Węgierska partia Jobbik wydała oświadczenie, w którym 
składa hołd ofiarom Rzezi Wołyńskiej. Ugrupowanie zapowiada, że będzie 
informować opinię publiczną o wydarzeniach sprzed 73 lat.
Jobbik oddaje hołd pamięci Polaków zamordowanych 73 lata temu 
przez członków UPA w tak zwaną „krwawą niedzielę” na Wołyniu, na 
terytorium leżącym dziś na zachodniej Ukrainie, a wówczas w Polsce.
Jak wiadomo, UPA zaatakowała tego dnia ponad 100 polskich wsi, 
korzystając z tego, że ich mieszkańcy udali się na Mszę święte. 
Antypolskie zbrodnie UPA odebrały życie około 100 tysięcom ludzi.
Jednakże to wydarzenie zapisało się w historii nie tylko z uwagi 
na brutalność ukraińskich ekstremistów, lecz także jako przykład 
przyjaźni polsko-węgierskiej. Raporty Armii Krajowej mówią o węgierskich
 żołnierzach sił okupacyjnych, którzy bronili Polaków i oferowali im 
zbrojną ochronę, gdy było to konieczne, przed szowinistycznymi atakami 
UPA.
Przez kilka dekad nie można było wspominać o masakrach, a także 
dzielnej postawie węgierskich żołnierzy. Dlatego Jobbik chce informować 
opinię publiczną o wydarzeniach Krwawej Niedzieli na Wołyniu i 
cierpieniach Polaków. Waga tych wydarzeń jest jeszcze bardziej 
wzmocniona przez fakt, że obecne władze w Kijowie uważają bojowników UPA
 za bohaterów narodowych, a czerwono-czarne flagi szowinistów znowu 
powiewają nad wieloma miejscami. Sytuacja Polaków, Węgrów, Rumunów, 
Rosjan i innych mniejszości staje się coraz cięższa pod rządami obecnego
 rządu – apologetów terroryzmu.
Jobbik to największa partia nacjonalistyczna na Węgrzech działająca 
od 2003 roku. W ostatnich wyborach parlamentarnych w 2014 roku uzyskali 
oni 20,39% głosów. Jednym z najważniejszych punktów ich programu jest 
ochrona mniejszości węgierskiej na terenach wchodzących niegdyś w skład 
Węgier, w tym na ukraińskim Zakarpaciu. Są oni również uniosceptykami, a 
także opowiadają się za współpracą z takimi państwami jak Rosja, Turcja,
 Azerbejdżan czy Iran.