W mijającym tygodniu Prawo i Sprawiedliwość kilkukrotnie
zakpiło z katolickich i konserwatywnych wyborców. Najpierw – wraz z
nastaniem nowej kadencji Sejmu – przepadł wniosek posłów proszących
Trybunał Konstytucyjny o zbadanie zgodności z konstytucją aborcyjnej
przesłanki eugenicznej. Potem głosami większości posłów PiS
wicemarszałkiem Sejmu został postkomunista Włodzimierz Czarzasty. W
końcu rządzący oddali kierowanie Komisją Polityki Społecznej i Rodziny
działaczce skrajnej lewicy. Tymczasem to właśnie od prac tej Komisji
zależy powodzenie projektu „Zatrzymaj Aborcję” i zwiększenie prawnego
zakresu ochrony życia. W kontekście tych wydarzeń słowa marszałka
seniora brzmią wręcz jak kiepski żart.
W felietonie „Głos Polski” na antenie Telewizji Trwam Antonii
Macierewicz mówił, że w ostatnich wyborach zwyciężyła większość
opowiadająca się za wiernością chrześcijaństwu i niepodległością. – Większość
ta jest w istocie szersza, jeśli chodzi o osoby, które głosowały na
kandydatów do Sejmu, niż tylko obejmująca samych posłów Prawa i
Sprawiedliwości – dodał marszałek senior.
Dalej przekonywał, że owa większość musi pozostać wierna swoim
ideałom, aby nie stracić wiarygodności. To właśnie wtedy padły słowa,
które – w kontekście wydarzeń politycznych z ostatnich dni – brzmią
absurdalnie.
– Jeżeli będziemy rezygnowali z jednoznacznego stanowiska,
będziemy szli na kompromisy w sprawach zasadniczych – jak ochrona życia,
rodziny czy sprawa niepodległości i nadrzędności polskiego prawa nad
jakimkolwiek innym prawem zewnętrznym – to ta większość zostanie
złamana. Wtedy wróci brak zaufania do polityków, do formacji
niepodległościowej. Wtedy stracimy nie tylko większość, ale coś
najważniejszego w polityce – wiarygodność. Jestem przekonany, że PiS
nigdy do czegoś takiego nie dopuści. Zobowiązania, które składaliśmy w
czasie kampanii wyborczej, zostaną dotrzymane – powiedział Antonii Macierewicz.
Oczywiście zawsze można żyć nadzieją, że PiS jednak kiedyś porzuci
kunktatorstwo w kwestii ochrony życia i przynajmniej ograniczy legalną
możliwość mordowania nienarodzonych dzieci. Niestety ostatni tydzień
pokazał, że bardziej prawdopodobny scenariusz to utrzymanie kursu z lat
2015-2019, czy wręcz oddawanie pola fundamentalistycznej lewicy.
Źródło: radiomaryja.pl / Telewizja Trwam
MWł