Rozszerza się spontaniczny strajk na zakładach Kompani Węglowej. Już
blisko 1500 górników na 4 kopalniach przeznaczonych do likwidacji
protestuje setki metrów pod ziemia odmawiając wyjazdu na powierzchnię.
Po wczorajszych zapowiedziach "premier" Kopacz które nie zostały uzgodnione ze strona społeczna o zamknięciu kopalń zatrudniających blisko 12 tysięcy ludzi i planowaniu bezpośredniej redukcji KW o 5 tysięcy pracowników - związki zawodowe ogłosiły dzisiaj po konsultacjach rozpoczęcie od poniedziałku strajku na wszystkich zakładach górniczych nie tylko na Kampanii Węglowej ale również w innych polskich przedsiębiorstwach przemysłu wydobywczego.
Po wczorajszych zapowiedziach "premier" Kopacz które nie zostały uzgodnione ze strona społeczna o zamknięciu kopalń zatrudniających blisko 12 tysięcy ludzi i planowaniu bezpośredniej redukcji KW o 5 tysięcy pracowników - związki zawodowe ogłosiły dzisiaj po konsultacjach rozpoczęcie od poniedziałku strajku na wszystkich zakładach górniczych nie tylko na Kampanii Węglowej ale również w innych polskich przedsiębiorstwach przemysłu wydobywczego.
Związkowcy na konferencji po spotkaniu poinformowali również że na
wielu zakładach mają miejsce próby przeszkodzenia-niedopuszczenia do
organizowania strajków solidarystycznych. Media ogólnopolskie nie
informują albo informują w bardzo krótkich komunikatach o tym
największym w historii polskiego górnictwa podziemnym strajku
okupacyjnym.
Jeśli plany rządowe dojdą do skutku będzie to ogromna tragedia i degradacja regionu Śląskiego, przewiduje się około 30 tysięcy bezrobotnych łącznie z pracownikami współpracującymi z KW.
Pod pretekstem tzw."planu ratowania górnictwa" rządzące elyty szykują zniszczenie kolejnej branży strategicznej która pozwala jeszcze na jako takie stabilne zatrudnienie. Jeśli marionetkom zachodniej lichwy uda się wprowadzić swój plan, to czeka nas kolejna ogromna fala emigracji z Górnego Śląska oraz wzrost wielu patologi związanych z bezrobociem, nie wspominając już o zniszczeniu i zdegradowaniu wielu gmin i miejscowości górniczych.
"Nie wykluczamy żadnej formy protestu, już nic nam nie zostało"
Za: https://www.facebook.com/pages/Frakcja-Narodowo-Solidarna-FNS/1393271440936258?fref=nf
Jeśli plany rządowe dojdą do skutku będzie to ogromna tragedia i degradacja regionu Śląskiego, przewiduje się około 30 tysięcy bezrobotnych łącznie z pracownikami współpracującymi z KW.
Pod pretekstem tzw."planu ratowania górnictwa" rządzące elyty szykują zniszczenie kolejnej branży strategicznej która pozwala jeszcze na jako takie stabilne zatrudnienie. Jeśli marionetkom zachodniej lichwy uda się wprowadzić swój plan, to czeka nas kolejna ogromna fala emigracji z Górnego Śląska oraz wzrost wielu patologi związanych z bezrobociem, nie wspominając już o zniszczeniu i zdegradowaniu wielu gmin i miejscowości górniczych.
"Nie wykluczamy żadnej formy protestu, już nic nam nie zostało"
Za: https://www.facebook.com/pages/Frakcja-Narodowo-Solidarna-FNS/1393271440936258?fref=nf