Ponad tysiąc rolników ma w
środę wyjść na ulice stolicy. Będzie to manifestacja przeciwko polityce
resortu rolnictwa. Protestujący mają domagać się realizacji
kilkudziesięciu postulatów, ale przede wszystkim odwołania ministra
Krzysztofa Jurgiela.
Rolnicy, którzy spotkają się o 10:00 na placu Defilad w Warszawie,
uważają, że minister nie panuje nad tym, co dzieje się w resorcie i w
Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
- Byłem tydzień temu u ministra rolnictwa. Siadamy do stołu, pyta się
czego chcemy, po co przyjechaliśmy. W trakcie rozmowy przyznał, że w
ministerstwie są ludzie, nad którymi ciężko zapanować. Jeżeli nie panuje
nad ludźmi, którzy są w resorcie, to sam powinien zrezygnować. Nie
powinno być takiego bałaganu - mówi jeden z organizatorów protestu,
prezes Unii Warzywno-Ziemniaczanej Michał Kołodziejczak.
Chcą dokładnych kontroli
Poza odwołaniem Jurgiela, rolnicy chcą też dokładnych kontroli.
Podejrzewają bowiem, że niektóre firmy sprowadzają z zagranicy owoce i
warzywa, a później sprzedają jako krajowe.
- Ciągle mówimy o kontroli grup producenckich, które przywożą do
Polski towary. Wnioskujemy żeby sprawdzić te firmy na pięć lat do tyłu.
Jaka była u nich produkcja, jak duże plantacje i ile sprzedawali -
tłumaczy Kołodziejczak.
Kolejny z głównych postulatów dotyczy właśnie odpowiedniego etykietowania żywności, w tym mięsa.
- Powszechny w Polsce jest proceder sprzedaży mięsa z głębokiego
mrożenia i nikt nie ma świadomości, ile to mięso ma lat. Są duże firmy,
które głównie posługują się takim mięsem i nikt tego nigdzie nie
zaznacza - uważa Kołodziejczak.
Organizator manifestacji rolników przekonuje, że do Warszawy
przyjedzie co najmniej tysiąc rolników. - Mamy tysiąc pewnych osób,
zgłoszonych grup. A może być jeszcze więcej, bo też przyjadą
indywidualnie - liczy Kołodziejczak.
Producenci żywności mają już przygotowane hasła i transparenty, ale
zaznaczają, że przede wszystkim spotykają się pod biało-czerwoną flagą.
- To jest obrona polskiego rynku. Nie damy sobie wmówić, że kapitał
nie ma narodowości. Odczuwamy, jak bardzo ma narodowość i jak bardzo
dostajemy po głowie - przekonuje prezes Unii Warzywno-Ziemniaczanej.
Rolnicy zaczną
protest na pl. Defilad o 10:00. Następnie przejdą ul. Marszałkowską, pl.
Konstytucji, ul. Piękną, al. Ujazdowskimi przed siedzibę Prezesa Rady
Ministrów.
To już nie pierwsza manifestacja rolników. Protestowali 9 maja w kilku miejscowościach w Polsce - m.in. w Sieradzu.