Równo rok temu, 2 maja, w Odessie miały
miejsce tragiczne wydarzenia. W tym dużym ukraińskim mieście spalono
żywcem ponad 50 osób, przeważnie rosyjskojęzycznych.
Kilkudziesięciu działaczy Antymajdanu zginęło 2 maja podczas pożaru w
budynku Domu Związków Zawodowych, który prawdopodobnie podpalili
ekstremiści z radykalnego Prawego Sektora i ich zwolennicy. Według
najnowszych danych, zginęło 48 osób, a 214 zostało rannych. Jednak z
innych źródeł wynika, że kolejne 48 osób przepadło bez wieści.
Deputowany odeskiej rady obwodowej Wadim Sawenko oświadczył, że
kijowskie władze skrywają prawdziwe dane o ofiarach pożaru wśród
działaczy Antymajdanu w Domu Związków Zawodowych. Według posiadanych
przez niego informacji, zginęło 116 osób. Wcześniej poinformowano, że 48
osób uznano za zaginione bez wieści.