Cytaty

INTEGRALNY RZYMSKI KATOLICYZM * NACJONALIZM INTEGRALNY * NARODOWY SOLIDARYZM * UNIWERSALIZM * REWOLUCJA KONSERWATYWNA * EUROPA WOLNYCH NARODÓW

PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!

PORTAL PUBLICYSTYCZNY FRONTU REX - RNR

Codziennik internetowy (wydarzenia - relacje - artykuły)

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”

PRZEŁOM NARODOWY - jest to projekt polityczny łączący w sobie ideę hierarchiczną z myślą narodową w duchu rzymskiego katolicyzmu, dążący do zmiany obecnego Systemu politycznego w sposób radykalny i trwały

poniedziałek, 29 września 2025

„Wróćmy do korzeni” – wywiad prezesa NOP dla belgijskich nacjonalistów

           Kontakty polskich nacjonalistów z narodowymi rewolucjonistami z Belgii zostały po raz pierwszy nawiązane w latach 90. XX wieku. Po przerwie zostały wznowione w 2009 roku, a ich efektem był udział delegacji ruchu Nation na Marszu Patriotów, a także udział wiceprezesa NOP Michała Lewandowskiego w międzynarodowej konferencji „Europa przeciwko Wall Street”.

Poniżej prezentujemy wywiad (w trzech wersjach językowych), jakiego belgijskim NR z ruchu Nation udzielił prezes Narodowego Odrodzenia Polski, Adam Gmurczyk.

*************************************

Czy mógłbyś przedstawić naszym Czytelnikom Narodowe Odrodzenie Polski.

AG: Narodowe Odrodzenie Polski powstało w listopadzie 1981 r., jeszcze w Polsce pod rządami komunistycznej okupacji. Formację stworzyli ludzie młodzi, 17-21 lat, uczniowie i studenci. Kiedy w grudniu 1981 komuniści wyprowadzili czołgi na ulice, przeszliśmy do działalności podziemnej. Stworzyliśmy jedno z największych podziemnych wydawnictw książkowych (w rankingu wydawnictw od lewicy po prawicę), publikując ponad setkę książek i broszur w wielotysięcznych nakładach, wydawaliśmy kilka wysokonakładowych czasopism – na bazie kolportażu stworzyliśmy sprawny ruch. Szczególna aktywność NOP widoczna była na uniwersytetach, gdzie np. organizowaliśmy antykomunistyczne strajki – sam zresztą stałem na czele jednego z nich. Po 1989, kiedy komuniści oddali władzę, nadal działaliśmy w konwencji ruchu ideowo-politycznego. Ale zmieniły się zasady – z działalności podziemnej, przeszliśmy do działalności legalnej. Zmieniało się prawo – i dla zabezpieczenia, a niemal od początku siły liberalne i lewicowe podjęły walkę z nacjonalizmem, powołaliśmy partię Narodowe Odrodzenie Polski. Partia NOP – to nie całe Narodowe Odrodzenie Polski – ruch polityczny. Partia to wygodny dla nas element techniczny, dzięki któremu systemowi demoliberalnemu trudniej – taka specyfika polskiego prawa – zniszczyć zorganizowany nacjonalizm. A nam np. w czasach przed internetowych pozwalało korzystać przy okazji wyborów z darmowego dostępu do telewizji ogólnokrajowej, w której publikowaliśmy mocne klipy nacjonalistyczne. Generalnie skupiamy się na kształtowaniu opinii publicznej i pracy formacyjnej. Głównym elementem jest oczywiście ukazujący się w dystrybucji publicznej magazyn „Szczerbiec . Na szlaku idei” (od 1991 r. – nazwa od miecza koronacyjnego I króla Polski), liczne stowarzyszenia i fundacje o charakterze społecznym, kulturalnym, itd. – czy dziennik internetowy „www.Nacjonalista.pl” (od 2005 r.). Często działaczy NOP, naukowców czy specjalistów w swoich dziedzinach, można spotkać w Parlamencie, jako przedstawicieli tzw „strony społecznej” przy recenzowaniu ustaw. Prowadzimy kilka ważnych kampanii publicznych: „Spotkanie z Nacjonalizmem” czyli stacjonarne punkty w centrach miast, z wydawnictwami, dyskusjami z mieszkańcami, oczywiście właściwie oflagowane; „Dzieci z sąsiedztwa” – kampania pomocowa dla dzieci z biedniejszych rodzin, polegająca na spotkaniach, organizowaniu czasu dla najmłodszych i ich rodziców, akcja „Nakarmić głodnego” – organizowanie punktów żywnościowych dla bezdomnych, i wiele innych. Oczywiście także czysto polityczne wiece, przemarsze itd.

Jaki jest kierunek ideologiczny Narodowego Odrodzenia Polski?

AG: Podstawy nacjonalizmu w Polsce NOP stworzyło w zasadzie od podstaw. Owszem, mieliśmy tradycję polskich ugrupowań narodowych sprzed II wojny światowej, ale komuniści doszczętnie wymordowali nacjonalistyczną elitę kraju, nie było zatem szansy na przekazywania pałeczki pokoleń. Nasz nacjonalizm jest zatem w sensie programowym całkowicie nowy. Stoimy na stanowisku, że państwo jest narzędziem narodu, nie odwrotnie. Walczymy o Europę Wolnych Państw Narodowych, Europę Stu Fag, nie jednej niebieskiej szmaty. W tym dziele widzimy konieczność współpracy europejskich nacjonalistów – stąd jesteśmy współzałożycielami International Third Position, zainicjowaliśmy powstanie Europejskiego Frontu Narodowego,. Opowiadamy się za powrotem do podwalin społeczno-politycznych nowoczesnej Europy – cywilizacji łacińskiej. W dziedzinie gospodarczej nasze zasady określa proste hasło „kapitalizm to socjalizm – trzecia droga nacjonalizm” – walczymy z materialistycznymi ideologiami gospodarczymi na rzecz wolności ekonomicznej. Czyli: koncepcji dystrybucjonizmu w małych biznesach i narodowego korporacjonizmu w przypadku wielkich przedsiębiorstw. Odrzucamy szowinizm i imperializm na rzecz nowoczesnego nacjonalizmu wolnych narodów.

Nacjonalizm walczący – jak postrzegacie działanie ruchów nacjonalistycznych w obecnej rzeczywistości politycznej?

AG: Każdy kraj to inna specyfika działania, ale bez wątpienia kilka elementów można określić jako wskazania uniwersalne. Po pierwsze: niezmienność zasad fundamentalnych danego ruchu nacjonalistycznego. Widzimy w Europie, że często dla powiększenia szeregów w działalność stricte polityczną wciągani są ludzie, sympatyzujący z ideą w jakimś węższym zakresie. W efekcie ruch rozmywa się, staje się podatny na kunktatorstwo, układy, zmiękczanie przekazu. Takich przypadków w ostatnich kilku dekadach było wiele. Świetny początek, a na koniec bicie głową w ścianę płaczu w Jerozolimie. Owszem, ludzi podzielających nasze zapatrywania w jakimś mniejszym wymiarze należy angażować do pracy – ale w nie w głównym nurcie, a w pobocznych stowarzyszeniach, fundacjach itd. To wzmocni, a nie osłabi nasz przekaz. I paradoksalnie – siłę głównego nurtu. I po drugie – co wiąże się z pierwszym: realna ocena sytuacji wskazuje, że nasza walka nie skończy się jutro czy pojutrze, lecz potrwa znacznie dłużej. Nie spalajmy się więc w ogniu nadziei, „że to już, zaraz”, bo szybko zapał zostanie wygaszony. Nacjonalizm w XXI wieku to dług marsz. I na ten długi marsz musimy się nastawić. Powiem z własnego doświadczenia: kiedy zaczynaliśmy w 1981 r., w czasach totalitarnego komunizmu, w ogóle nie myśleliśmy o końcu tej epoki – po prostu robiliśmy to, co należało robić. I chociaż po latach mogę powiedzieć, że nie doszliśmy tak daleko, jakbyśmy sobie wymarzyli, to zaszliśmy dużo, dużo dalej, niż życzą nam nasi wrogowie. I maszerujemy dalej.

Cały artykuł na: www.nacjonalista.pl/2025/09/24/wrocmy-do-korzeni-wywiad-prezesa-nop-dla-belgijskich-nacjonalistow/