Igor Iwanowicz skomentował oświadczenie Poroszenko o przedłużeniu rozejmu o 72 godziny.
„Z
Iziuma podąża do nas kolumna za kolumną – Wie – e – e – le! Akurat
przez trzy dni zgrupują się do ataku. Jeżeli my im na to, oczywiście,
pozwolimy. Więc rozejmu przy tych warunkach nie będziemy przestrzegać.
Nasze warunki pozostają takie same – wycofanie wojsk przynajmniej na 10
km, przerwanie ostrzałów artyleryjskich, odblokowanie szlaków
komunikacyjnych”.
Zdobyty posterunek kontrolny Nr 1 ponownie znalazł się pod kontrolą ukraińskiej armii.
„Niestety, posterunek zdobyli oni znowu.
Nasi żołnierze musieli go opuścić ze względu na ciężki ostrzał haubic
(mamy jednego rannego) – a pozycja tam „taka sobie” w sensie obrony, ale
wkopać się jak należy w ziemię, nie było czasu. Zdobyli go oni
„ciężkimi siłami” – 4 czołgi i 8 BTR-ów z piechotą do walki
przeznaczyli. No, a mamy im tam od razu 80 min moździerzowych
wrzuciliśmy … aby życie nie wydawało się miodem dla „świeżutkich
ukrżołnierzy”.
Jednym moździerzem ostrzelaliśmy
posterunek kontrolny na Krasnym Limanie czasie przejazdu kolumny. Tylko 8
pocisków rzuciliśmy, jednym, wydaje się, trafiliśmy. W odpowiedzi
dostaliśmy ogień aż 12 moździerzy! Cała kompania! Szanują nas…”.
DRL i ŁRL zobowiązały się przerwać ogień do 30 czerwca.
„Ponownie zapomnieli nas ostrzec …
Przestrzegać będziemy tylko w przypadku, jeżeli oni przynajmniej
wstrzymają cały ruch w strefie 10 km. Oczywiście, tego nie będzie ani
razu, oni koncentrują wojska do szturmu”.
Komentarz plotek dotyczących
Siewierska i dwóch mostów przez Siewierskij Doniec, które rzekomo są
kontrolowane przez wojsko ukraińskie.
„Betonowy most przez Siewierskij Doniec
został wysadzony. Drewniany funkcjonuje. Siewiersk na razie znajduje się
mocno w naszych rękach, ale zgrupowanie wroga, które zawisło nad nim,
nigdzie się nie podziało – jego przewaga nad pospolitym ruszeniem jest
ogromna”.
26 czerwca nasze oddziały, wspierane
przez pojazdy pancerne, zaatakowały posterunek (punkt) kontrolny
oddziału karnego Nr 1 (Rybchoz – Gospodarstwo Rybne). Podczas zaciętej
walki, która trwała ponad pół godziny, posterunek został zdobyty.
Resztki jego garnizonu wycofały się pospiesznie, zniszczone zostały dwa
BTR-80, trzeci zdobyty był w stanie sprawnym.
Do rąk żołnierzy pospolitego ruszenia dostały się:
- Jeden moździerz „Wasiliok” („Chaber”) z dużym zapasem amunicji;
- Przeciwpancerny system rakietowy ПТУРС «Фагот»;
- Trzy automatyczne granatniki АГС-17 z amunicją;
- Kilka sztuk broni strzeleckiej;
- Samochód КАМАЗ, w pełni załadowany amunicją.
Wróg zostawił na polu bitwy kilka
trupów, wielką ilość zabitych i rannych wywieziono do tyłu. Zdobyto
dokumenty, flagę „28 sotni” Maidana i mnóstwo innych trofeów.
Pod koniec bitwy, artyleria wroga
dokonała uderzenia na własne pozycje, jeszcze nie w pełni opuszczone
przez żołnierzy wojska ukraińskiego. Po naszej stronie zginął jeden
powstaniec, a dwóch zostało rannych, w technice strat nie było.
O 4:00 rano dnia 27 czerwca, wróg
dokonał ataku artyleryjskiego na miasto Sławiańsk, wystrzeliwując ponad
tuzin pocisków dużego kalibru.
Od rana ostrzał przedmieść miasta był kontynuowany, są ofiary wśród ludności cywilnej i liczne zniszczenia.
Przeciwnik pospiesznie przerzuca do
Słowiańska oddziały czołgów w celu wzmocnienia posterunków obronnych. W
pierwszej połowie dnia, do rejonu Sławiańska przybyło ponad 10 czołgów i
tyle samo transporterów opancerzonych. Batalion Kramatorski wieczorem
26 czerwca ostrzelał pozycje przeciwnika. Podczas wymiany strzałów
zniszczono jedną wyrzutnię rakiet typu „GRAD”, uszkodzono BTR-80.
http://3rm.info/48270-igor-strelkov-seversk-pod-kontrolem-opolcheniya-most-cherez-severskiy-donec-vzorvan.html27.6.2014 r, 20:43
Tłum. Janusz Siedlicki
Za: http://wolna-polska.pl/wiadomosci/krotkie-komentarze-igora-strielkowa-dnia-27-6-2014-r-2014-06