Górnicy stracili cierpliwość! Związkowcy z Sierpnia 80
rozpoczęli blokadę torów w Łaziskach Górnych. Chcą blokować transporty z
rosyjskim węglem.
Górnicy zarzucają rządowi Prawa i Sprawiedliwości bierność w tej
sprawie. Także Konfederacja podnosiła problem w polskim Sejmie, o
sprawie krytycznie wypowiadali się działacze Ruchu Narodowego. Teraz
górnicy-związkowcy wzięli sprawy w swoje ręce, rozpoczynając blokadę
torów w Łaziskach Górnych. Łaziska Górne to miejscowość w województwie
śląskim, w powiecie mikołowskim. Górnicy chcą zablokować transporty
rosyjskiego węgla, które docierają do tamtejszej elektrowni.
(...) rząd Prawa i Sprawiedliwości lubi pokazywać się jako
antyrosyjski. Politycy PiS wszystkich na około oskarżają o
prorosyjskość, na czele z politykami Konfederacji, którzy problem
rosyjskiego węgla starali się nagłaśniać od dawna. Teraz PiS-owi będzie
bardzo trudno pokazać się jako opcja społeczna, a takie hasła, podobnie
jak katolickie i narodowe, PiS uwielbia instrumentalnie wykorzystywać.
Górnicy blokują tory. „Nie wjedzie tu żaden ruski węgiel”.
„Dziś blokujemy elektrownię, ale jak będzie trzeba, przyspawamy do torów
pociągi na przejściach granicznych, a transporty z Rosji będziemy
wysypywać”. Górników irytuje fakt, że do elektrowni w Łaziskach
przyjeżdżają transporty z rosyjskim węglem, chociaż zaraz za ogrodzeniem
znajduje się węgiel z kopalni Bolesław Śmiały. Na razie nie wiemy, czy
jakiś pociąg udało się już zablokować. Czekamy na konkretne reakcje (...) rządu. Może oddolna akcja związkowców i pracowników zmusi rząd
do działania?
Nie zakażemy importu węgla. Szefowa resortu rozwoju o blokadzie torów
- To nie jest towar zakazany na terenie Unii Europejskiej - zaznacza w programie "Money. To się liczy" Jadwiga Emilewicz, szefowa resortu rozwoju. - To nie jest towar clony, którego importu możemy zakazać. Jest to regulowane zasadami wolnego rynku
– zaznacza, jednocześnie przyznając, że problem niespożytkowanego,
leżącego na hałdach polskiego węgla jest i dyskutuje się o nim od lat.
OD REDAKCJI: Wniosek jest jeden: zasady wolnego rynku nie mają przełożenia na rzeczywistość.