów - powód do radości?

Znalezione obrazy dla zapytania le Pen za aborcją 
      "Formułująca ostre i niepoprawne politycznie postulaty Le Pen nie widzi jednak nic złego w legalnej aborcji. Jej zdaniem, nie da się wprowadzić zakazu zabijania nienarodzonych dzieci, bo to naród podejmuje decyzje w takich sprawach, a większość Francuzów opowiada się za dopuszczalnością aborcji".

Za: http://www.fronda.pl/a/le-pen-zlikwiduje-homozwiazki-pozwol…

OD REDAKCJI: Wniosek jest jeden: Katolicy nie mają swojego kandydata. Jeżeli taką rzecz jak wybory w ogóle traktować poważnie.

Poniżej wpis jednego z czytelników:

" wybory można było kiedyś traktować poważnie, gdy np. elity społeczne miały prawo głosu jak np. szlachta w Polsce, tylko że tamta demokracja od ludowej różniła się diametralnie, nie tylko ilością i jakością osób dopuszczonych do władzy ale i sposobem wyborów, które były jawne, a posłowie dostawali instrukcje i pensje ustalane przez wyborców".

niedziela, 23 kwietnia 2017

Rola żydów w rewolucji bolszewickiej i we wczesnych latach sowieckiego reżimu


        W nocy 16 – 17 lipca 1918 r. oddział bolszewickiej tajnej policji zamordował ostatniego imperatora cara Mikołaja II, jego żonę carycę Aleksandrę, jego syna carewicza Aleksego i jego cztery córki. Zostali zlikwidowani poprzez grad kul karabinowych w piwnicy, gdzie byli wcześniej więzieni, w Jekaterynburgu na Uralu. Córki zostały wykończone bagnetami (w gorsetach miały ukryte kamienie szlachetne dlatego nie zginęły od kul – uwaga tłumacza). Aby nie dopuścić do kultu zamordowanego cara, ciała zostały wywieziona na wieś i szybko zakopane w nieznanym grobie. 

Początkowo władze bolszewickie głosiły, że car Romanow został zastrzelony po odkryciu spisku, którego celem było uwolnienie go. Przez pewien czas śmierć carycy i dzieci pozostawała w tajemnicy. Sowieccy historycy twierdzili przez wiele lat, że lokalni bolszewicy działali na własną rękę, a założyciel sowieckiego państwa Lenin nie miał ze zbrodnią nic wspólnego.

W 1990 r. moskiewski dramaturg i historyk Edward Radziński ogłosił wyniki swojego szczegółowego śledztwa w sprawie morderstw. Wygrzebał wspomnienia ochroniarza Lenina, Aleksego Akimowa, który opowiada jak osobiście dostarczył rozkaz Lenina do biura z telegrafem. Telegram był także podpisany przez szefa rządu Jakowa Swierdłowa. Akimow zachował oryginalną taśmę telegrafu jako dowód sekretnego rozkazu.

Jak wymyślono mit powstania w getcie warszawskim, by stworzyć bohaterów na potrzeby państwa Izrael

       Jak wymyślono mit powstania w getcie warszawskim, by stworzyć bohaterów na potrzeby państwa Izrael. „Prawdziwe powstanie trwało dzień, potem była tylko rzeź”.

Artykuł Eliego Gata, ocalałego z Holokaustu Żyda, „The Warsaw Ghetto Myth” wywołał w Izraelu dyskusję na temat sensowności powstania w getcie. W lipcowym numerze „Historia Do Rzeczy” Piotr Zychowicz rozmawia z autorem również „Not just another Holocaust book”.
Gat twierdzi, że mit powstania w getcie narodził się po czasie. W 1948 w momencie powstawania państwa Izrael stworzono archetyp Żyda-bohatera, bojownika walczącego o nowe państwo.
– Przeciwstawiano mu Żyda z diasporu – słabego trzęsącego sie ze strachu przed gojami. Człowieka, który daje się poniewierać i upokarzać – mówi Gat.
Dlatego powstańcy stworzyli kontrmit – o bohaterskiej walce w getcie z potęgą III Rzesy. Gat podkreśla: – Problem w tym, że historycy i politycy poddali ten fakt niebywałym manipulacjom. Przede wszystkim bardzo go wyolbrzymili. Szczytem wszystkiego jest Dzień Pamięci Holokaustu i Heroizmu. Tak jakby te dwa zjawiska można było ze sobą porównać […] Żydowski heroizm był zjawiskiem marginalnym.

sobota, 22 kwietnia 2017

Janusz Kowalczyk: Kontrreformacja jest koniecznością, cz. IV

a 

Motto:

     ( „Nie mówcie mi o tym człowieku, nie znoszę samej myśli o nim. Ach, ileż zła nam wyrządził! Podobny owemu owadowi, pladze ogrodów, co wybiera do swych ukąszeń tylko korzenie najcenniejszych roślin, Wolter swoim żądłem kłuje bez przerwy dwa korzenie społeczeństwa: kobiety i młodzież. Nasyca ich swoimi truciznami, przekazując je w ten sposób z pokolenia na pokolenie. (…) Wielką zbrodnią Woltera jest nadużycie talentu i świadoma prostytucja geniuszu, stworzonego po to, by sławić Boga i cnotę. (…) nic go nie usprawiedliwia; ten rodzaj zepsucia jest charakterystyczny wyłącznie dla niego: zakorzenia się ono w najgłębszych włóknach serca i obwarowuje się wszystkimi siłami umysłu. Stały sojusznik świętokradztwa, urąga Bogu, gubiąc ludzi. Ze swą bezprzykładną wściekłością ten bezczelny bluźnierca doszedł do tego, że zadeklarował się jako osobisty wróg Zbawiciela ludzi: z głębi swej nicości poważył się nadać mu szydercze przezwisko i to cudowne prawo, jakie Bóg-człowiek przyniósł na ziemię, nazwał ŁAJDACTWEM.” – Joseph hr. de Maistre )

Keynes, Salazar, Doboszyński, Caro, ks. Piekarczyk…Autorzy ci  wielokrotnie podkreślali, że z kilku narzędzi  rabunku danego  państwa przez „banksterską”  międzynarodówkę , giełda jest najgroźniejsza w skutkach gdyż korzysta ze szczelnej  osłony „ekonomii globalnej”.

Badając istotę ”nowej ekonomii neoliberalnej” Friedmana i „szkoły austriackiej oraz porównując ją z ekonomią sprzed lat  zauważymy bez trudu, że  –  o ile “stara giełda” (jako centrum handlu surowcami)  –  była instytucja mądrą , wygodą ,  zgodną z naszym poczuciem rzeczywistości  i  moralności   o tyle dzisiejsza, zwana “rynkami inwestycyjnymi”,  jest  jakby gigantycznym „Kasynem”, w którym doborowa szajka międzynarodowych, chazarskich szulerów dokonuje pod nadzorem , kryjących się w cieniu  bossów tej mafii, finansowej egzekucji całych narodów.

Właśnie jako Prawica, która świadomie wybiera „Terceryzm”myślenia kategoriami „funduszy” i „rynków”, musimy się za wszelką cenę wyzbyć.

Powinniśmy , pomimo wysiłków “maklerów“ usilnie, starających się o nasze uznanie  disneyowskiej rzeczywistości i  odebranie naszych pieniędzy,  te wysiłki   zdecydowanie odrzucić.
Bowiem nie   mamy już do czynienia ze starą, ”klasyczna giełdą“, ale z  chamskim , demo-liberalnym rabunkiem, spekulacją,  będącą wciąż  tą samą spekulacją i lichwą, której wyraźne ślady dają się  wykryć przez setki, a nawet tysiące lat wstecz.

Dziś jedynie zmienił się jej zasięg, obejmując  wszystkich prawie ludzi ziemskiego globu. Właśnie na tym polega diabolizm ekonomii Friedmana : idąc z demoliberalnym duchem ”nowych czasów”, chazarska  spekulacja stała się ”globalna”.
****

Atak policji na protestujących przeciw „Klątwie” – film/zdjęcia



     W dniu dzisiejszym przed godziną 19:00 w Warszawie, przed Teatrem Powszechnym miał miejsce protest środowisk narodowych i katolickich, w tym Brygady Mazowieckiej Obozu Narodowo-Radykalnego, przeciw bluźnierczej, antykatolickiej sztuce „Klątwa”.
Po kilkunastominutowej blokadzie wejścia do teatru i towarzyszącym jej okrzykom oraz pieśni „Chrystus zmartwychstan jest”, policja zaatakowała fizycznie manifestujących. Wiele osób zostało brutalnie poturbowanych. Co najmniej kilkunastu protestujących zostało zatrzymanych, wśród których znajduje się również Robert Bąkiewicz, koordynator Brygady Mazowieckiej ONR i prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Już wkrótce szersza relacja.

Od redakcji Tenete Traditiones: Tak jak przewidywaliśmy, PiSowski reżim powoli zaczyna pokazywać swoje prawdziwe, antypolskie i antykatolickie oblicze. My nigdy nie daliśmy się im nabrać. PiS, PO - jedno zło. POPiS jest jednym ogniwem tego samego, post-komunistycznego, magdalenkowego układu, państwa sztucznego, okupacyjnego tworu na terytorium Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej - czyli tzw. "III RP". Tworu którego nie uznajemy, i z którym w żaden sposób się nie utożsamiamy!
 

OD REDAKCJI: Policja granatowa znowu w akcji przeciwko Narodowi Polskiemu na polecenie syjonistycznych władz okupacyjnych.

Jarosław Gryń: Odwieczne Prawo



Podobny obraz 
        Jedyną rzeczą pewną i stałą na tym świecie jest zmiana. Kołowrót zdarzeń, obracające się w nieskończoność tryby wszechrzeczy, kształtują otaczającą nas rzeczywistość. Niezależnie od tego z jakiej perspektywy patrzymy, dostrzegamy wieczny ruch. Dynamika dziejów ludzkości, tak samo jak życie pojedynczych osób, zdeterminowane są przez potrzebę ciągłej ekspansji i dostosowywania się do wiecznie zmieniających się warunków otoczenia. Nad egzystencją jednostek, grup i całej ludzkości czuwa odwieczne prawo. Jakkolwiek by go nie nazwać jedno jest pewne, ono istnieje i kreuje nasz los.

           Wieczny ruch i zmiana są cechami życia, zaś stagnacja i bezruch, to atrybuty śmierci, tej absolutnej, odwiecznej, towarzyszącej wszelkiemu istnieniu i określającej je, nadającej mu kształt na zasadzie kontrastu. Gdy zamiera ruch na poziomie cząsteczkowym pojawia się zimno. Im bliżej śmierci tym większy chłód, tak samo jak ciepło i ogień zwiastują życie. Zarówno wszechświat w całym swym ogromie, jak i drobny, kruchy, ludzki byt wibrują w tym samym rytmie. Tak jak pośród gwiazd, tak i wewnątrz naszych komórek płonie ogień. Bez niego istnienie byłoby niemożliwe. Bez odwiecznego procesu przemiany energii nie istniałoby nic, gdyż wszystko jest energią, niesamowicie podatną na zmianę, wiecznie dążącą, niszczącą i tworzącą. Jest ona wszystkim i niczym, posiada miliardy kształtów, jednak w esencji swej pozostaje bezkształtną. „Pan, Bóg wasz jest ogniem trawiącym”[1], ogniem życia, fundamentem i źródłem naszego trwania. 

149. rocznica urodzin Charlesa Maurrasa - twórcy nacjonalizmu integralnego


Charles Maurras - twórca idei nacjonalizmu integralnego - kwintesencji nacjonalizmu...

      20 kwietnia 1868 r. urodził się Charles Marie Photius Maurras. Pisarz i myśliciel polityczny, monarchista, teoretyk nacjonalizmu integralnego, intelektualny przywódca Action Française.

Nacjonalizm integralny – odmiana nacjonalizmu odrzucająca suwerenność narodu na rzecz władzy, która w jego interesie działa, ale jest od niego niezależna.

Oto najgorszy z fałszywych bogów: wola ludu, pod wszelką postacią. - Charles Maurras

992. rocznica koronacji pierwszego króla Polski


        18 kwietnia 1025 roku w katedrze gnieźnieńskiej odbyła się koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski.

Pierwszy król polski, Bolesław Chrobry, koronował się w 1025 r. Nie wiadomo dokładnie, którego dnia i gdzie to nastąpiło. Zważywszy, że król zmarł już 17 czerwca, uroczystość koronacyjna mogła się odbyć 18 kwietnia – w Wielkanoc, 23 kwietnia – w dzień patrona Polski św. Wojciecha lub 6 czerwca – w Zielone Świątki. Najprawdopodobniej ceremonia odbyła się u grobu biskupa męczennika, ale niewykluczona jest również katedra poznańska – świątynia, w której król spoczął po śmierci.

Albo kontrrewolucja, albo dezintegracja — wywiad z Adamem Dankiem. Rozmawiał Piotr Pętlicki


— Czym jest dla Pana monarchizm w czasach, gdy prawie wszystkie kraje świata przyjęły ustrój demokratyczny?

— Jak napisał Charles Maurras, „Demokracja jest złem, demokracja to śmierć”. Demokracja to niewątpliwie najgorszy urzeczywistniony na ziemi ustrój w dziejach (ex aequo z „realnym” komunizmem). W czasach, gdy większa część globu trwa pogrążona w ciemnościach demokracji, monarchizm jest po prostu walką z panoszącym się złem.

— Czy wierzy Pan w możliwość restauracji monarchii w Polsce?

— Monarchia pozostaje obiektywnym stanem wszechświata, którego Królem — czyli Monarchą — jest Bóg. Dla Polski, tak samo, jak i dla innych późnonowożytnych społeczeństw, powrót do ich tradycyjnej postaci — lub przynajmniej wejście na drogę ku niemu prowadzącą — to jedyne, co może je jeszcze ocalić przed stoczeniem się w stan zupełnej anomii i, w rezultacie, samozagładą. Tradycja tych społeczeństw, w tym Polski, ma zaś charakter monarchiczny. Kontrrewolucja lub dezintegracja — tertium non datur. Polska i inne współczesne narody wejdą na drogę ku restauracji albo czeka jej już tylko degrengolada. Tak być musi i moja czy Pańska osobista wiara nie ma na to żadnego wpływu.

środa, 19 kwietnia 2017

Szokujące opracowanie Ośrodka Studiów Wschodnich ws. Akcji „Wisła”

a20 

     Publikuję na apel księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego najnowszy artykuł dotyczący antypolskiego paszkwila wysmażonego przez tzw. ,,Ośrodek Studiów Wschodnich” opluwający Operację ,,Wisła” przed przypadającą 28 kwietnia 70 rocznicą zakończenia banderowskiego ludobójstwa na Narodzie Polskim.


Ośrodek Studiów Wschodnich w Warszawie, kierowany od roku z nominacji premiera RP przez Adama Eberhardta, rozesłał do władz państwowych (w tym też do wojewodów) swoje opracowanie pt. „Siedemdziesiąta rocznica akcji „Wisła” – zarys problemu dla Polski”.

Z wieloma tezami tego opracowaniami można się zgodzić, zwłaszcza z ocenę działalności Związku Ukraińców w Polsce, w tym Bohdana Huka, publicysty ukraińskojęzycznego „Naszego Słowa” (wydawanego dzięki hojnej dotacji MSW), oraz Mirona Sycza, byłego posła PO (wcześniej działacza PZPR i UW), piastującego obecnie urząd wicemarszałka województwa warmińsko-mazurskiego. Trafne jest również przypuszczenie, że przed wspomnianą rocznicą, która wypada 28 kwietnia., klub parlamentarny PO będzie starał się przeforsować stosowną uchwałę w Sejmie, ale nie dla dobra Ukraińców, co z chęci dokopania rządowi. Słuszne też są obawy, że niektóre miejsca pamięci, w tym zwłaszcza pomnik na terenie dawnego komunistycznego Centralnego Obozu Pracy w Jaworznie, mogą zostać sprofanowane przez tzw. „nieznanych sprawców”. Oczywiście, trzeba temu koniecznie zapobiec.

Cenckiewicz o rewolucji francuskiej: Zgilotynowano całą cywilizację. Miejsce Boga zajęła nierządnica


     Każdy przyzwoity i w miarę wykształcony człowiek ma o rewolucji francuskiej jasne zdanie. Była to zbrodnia na ciałach i duszach milionów Francuzów oraz Europejczyków. Swoimi przemyśleniami o tym zbrodniczym dziele czasów oświecenia podzielił się na Facebooku profesor Sławomir Cenckiewicz, członek kolegium IPN.

„Dziś rocznica wybuchu rewolucji (anty) francuskiej. Ale 14 lipca 1789 r. jest w kalendarzu datą tragiczną i straszną dla nas wszystkich. Zgilotynowano nie tylko Francję, ale i całą cywilizację łacińską. To rebelia przeciwko Kościołowi katolickiemu (jakby dopełnienie rewolucji protestanckiej), rebelia przeciw Tradycji, monarchii, porządkowi społecznemu i moralnemu” – ocenił wydarzenia sprzed ponad 200 lat historyk.

„Miejsce Boga - w sensie tyleż symbolicznym co realnym - zajęła nierządnica ustawiona na świętym ołtarzu w katedrze paryskiej. Całe zło dzisiejszego świata stoi właśnie na fundamencie tej ohydnej rewolucji. Nie ma Marksa, Lenina, Stalina, Mao i Hitlera, ich wszystkich zbrodni, bez rewolucji 1789 r.” – przypomniał w swoim wpisie Sławomir Cenckiewicz.

wtorek, 18 kwietnia 2017

W szczepionkach znajdują się komórki niemowląt



      Każda osoba lub organizacja, która wmawia Ci, że szczepionki przeciwko ospie wietrznej nie są produkowane z ludzkimi liniami komórek z tkanki płodu, zaprzecza nauce.

 Faktem naukowym jest to, że szczepionki przeciwko ospie wietrznej (varicella) są wytwarzane nie tylko z komórek tkanki zabitego ludzkiej płodu, ale także z komórek świnki morskiej i krów. W efekcie szczepionka przeciwko ospie jest wielopłodowym koktajlem DNA i chemikaliów, wstrzykiwanym do twojej tkanki i krwi.

To wszystko jest otwarcie przyznawane przez samo CDC (agencja rządu federalnego Stanów Zjednoczonych wchodząca w skład Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej), która wymienia składniki stosowane w powszechnych szczepionkach, takich jak ospa wietrzna, MMR i TDaP.
Oto co CDC mówi na temat składników w szczepionce przeciwko ospie wietrznej:

Dlaczego ojciec nie powinien narzekać?

Znalezione obrazy dla zapytania ojciec narzekanie 
     Mężczyzną zostaje się wówczas, gdy się zrozumie, iż wypowiedzenie swych trosk, niczego właściwie nie zmienia (P. Valery). Mężczyzna narzekający, to mężczyzna słaby. O ile jeszcze może sobie ponarzekać na szefa w pracy, to narzekanie w domu jest wręcz niedopuszczalne. Wskazuje na pewną miękkość charakteru, jest „upadkiem ducha wobec zła zewnętrznego” (św. Tomasz) oraz dowodzi braku cierpliwości.

Taki mężczyzna nie osiągnie życiowych celów, gdy wszystkiego będzie się obawiał, rozsiewając dodatkowo aurę niepokoju wokół siebie.

Odpowiedź jest prosta: boi się biegu spraw, które zmierzają w złym kierunku. Swoim narzekaniem woła o pomoc lub przynajmniej słowa pocieszenia.

Pius XII: Życie na wsi


pius xii

Powitanie

      Za każdym razem, gdy witamy przedstawicieli zawodów tworzących ekonomiczne i społeczne życie narodu, doświadczamy szczególnej przyjemności. Dodatkową satysfakcję czerpiemy przy tej okazji, witając was, ukochanych synów, delegatów rozległej Narodowej Konfederacji, złożonej z wielkiej liczby właścicieli-zarządców gospodarstw rolnych. Ziemia, którą uprawiacie, to „żyzne pola”, „dulcia arva”, tak drogie szlachetnemu Wergiliuszowi (Bukoliki). To ziemia Italii, której trwałe i życiodajne zdrowie, której żyzne pola, słoneczne pagórki i cieniste lasy, której płodne winorośle i drzewa oliwkowe, której zadbane trzody opiewał Pliniusz (Naturalis Historia). „O fortunatos nimium, sua si bona norint, agricolas!” (Wergiliusz, Georgiki). „O więcej niż szczęśliwi rolnicy” – wołał wielki poeta wsi. – „Gdyby tylko znali swoje szczęście!”. Nie mogliśmy zatem pozwolić, aby ta okoliczność minęła bez słowa zachęty i napomnienia, szczególnie że wszyscy dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo odrodzenie moralne całego naszego narodu zależy od rozsądnej społecznie i stałej w wierze klasy rolników.

niedziela, 16 kwietnia 2017

Wychowanie seksualne to zbrodnia



Znalezione obrazy dla zapytania wychowanie seksualne     Bauman kiedyś ogłosił, że nie wiadomo czy w wyniku szykowanych nam zmian pozostaniemy jeszcze ludźmi. I ta groźba realizuje się na naszych oczach zwłaszcza przez „wychowanie seksualne” (hybrydy ludzko-zwierzęce to przy tym pikuś).

Ostatnio Marek Jurek, jako szef „Prawicy Rzaczposolitej”  podjął walkę z finansowaniem edukacji seksualnej w szkołach.


Gdyby rzeczywiście nauka tu miała jakieś uwagi co do wychowania prozdrowotnego dzieci w rodzinach, to wystarczyłaby jakaś pogadanka w tym temacie na wywiadówce, ale kiedy już władze państwowe pozwalają na wstęp do szkół specjalnych, motywowanych ideologicznie seksedukatorów, to jest to już sabotaż względem wychowania w rodzinie i władzy rodzicielskiej, psucie dzieci, demoralizacja i zbrodnia antywychowawcza, promocja satanizmu.

Ultima ratio: Wielka mistyfikacja – o sztuce współczesnej


    Autor pragnie otworzyć swe rozważania stwierdzeniem, iż nie istnieje coś takiego jak „sztuka współczesna”. To zaś, co jest nam serwowane w galeriach i muzeach sztuką nazwać nie sposób. Co prawda autor ani krytykiem ani tym bardziej artystą nie jest, jednak nie potrzeba wiele fachu, by odróżnić rasowego czempiona od zapchlonego kundla.

Mamy wielu utalentowanych artystów, którzy swym kunsztem śmiało rzucają wyzwanie Gucciemu czy Botticellemu, ale są zbyt zdolni by znaleźć się na salonach. W ogóle nie są one dziś miejscem dla tych, którzy są zręczni i potrafią to udokumentować w niebanalnej formie. Zaludniają je niemal wyłącznie partacze, którzy żadnym wartościowym osiągnięciem się nie odznaczyli, ale mają wygórowane mniemanie o sobie i głowy nabite do pełna lewackimi sloganami. Rozgłos zapewniają sobie zazwyczaj homoseksualnym coming-outem.

Jedyne co potrafi taki „artysta” to plugawienie religijnych świętości w imię obnażania obłudy i fanatyzmu religijnego oraz walki o swobodę wyrazu. Oczywiście mowa tylko o świętościach chrześcijańskich. Żaden osobnik pozujący na odważnego performera nie jest na tyle głupi, aby np. podeptać Koran albo Torę – ale Biblię owszem.

I tak rodzą się gwiazdy jednego sezonu. Choć niedługo nikt o nich nie wspomni, to dziś ich „dzieła” osiągają na aukcjach zawrotne ceny. Nie wiadomo dlaczego, bo wizja tych „dzieł” wyczerpuje definicję kiczu: najbardziej trywialna treść zamknięta w krzykliwej formie.

Odrodzić arystokrację ducha… Z Tomaszem Jazłowskim, prezesem Ruchu „Christus Rex”, rozmawia Mariusz Matuszewski


Kim jesteście? Jakie są początki waszej organizacji?
 
     Jesteśmy Katolikami, Monarchistami i Nacjonalistami. Katolikami Tradycyjnymi oraz Nacjonalistami Integralnymi, łączącymi ideę monarchistyczną z myślą narodową pod skrzydłami integralnego Katolicyzmu. W naszym programie i działaniu odwołujemy się do idei przedwojennego CHRISTUS REX Leona Degrelle’a, LEGIONU Św. MICHAŁA ARCHANIOŁA Corneliu Codreanu, FALANGI HISZPAŃSKIEJ José Antonio Primo de Rivery, KARLISTÓW, naszych przedwojennych RUCHÓW NARODOWO-RADYKALNYCH oraz w szczególności AKCJI FRANCUSKIEJ Charlesa Maurrasa oraz myśli przedwojennego polskiego monarchisty Leszka Gembarzewskiego. Monarchizm narodowy rozumiemy jako rządy nowej „ARYSTOKRACJI DUCHA”, która wykształci się w ogniu walki o naszą Ojczyznę i całą chrześcijańską Europę! Nie odrzucamy starych arystokratycznych Rodów, ale większość z nich skompromitowała się, akceptując demokratyczne ramy działania masońskiego Systemu (akceptacja idei liberalnej). Stali się niestety tylko fasadą arystokracji i trybikami w machinie niszczącej Stary Porządek.
 
14 września 2013 w Gliwicach odbył się Zjazd Założycielski Katolickiego Instytutu Narodowo-Rojalistycznego CHRISTUS REX, który w okresie późniejszym przyjął nazwę RUCH CHRISTUS REX (nasza strona: rcrex.pl, nasz blog: kin-rchristusrex.blogspot.com).
 
Gdzie plasujecie się ideowo?
 
Jak już wcześniej wspomniałem, jesteśmy monarchistami narodowymi według Idei, katolikami integralnymi według Wiary, gospodarczo natomiast propagujemy korporacjonizm katolicki. Praktycznie w rozumieniu konserwatywnym jesteśmy tradycjonalistami.

III RP na tle globalnych przemian geopolitycznych

a2    Porównując okres rozpadu sowieckiego Imperium Zła z analogicznym procesem zachodzącym na naszych oczach w odniesieniu do zachodniego Imperium Zła,  musi dojść się do konkluzji że ten obecny jest znacznie groźniejszy dla świata.

Trzeba oddać sprawiedliwość, zarówno sowieckiej nomenklaturze, jak i przywódcy ZSRR Michaiłowi Gorbaczowowi, że pomimo ogromnych apatytów na posiadanie własnego „imperium”, zachowali oni na tyle zdrowego rozsądku by nie pogrążać świata w konflikcie nuklearnym.

Niestety nie można tego samego powiedzieć o amerykańskich neokonserwatystach z tzw. deep state, ani o prezydencie Trumpie, który okazał się jeszcze bardziej niepoczytalny, niż jego rywalka z czasu wyborów, Hitlera Clinton.

piątek, 14 kwietnia 2017

DO WSZYSTKICH GOJÓW W KRAJU


Znalezione obrazy dla zapytania goj 
        Jak długo jeszcze będą Żydzi płuc wam w twarz? W imię czego wam to nie wadzi? Czy już bezpowrotnie straciliście poczucie własnej godności? Żądam odpowiedzi! 

Na wiadomość o żydowsko-polskiej inscenizacji podłej kalumnii żydowskiego myszygine na deskach Teatru Polskiego(!) w Poznaniu, w pierwszym odruchu chciałem  na postawie źródeł amerykańskich  uzupełnić w jaki sposób doszło do zdemaskowania kariery nowojorskiego Dyzmy-Czarnego Ptasiora, który uwił sobie gniazdo w samym sercu Manhattanu, i wtedy przypomniało mi się, ze przecież pozwałem sądownie w 2002 r.Princeton University Press - wydawce  książki  SĄSIEDZI  autorstwa  innego  nowojorskiego myszygine - Jana Grossa, zarzucając mu rozmyślne kłamstwo i żądając kary w wysokości 5 milionów dolarów.

Sad pierwszej instancji (Supreme Court of New Jersey, Mercer Cty, Doc. L -1670-02) oddalił  pozew na  podstawie  prawnych precedensów  stanowiących  ze autor  może kłamać  o  grupie większej od 25-ciu osób, i ponadto, ze w swej pracy nie wymienił mojego nazwiska. Apelacja została oddalona bez rozprawy. Przeciw Żydom, Polak w  USA nie  powinien wygrać. Mimo  tego, nie czuje sie przegrany, bo Sad przyznał nieopatrznie ze autor jednak kłamał.

Rocznica zapomnianej wojny

a       118 lat temu, 4 lutego 1899 roku, rozpoczęła się brudna wojna USA na Filipinach, ale o rocznicy jej wybuchu niechętnie się w Stanach Zjednoczonych wspomina i poszła tam w prawie całkowite zapomnienie.

Po jednej z bitew pomiędzy siłami USA i powstańcami z plemienia Moro (zdjęcie)

Oto, jak do niej doszło

Dwudziestego czwartego lutego 1895 roku na Kubie, hiszpańskiej kolonii, wybuchło powstanie mające na celu wywalczenie niepodległości. W innej hiszpańskiej kolonii – na Filipinach,  podobna rewolta wybuchła rok później. Od samego początku były wspomagane bronią, pieniędzmi i ochotnikami przez USA, nie całkiem bezinteresownie, gdyż w Ameryce dość popularne były plany aneksji Kuby, która, wedle „Doktryny Monroe’a”, powinna, wraz ze wszystkimi innymi krajami Półkuli Zachodniej, należeć do wyłącznej strefy wpływów USA. Bezpośrednim pretekstem do otwartej interwencji w tych konflitach stało się zatonięcie na redzie portu w Hawanie, w wyniku eksplozji, amerykańskiego pancernika „Maine”. Wybuch był prawdopodobnie eksplozją pyłu węglowego w magazynach paliwa, ale przez tzw. „żółtą prasę” koncernu Hearsta przedstawiony został jako hiszpański sabotaż i użyty do rozdmuchania antyhiszpańskiej histerii wojennej, która doprowadziła do uchwalenia przez Kongres blokady morskiej Kuby i pozwolenia na użycie siły, a wreszcie do wojny. Działania wojenne trwały krótko, tylko 10 tygodni, toczyły się głównie na morzu, zakończyły całkowitym zniszczeniem hiszpańskiej floty wojennej i doprowadziły do ostatecznego upadku hiszpańskiego imperium kolonialnego. Hiszpanie poddali się równocześnie w Manili, stolicy Filipin, i w Santiago de Cuba.

Filip Bator: Janusz Waluś – więzień rasistowskiego reżimu


      Do międzynarodowej opinii publicznej rzadko przebijają się fakty niewygodne dla jej demoliberalnych inżynierów. Jednym z nich jest prawda o przemianach ustrojowych w RPA. W tym kontekście warto przyjrzeć się wzbudzającej wiele kontrowersji postaci naszego rodaka – Janusza Walusia.

Urodził się on w 1954 r. w Zakopanem. Pracował jako szlifierz w Radomiu, gdzie po fali strajków w 1980 roku działał w Solidarności. W 1981 r. wyemigrował do Republiki Południowej Afryki. Tam zaangażował się w działalność polityczną, współpracując z Partią Konserwatywną oraz Afrykanerskim Ruchem Oporu (AWB). Organizacje te utworzono, jako opozycję do Partii Narodowej, która prowadziła współpracę z komunistami, popularnymi wśród ludności murzyńskiej. AWB pod przywództwem Eugene’a Terre Blanche’a domagała się oderwania części RPA i utworzenia państwa Burów. Janusz Waluś wraz z działaczem konserwatystów Clivem Derby Lewisem zaplanował zamach na lidera komunistów Chrisa Haniego. W założeniu zamach ten miał wywołać wojnę domową i uniemożliwić oddanie władzy Afrykańskiemu Kongresowi Narodowemu (ANC), partii popieranej przez czarną większość, powiązanej z  Komunistyczną Partią Południowej Afryki (SACP), założoną przez litewskiego Żyda Joe Slovo oraz późniejszego prezydenta RPA, Nelsona Mandelę. Sam Hani, od 1957 r. był członkiem zbrojnego ramienia ANC o nazwie Włócznia Narodu (Umkhonto we Sizwe). Organizacja ta odpowiadała za ataki bombowe, zabójstwa ludności cywilnej, policjantów i żołnierzy.

czwartek, 13 kwietnia 2017

Triduum Paschalne i Wielkanoc - porządek nabożeństw



     Porządek nabożeństw w tradycyjnych rytach na okres Wielkiego Tygodnia odprawianych w krakowskim Oratorium pw. Matki Bożej Królowej Polski przez x. Rafała Trytka.

13 kwietnia

Wielki Czwartek - 18:00 Msza św. - przeniesienie Najświętszego Sakramentu do Ciemnicy
---------------------------------------------------------------------------------------

14 kwietnia

Wielki Piątek - 16:00 - Droga Krzyżowa

17:00 - Msza św. uprzednio Poświęconych Darów

---------------------------------------------------------------------------------------

15 kwietnia

Wielka Sobota – 9.00-15.00 Adoracja w Grobie Pańskim

17:00 - Wigilia paschalna, Msza
św.
---------------------------------------------------------------------------------------

Janusz Kowalczyk: Kontrreformacja jest koniecznością, cz. III

a„Zysk najmądrzejszym (giełdowym profesjonalistom) przynieść może raczej antycypacja psychologii tłumu niż realnych tendencji, a także czujne małpowanie nierozsądku. To dlatego, że naprawdę wiedzą niewiele więcej niż ten tłum – choć udają, że wiedzą”. (John Maynard Keynes)


Pomimo, że sprawa chazaro – masonerii zajmują sporo miejsca w rozważaniach A.Doboszyńskiego, to przecież  z uwagi na ich znaczenie dla państwa i obywateli zagadnieniom ekonomicznym trzeba poświęcić o wiele więcej  miejsca. Trzeba zaznajomić się z nimi o wiele bardziej, gdyż  dystrybucyjny model ekonomiczno-polityczny państwa –zarówno w modelu A.Salazra, „Trzeciej Drogi” i A. Doboszyńskiego jest ściśle związany  z  całą polityką.

Ekonomia klasyczna, tworząc „teorię praw gospodarczych”, wychodziła co prawda ze słusznych założeń ale … wyciągnęła fałszywe wnioski.

środa, 12 kwietnia 2017

Urszula Świderska-Włodarczyk: „Homo nobilis. Wzorzec szlachcica w Rzeczypospolitej XVI i XVII wieku” (Kilka słów zamiast wstępu)


      Wzorce osobowe to niezwykle interesujące, ważne i wielowymiarowe zagadnienie. To normatywne universum wymagające interdyscyplinarnej metanarracji. Ta ostatnia w przeciwieństwie do mikrohistorii, bliższej pojedynczemu człowiekowi, operuje pojęciami natury ogólnej. Do takich niewątpliwie należą tytułowe wzorce. Już sam fakt, że stanowią przedmiot badawczy tak wielu różnych dyscyplin, jak między innymi: psychologia, socjologia, filozofia, etyka, pedagogika, andragogika, literaturoznawstwo, antropologia, teologia, politologia czy historia, świadczy o ich znaczącym miejscu w hierarchii naukowych dociekań. Można więc rozpatrywać je w kontekście fikcyjnym i rzeczywistym, w odniesieniu do tradycji i współczesności, do formacji kulturowej i społecznej, na płaszczyźnie systemów filozoficznych i moralnych, przez pryzmat programów wychowawczych i edukacyjnych, w wymiarze świadomościowym i mentalnym, zbiorowym i jednostkowym, postulatywnym i realizacyjnym. Można także analizować wzorce w aspekcie poziomym, czyli ewolucyjnym, opartym na długim trwaniu, aby wskazać na dokonujące się w ich obrębie przewartościowania, lub też pionowym i statycznym, który pozwoli ustalić hierarchię aksjologiczną dla wybranej społeczności, określonej czasowo i geograficznie. Mnogość perspektyw badawczych pozwoliła na różnorodność naukowych konstatacji. Ramy tego opracowania nie pozwalają na pobieżny choćby przegląd najważniejszych z nich, bo mogłyby stać się przedmiotem odrębnego studium. Zresztą tego rodzaju zabieg miałby jedynie charakter przeglądowy, przydatny bardziej na potrzeby akademickiego skryptu niż pracy o charakterze badawczym.

Droga do rewolucji bolszewickiej – Sołżenicyn o Żydach w Rosji


Podobny obraz 
     Nakładem wydawnictwa Wektory ukazała się kolejna niewygodna dla lewicowego establishmentu książka. Tym razem jest to pierwszy tom „Dwustu lat razem” – historii Żydów w Rosji od XVIII wieku do współczesności, pióra Aleksandra Sołżenicyna.

Aleksander Sołżenicyn urodził się w 1918 roku, zmarł w 2008. W 1941 roku został magistrem matematyki na Uniwersytecie w Rostowie. Odznaczył się odwagą podczas walk z Niemcami w czasie II wojny światowej. W 1945 roku za krytykę Stalina w prywatnej korespondencji do brata został skazany na 8 lat łagru. Po zwolnieniu w 1953 roku deportowany do Kazachstanu. W 1956 dzięki sądownej rehabilitacji powrócił do europejskiej części Rosji. Dzięki swoim opowiadaniom o życiu w łagrach, przepisywanych ręcznie przez czytelników, stał się rozpoznawalny. Dopiero w 1962 najwyższe władze ZSRR zezwoliły na jego debiut literacki. W latach sześćdziesiątych KGB skonfiskowało rękopisy pisarza i rozpowszechniały pomówienia na jego temat. Sam pisarz stawał się coraz większym przeciwnikiem komunizmu. W 1970 pisarz został nagrodzony literacką nagrodą Nobla. W 1973 na zachodzie ukazała się najbardziej znana książka Sołżenicyna – Archipelag Gułag. W odwecie władze ZSRR odebrały mu obywatelstwo i deportowały za granicę. Na emigracji mieszkał w RFN i USA. Nie krył swojego rosyjskiego nacjonalizmu i pogardy dla zdemoralizowanego zachodu. Pisarz powrócił do Rosji w 1994 roku.

Sołżenicyn opisując pierwsze wieku relacji Żydów z Rosją, przybliżył kwestie: konfliktów zjudaizowanych Chazarów z Rusią Kijowską, kolaboracji Żydów z Tatarami okupującymi Ruś, herezji judaistycznych w prawosławiu, wsparcia Dymitra Samozwańca dla migracji Żydów do Rosji.