Dzisiaj w Rzeszowie odbyły się równolegle dwie manifestacje, jedna
środowisk lewicowych pod nazwą „marsz równości”, druga organizowana
przez środowiska katolickie i Młodzież Wszechpolską – „w obronie
tradycyjnych wartości”.
Chociaż obydwie manifestacje miały swój początek na moście
Narutowicza, jednak policja na rozkaz władz miasta ciągle spychała
uczestników katolickiej manifestacji jak najdalej mostu. O godzinie 13
został odmówiony różaniec przez uczestników pikiety w obronie
tradycyjnych wartości. Gdy dochodziła godzina 14 na moście pojawiło się
ok. 100 uczestników kolorowej manifestacji, wspartych przez
kilkudziesięciu przyjezdnych z całej Polski homoseksualistów i posłanka
Scheuring-Wielgus. Policja otoczyła manifestujących katolików i
podejmowała próby wyrwania transparentu Wszechpolaków „Nasze ulice,
wasze lecznice”. Po zepchnięciu ok. 400 manifestantów na chodnik ruszył
„marsz równości”, który miał się skierować się w stronę Urzędu
Wojewódzkiego. Po kilku metrach jednak manifestacja z posłanką
Nowoczesnej na czele została zatrzymana przez Młodzież Wszechpolską,
która stanęła na drodze tych pierwszych.
Policja uzbrojona w pałki i gaz
ruszyła tyralierą na młodzież, która na legalnie zarejestrowanej
manifestacji protestowała przeciwko dewiacjom. Podczas ataku policja
skuła i odprowadziła do radiowozu kilku manifestantów. Dopiero wtedy
„marsz pedofilów i pederastów” jak określali to przechodnie ruszył w
stronę Rynku. Na ulicach ciągle było słychać od przechodniów hasła
lecące w stronę kolorowych manifestantów.
Na rynku znów zebrała się spora grupa protestujących ” w obronie
tradycyjnych wartości”, którzy zostali zepchnięci przez policję.
Otoczony przez służby „marsz równości” trwał nadal, osoby
przemawiające, agresywnym językiem nazywały protestujących katolików
„naziolami i faszystami”, a jedna z przemawiających stojąc za szczelnym
kordonem policji przekonywała, że katolicy boją się do nich podejść i
potrafią tylko krzyczeć. Po przemowach marsz ruszył dalej ulicą
Grunwaldzką, gdzie Wszechpolacy zablokowali kontrmanifestantów, tu
jednak policja znów zastosowała komunistyczne normy wyciągając pałki
teleskopowe, którymi zaczęli atakować legalnie stojących w tym miejscu
manifestantów. Na miejscu pojawiła się karetka, która udzielała pomocy
zaatakowanym.
Całość manifestacji zakończyła się około godziny 16:25 Gdy przyjezdni
manifestanci „marszu równości” ochraniani przez policje, udali się
małymi grupkami w stronę dworca. Niestety policja skupiła się tylko na
jednych manifestujących zezwalając drugim na bezprawne przedłużenie
swojego marszu o 25 minut. Młodzież Wszechpolska zbiera materiały i
idzie do sądu przeciwko policyjnym bandytom.
Za: http://dziejesienapodkarpaciu.pl/rzeszow-policja-palowala-uczestnikow-legalnych-manifestacji/