Nie
żyje Jacek Kosior, mój dobry przyjaciel... Zmarł wczoraj późnym
wieczorem, w rodzinnej Zmysłówce... Zmarł śmiercią tragiczną. Był dobrym
człowiekiem, człowiekiem idei, prostym, ale zawsze uczciwym i
szczerym.. Jeszcze wczoraj rozmawiałem z nim przez telefon, a w środę
był jeszcze u mnie, na Śląsku... Mieliśmy się spotkać w Warszawie,
niestety nie udało mu się dojechać... POZOSTANIESZ NA ZAWSZE W NASZEJ
PAMIĘCI!!! SPOCZYWAJ W POKOJU, PRZYJACIELU!!!
M M