Rozpoczęła się inwazja lądowa Izraela w Gazie.
Izraelska armia poinformowała o rozszerzeniu operacji wojskowej na lądzie,
morzu i w powietrzu. W Gazie słychać intensywne naloty i huk wystrzałów.
Izraelska inwazja lądowa w Strefie Gazy będzie miała "straszliwe
konsekwencje" - ostrzega Hamas.
Widać też rozbłyski, a w oddali płonące budynki. Ciężkie walki toczą się na
granicach Gazy i Izraela, a bojownicy Hamasu odpalają w stronę Izraela kolejne
rakiety. Rozkaz przeprowadzenia ofensywy miał wydać premier
Izraela Benjamin Netanjahu. W komunikacie czytamy, że operacja potrwa dotąd aż
zostaną osiągnięte jej cele. Będą w niej uczestniczyć piechota, wojska
inżynieryjne, bataliony czołgów, lotnictwo i marynarka wojenna, będzie też
wsparcie wywiadowcze. Tuż przed rozpoczęciem operacji lądowej izraelskie wojsko
przeprowadziło serię ataków z ziemi i powietrza.
- Izraelska inwazja lądowa w Strefie Gazy będzie miała "straszliwe
konsekwencje" - ostrzega Hamas. Rzecznik tego
ugrupowania w rozmowie z Reuterem mówi, że to "głupie działanie". -
Inwazja nie przerazi Hamasu ani palestyńskiego narodu - mówi Sami Abu Zuhri.
Podobnie wypowiada się inny przedstawiciel tego ugrupowania Fawzi Barhum. - Izrael zapłaci
wysoką cenę, a Hamas jest gotowy na konfrontację - mówił.
Ofiary ataku lądowego
W wyniku ostrzału z działa pancernego w Strefie Gazy zginęły dwie osoby. Jedną z nich jest pięciomiesięczne dziecko.
Trwa operacja lądowa
Wojna
w Strefie Gazy stała się faktem. Izrael rozpoczął tam operację lądową. Po raz
pierwszy od pięciu lat izraelskie czołgi wjechały w głąb palestyńskiej enklawy.
Izraelska armia
atakuje Gazę z powietrza, lądu i z morza. Czołgi wjechały do Gazy od północy,
południa i od wschodu. Na północy Strefy Gazy toczą się ciężkie walki.
Dobiegają stamtąd serie wybuchów, w oddali widać też palące się budynki. Według
Palestyńczyków, jak dotąd zginęły dwie osoby. W samym mieście Gaza myśliwce
zbombardowały szpital Al Wafa. Miało się w nim znajdować 17 pacjentów, których
wcześniej ze względu na stan zdrowia nie można było ewakuować. Nie wiadomo, co
się teraz z nimi dzieje. Ulice Gazy są opustoszałe, ludzie pochowali się w
domach. W wielu miejscach jest ciemno, bo izraelskie uderzenia prawdopodobnie
uszkodziły linie energetyczne. Zagraniczni dziennikarze, którzy są w Gazie,
zostali poinformowani przez armię, aby nie wychodzili na ulice i zostali w
hotelach, w których są zakwaterowani. W odpowiedzi na ofensywę lądową Hamas
odpalił z Gazy rakiety w stronę pobliskich, izraelskich miast. Liderzy Hamasu
oświadczyli, że izraelska operacja lądowa jest „głupotą” i że Izrael słono za
to zapłaci. W ostatnich godzinach Izrael zmobilizował kolejnych 18 tysięcy
rezerwistów. Wojsko poinformowało, że operacja lądowa potrwa tak długo, jak
będzie to konieczne. Od początku izraelskiej operacji „Obronny Brzeg” zginęło
co najmniej 240 Palestyńczyków i jeden Izraelczyk.