"Weźmy jako przykład najtrudniejszy ze wszystkich konfliktów 
międzynarodowych konflikt ze światem żydowskim. Na dnie jego leży coś 
więcej niż antagonizm narodowy, bo tragedja ludu wybranego, który, nie 
wypełniwszy swego posłannictwa, ma teraz nawet swem zaślepieniem w 
zwalczaniu jego przewodniej idei świadczyć o jego prawdziwości. Stąd 
wynika, że walka ze światem żydowskim 
jest nieunikniona i że jest ścisłym obowiązkiem chrześcijan, bo jest ona
 bynajmniej nie tylko walką o dobra tego świata, ale walką o władzę nad 
duszami."
"Ale czy z tego 
wynika, że w stosunku do Żydów pokora chrześcijańska nie ma mieć 
zastosowania, że wolno nam widzieć w nich same zło a nie dostrzegać 
najmniejszego dobra i pokazywać im to jeszcze na każdym kroku z tą 
pogardą; która ich tak rani ?
Bynajmniej, i w stosunku do nich 
obowiązuje nas prawo Boże w całej pełni, a konieczność walczenia z niemi
 do ostatniego tchu o panowanie tego prawa na ziemi tem bardziej nie 
pozwala nam na łamanie go z naszej strony w tej walce. Trzeba w nich 
umieć odkryć te pierwiastki dobra pochodzenia Bożego i zawszę uszanować 
wszystko to, co Bóg w swem miłosierdziu w ich duszach działa. Dla wielu z
 nich takie uznanie w nich darów Bożych przez wiernych uczniów Chrystusa
 może być decydującym impulsem, aby się do tego Chrystusa zbliżyć, aż 
wreszcie spotkanie kogoś, kto wezwanie Zbawiciela, aby być cichym! i 
pokornego serca lepiej od innych w życie wcielił, sprawi, że sami padną 
przed Nim na kolana. Ale i ci, którzy słodkiemu jarzmu Chrystusa się nie
 poddadzą, też inaczej się będą ustosunkowywać do tych, którzy za Jego 
sprawę walczą, gdy z naszej strony spotkają się z uznaniem tego, oo w 
nich jest dobrego, a więc Bożego."
Szkoła Chrystusowa nr 8, 1934
Za: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=912755352502100&set=pcb.912755439168758&type=3&theater