Autonomia Palestyńska ogłosiła sukces związany z powstrzymaniem
amerykańskiego spisku, którego celem było osłabienie palestyńskiego
ruchu niepodległościowego, a przede wszystkim ustanowienie izraelskiej
dominacji nad Bliskim Wschodem. Jednocześnie Palestyńczycy ostrzegają
cały świat arabski przed skutkami polityki amerykańskiego prezydenta
Donalda Trumpa, zainteresowanego podsycaniem wzajemnych animozji w
regionie.
Specjalne oświadczenie władz Autonomii Palestyńskiej pojawiło się na
stronie internetowej państwowej agencji prasowej. Wynika z niego, że
dzięki „niezłomności narodu palestyńskiego” udało się zniweczyć plany
Stanów Zjednoczonych, które poprzez rzekomy plan pokojowy chciały
wzmocnić pozycję Izraela. Spisek miał polegać na rozmowach
przedstawicieli Białego Domu, na czele z zięciem Trumpa Jaredem
Kushnerem, z władzami niektórych państw arabskich.
Amerykański plan pokojowy był więc przedstawiony Arabii Saudyjskiej,
Egiptowi, Jordanii i Katarowi, lecz w rozmowach całkowicie pominięto
urzędników Autonomii Palestyńskiej. Z tego powodu Palestyńczycy
twierdzą, że w interesie Ameryki i Izraela jest kontynuowanie napięć
pojawiających się w regionie Bliskiego Wschodu, który będzie nadal
płonął, jeśli Amerykanie nie wycofają się z uznania Jerozolimy za
izraelską stolicę.
Jednocześnie Palestyńczycy wezwali resztę świata arabskiego do
jedności w obliczu zagrożeń, związanych głównie z nieprzewidywalną
polityką Trumpa, której celem jest zawarcie „transakcji stulecia” o
bliżej nieokreślonych skutkach dla Bliskiego Wschodu. Już wcześniej
Autonomia Palestyńska oskarżała Stany Zjednoczone o chęć likwidacji
palestyńskiego państwa i trwałego oddzielnia od siebie Zachodniego
Brzegu i Strefy Gazy.
Za: http://www.autonom.pl/?p=22910