Rafał Trzskowski |
Stowarzyszenie Rodzin Żołnierzy Wyklętych apeluje, by bohaterowie
antykomunistycznego podziemia i opozycji demokratycznej pozostali
patronami stołecznych ulic. W liście do prezydenta Warszawy Rafała
Trzaskowskiego czytamy o "hańbiącej decyzji" władz stolicy związanej z
wykonaniem wyroku NSA, który uchylił 44 zarządzenia wojewody zmieniające
nazwy ulic w Warszawie na mocy ustawy dekomunizacyjnej.
W
czwartek stołeczni radni Koalicji Obywatelskiej nie zajęli się
stanowiskiem PiS w sprawie dekomunizacji nazw stołecznych ulic. Radni
opozycji apelowali o pozostawienie patronów, powołanych zarządzeniami
wojewody.
Prezes
Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Wyklętych Tadeusz Płużański przypomniał
w rozmowie z IAR, że wprowadzenie w życie decyzji sądu oznacza, iż
patronami ulic przestaną być m. in. Danuta Siedzikówna "Inka", Hieronim
Dekutowski "Zapora" i Zbigniew Herbert, a w ich miejsce powrócą osoby i
organizacje związane z komunizmem. Przypomniał, że niektórzy z
przywracanych patronów mają korzenie stalinowskie. Tadeusz Płużański
podkreślił, że nie żyjemy w czasach PRL-u, ani czasach stalinowskich,
dlatego działania w sprawie przywracania poprzednich nazw ulic muszą
spotkać się z reakcją. - My chcemy żyć w Polsce wolnej, niepodległej i
czcić swoich bohaterów, których mamy wielu - mówił Tadeusz Płużański.
Dodał, że "jest to nam niestety zabierane".
Przeciwko powrotowi komunistycznych patronów ulic protestowały dotychczas m. in. Instytut Pamięci Narodowej, Społeczny Komitet Pamięci Górników KWK "Wujek" oraz przewodniczący Rady ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych sędzia Bogusław Nizieński.
jp
Za: https://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/2233135,Stowarzyszenie-Rodzin-Zolnierzy-Wykletych-decyzja-Rafala-Trzaskowskiego-ws-nazw-ulic-w-Warszawie-jest-hanbiaca