Dziękuję wszystkim za wsparcie dla Basi Poleszuk i dla mnie i za wszystkie wpisy na fb.
Dziś zaczynam 3 dobę głodówki . Piję tylko wodę i niesłodzoną herbatę. Mam nadzieję, że twarde serce władzy trochę skruszeje.
Sądzę, że gdyby dziś przy władzy było PO to cały PiS głośno krzyczałby uwolnić Basię. Na tym chyba polega nieszczęście Basi, że ci, którzy mogą coś zrobić - milczą. Gdzie są ci posłowie, którzy w latach osiemdziesiątych działali w podziemiu? Co prawda takich można policzyć na palcach jednej ręki, ale jest kilku. Dlaczego dzś nie potrafią być solidarni , dlaczego prezes Kaczyński, który z ramnienia Komitetu Helsińskiego angażował się w moją obronę w stanie wojennym - dziś miliczy?
Dedykuję im odezwę oddziału „Wiarusów” ( Podhale 1947 r.):
Polacy! Czyż serca wasze całkowicie skamieniały, czy stały się lodowcem, którego żadna siła nie roztopi, że nie słyszycie krzyku Ojczyzny, tej Matki Naszej, która nas chroni i karmi, która za to znajduje tyle niewdzięczność u swoich synów, którzy przyczyniają się tylko do jej zagłady pragnąć skuwać ją w kajdanach bolszewizmu…
Za: facebook.com
