Zapewne większości osób w polskim millieu konserwatywnym 
Australia nie kojarzy się jakoś szczególnie z szeroko pojętym 
tradycjonalizmem – rozumianym czy to jako tradycjonalizm stricte katolicki, czy też jako szerszy projekt i program (meta)polityczny.
Do pewnego stopnia problemem może być już sam anglosaski wymiar tego 
kraju (bo przecież nie mówimy tu o Aborygenach, jakkolwiek tych zawsze 
moglibyśmy podpiąć pod tradycjonalizm integralny). Wiadomo jednak, że 
choć anglikanizm i nieprawowita „monarchia Windsorów” są słabym gruntem 
pod rozwój reakcjonizmu w europejskim (kontynentalnym) rozumieniu, to 
jednak wyjątki w świecie anglosaskim są wcale liczne. A więc wprost 
możemy rzec, że również w Australii funkcjonuje przynajmniej jedno znane
 nam środowisko mocno odwołujące się do tradycjonalizmu i monarchizmu, 
promujące dobrze pojętą wrogość czy przynajmniej podejrzliwość względem mondo moderne.
  Mowa o Forum Tradycjonalistycznym Sydney (Sydney Traditionalist 
Forum). Jest to inicjatywa o charakterze głównie internetowym – ale 
przecież wiemy (trzeba to przyznać z pewną dozą gorzkiej ironii), że w 
dzisiejszych czasach to właśnie w Sieci toczy się prawdziwe życie, ciężkie jak cegła, jak czerstwy chleb.
STF skupia paleokonserwatystów żyjących i działających w Australii, a
 zwłaszcza w Sydney. Jest to, jak twierdzą sami założyciele, 
prawdopodobnie pierwsza zorganizowana społeczność tradycjonalistów w 
Sydney, a do tego pierwsze jawnie paleokonserwatywne stowarzyszenie w 
Australii. STF nie korzysta z dotacji państwowych, nie jest też odnogą 
jakiejkolwiek partii czy innej tego rodzaju grupy nacisku. Nie jest też 
wspierane ze środków sponsorów innych niż sami członkowie inicjatywy.
  Jednym z przedsięwzięć prowadzonych przez STF są tzw. Sympozja. 
Mówimy „tak zwane”, ponieważ nie mają one charakteru spotkań w realnym 
świecie. Są to raczej cykliczne zestawy publikacji na określony temat. 
Autorami esejów i rozpraw są autorzy zaproszeni przez STF, a zarazem 
cieszący się wysoką pozycją w konserwatywnym światku. Pierwsze takie 
Sympozjum zaprezentowano we wrześniu roku 2015 – i jego motywem 
przewodnim było pytanie: Quo vadis, konserwatyzmie? – Czy tradycjonaliści mają swoje miejsce we współczesnym systemie partyjnym?
  Materiały drugiego Sympozjum opublikowano w kwietniu 2016 roku. Motyw
 przewodni to transcendencja oraz religijne aspekty współczesnego 
zamieszania w obszarze polityki i cywilizacji. Warto zauważyć, że wśród 
uczestników jest jeden Polak – mianowicie dr Krzysztof Urbanek. W ramach
 dociekań Sympozjum ukazało się anglojęzyczne tłumaczenie jego tekstu o 
sprzeciwie Mikołaja Gomeza Davili wobec religii demokracji. Inni autorzy
 to m.in. dr Alan de Benoist (znany lider środowisk Nouvelle Droite), 
prof. Barry Spurr (który przedstawił ciekawy esej o T.S. Eliocie w 
kontekście upadku Zachodu i doktryny o Wcieleniu) czy prof. Tomasz 
Bertonneau (ze szkicem o muzyce Szostakowicza i jej zestawieniu z 
polityką).
Z materiałami drugiego Sympozjum można się zapoznać na stronie sydneytrads.com.Za: http://www.legitymizm.org/tradycja-na-antypodach