Zebraliśmy
się dzisiaj w tym miejscu, aby upamiętnić i uczcić ofiary Rzezi Wołyńskiej z
1943 roku. Bandy tzw. Ukraińskiej Powstańczej Armii w okrutny sposób mordowały
ludność polską zamieszkującą polskie Kresy Wschodnie. Mordowano mężczyzn,
kobiety, starców i dzieci. Dla banderowskich bandytów nie było żadnej różnicy -
oni zabijanie mieli wpisane w swoje hasło: „Lacham smiert”. Szowiniści
ukraińscy nie wahali się nawet
mordować Ukraińców udzielających pomocy i schronienia napadniętym Polakom oraz
tych, którzy odmówili zabijania swych polskich współmałżonków i dzieci. Ogólnie
zostało wymordowanych około 200 tysięcy polskich obywateli, a z mapy zniknęło 2136
miejscowości w których od wieków mieszkali Polacy.
I
nie była to żołnierska śmierć od kuli. Zabijano w najwymyślniejszy i
najokrutniejszy sposób, dlatego mówimy o „genocidum atrox” – ludobójstwie
okrutnym. Polacy umierali tylko dlatego, że byli Polakami. Musimy o tym pamiętać
i nazywać rzeczy po imieniu: to było zaplanowane z zimną krwią LUDOBÓJSTWO na
niewinnej ludności cywilnej. Na dzisiejszym południowo-wschodnim terytorium
Rzeczypospolitej napady na polskie osady trwały do roku 1947, a ich przebieg
był równie okrutny, jak na Wołyniu i cel był ten sam, całkowite wyniszczenie
polskiego żywiołu. Kres barbarzyństwu postawiła dopiero operacja militarna
„Wisła”. Dzisiaj
znowu podnoszą głowy na Ukrainie różnego rodzaju Swobody, Prawe Sektory, Azowy
i inne neobanderowskie pomioty sponsorowane z wiadomej globalnej kasy. Dlatego
musimy powiedzieć nasze stanowcze NIE neobanderowskiej propagandzie sączącej
się z mediów głównego, okupacyjnego nurtu.
NIE
dla neobanderowskiej Ukrainy i ich syjonistycznych przyjaciół!
CHWAŁA
WIELKIEJ POLSCE!
Za Ruch Christus Rex
Tomasz Jazłowski