Obiecywałem napisać kilka zdań o broni
czarnoprochowej w projektowanej przez MSWiA ustawie o broni i amunicji
do użytku cywilnego. Na ile moje informacje są prawdziwe, a wydaje mi
się, że takie są, w rządowym projekcie ustawy o broni i amunicji do
użytku cywilnego szykują się radykalne obostrzenia dla posiadaczy broni
rozdzielnego ładowania. Nie dość, że radykalne, to jeszcze podstępne.
Sami oceńcie czy mam rację, przedstawiam w cym celu poniższe informacje.
Postaram się nakreślić problemy, abyście wiedzieli gdzie zmierzają
myśli ministerialnych ekspertów od zakazywania tego co dzisiaj jest
dozwolone, rejestrowania tego co niezarejestrowane.
W projektowanym akcie prawnym jest
słowniczek pojęć, a w nim definicja strzeleckiej broni palnej
rozdzielnego ładowania i jest to strzelecka broń palna, w której
wykorzystuje się wyłącznie naboje rozdzielnego ładowania. W słowniczku
jest również definicja reprodukcji broni czarnoprochowej i jest to
strzelecka broń palna rozdzielnego ładowania, przystosowana do
strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu czarnego, odwzorowująca
broń wytworzoną przed 1885 rokiem, z zachowaniem jej funkcjonalności.
Jest też zdefiniowane pojęcie naboju rozdzielnego ładowania i jest to
nabój, w którym co najmniej jeden z jego komponentów jest ładowany do
broni oddzielnie.
W projektowanej ustawie pisze się, że
poza przypadkami określonymi w ustawie zabronione jest nabywanie,
posiadanie oraz zbywanie broni, broni palnej oraz amunicji. Broń
strzelecką i amunicję do tej broni, można posiadać tylko na podstawie
pozwolenia na broń. W rozumieniu projektowanej ustawy strzelecka broń
palna jest to przenośna broń palna wyposażona w lufę, która jest
przeznaczona do miotania pocisku lub może zostać przerobiona tak, aby
miotała pocisk w wyniku działania energii produktów uzyskanych z reakcji
chemicznej ładunku miotającego, o najmniejszej średnicy części
prowadzącej przewodu lufy poniżej 20 mm za wyjątkiem granatników i broni
sygnałowej. W definicji tej zawiera się również broń rozdzielnego
ładowania i jej reprodukcje.
W projekcie ustawy powtarza się
obowiązującą dzisiaj regułę, że pozwolenia na broń nie wymaga się w
przypadku posiadania broni palnej rozdzielnego ładowania przystosowanej
do strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu czarnego, wytworzonej
przed 1885 r. lub jej reprodukcji. Moim zdaniem wszystkie regulacje z
projektu prowadzą jednak do przekonania, że ta zasada będzie stanowiła
wyjątek. Regułą będzie coś odwrotnego. Regułą będzie znakowanie broni,
rejestrowanie broni i możliwość korzystania z niej wyłącznie w oparciu o
uproszczone pozwolenie na broń, nazwane w projekcie kartą broni.
Czarny proch można będzie nabywać
jedynie na podstawie karty broni. Karta broni upoważnia do posiadania
czarnego prochu do broni w karcie zarejestrowanej. Bez karty broni
będzie można posiadać tylko broń palną rozdzielnego ładowania
przystosowaną do strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu
czarnego, wytworzoną przed 1885 r. lub jej reprodukcje – przepis nic nie
mówi o tym, że także proch czarny, czyli element amunicji rozdzielnego
ładowania. Moim zdaniem z uwagi na przepis w projekcie ustawy o broni i
amunicji do użytku cywilnego, że czarny proch można nabywać na podstawie
kary broni przestanie obowiązywać reguła obowiązująca dzisiaj, że jak
ktoś ma prawo do posiadania broni bez pozwolenia, to także komponentu
amunicji do niej czyli prochu czarnego. Do karty broni stosowało będzie
się przepis, który mówi, że pozwolenie na broń uprawnia do posiadania
amunicji do broni, której dotyczy. Odpowiednio czyli reguła będzie
brzmiała, że karta broni uprawnia do posiadania amunicji do broni,
której dotyczy. Amunicja to też komponent w postaci prochu czarnego.
Taka regulacja w zestawieniu z
przepisem, że poza przypadkami określonymi w ustawie zabronione jest
nabywanie, posiadanie oraz zbywanie broni, broni palnej oraz amunicji
oznacza, że bez karty broni posiadanie czarnego prochu będzie
nielegalne, a konkretnie będzie przestępstwem z art. 263 kodeksu
karnego. Będzie to nielegalne posiadanie czarnego prochu. Będzie to
bardzo poważne przestępstwo. Oceniam, że kryminalistami planują rządzący
uczynić niezliczoną ilość Polaków tylko z tego powodu, że będą
posiadali coś co dzisiaj można, a po ewentualnym wejściu w życie
projektu będzie to zakazane.
Karta broni w rozumieniu projektowanej
ustawy to uproszczone pozwolenie na broń. Projekt mówi, że karta broni
może być wydana również na broń rozdzielnego ładowania przystosowaną do
strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu czarnego, wytworzonej
przed 1885 r. lub jej reprodukcji, która została oznakowana zgodnie z
przepisami. Łaskawie przepis mówi, że karta broni może być wydana, zatem
nie ma obowiązku, ale bez karty broni nie można kupić prochu czarnego,
nie można go posiadać, a w konsekwencji z broni czarnoprochowej
strzelać.
Karta broni będzie mogła być wydana
osobie, która: 1) ukończyła 18 lat; 2) nie wykazuje zaburzeń
psychicznych, o których mowa w ustawie z dnia 19 sierpnia 1994 r. o
ochronie zdrowia psychicznego lub znacznie ograniczonej sprawności
psychofizycznej; 3) nie wykazuje istotnych zaburzenia funkcjonowania
psychologicznego; 4) nie jest uzależniona od alkoholu lub od substancji
psychoaktywnych; 5) nie była skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne
przestępstwo przeciwko zdrowiu, życiu, porządkowi publicznemu lub
mieniu; 6) zadeklaruje cel posiadania broni, spośród celów wskazanych w
przepisach ustawy. Przepis projektu stanowi wprawdzie, że do broni
rozdzielnego ładowania przystosowanej do strzelania wyłącznie przy
wykorzystaniu prochu czarnego, wytworzonej przed 1885 r. lub jej
reprodukcji nie stosuje się warunków określonych w pkt 2-6, ale przecież
w każdej chwili można to zmienić. Skreślenie jednego ustępu w przepisie
jest dziecinnie proste. W Polsce ustawy uchwala się w tydzień.
Broń rozdzielnego ładowania będzie
oznaczona, zarejestrowana i wpisana do policyjnych rejestrów. Broń
rozdzielnego ładowania przystosowana do strzelania wyłącznie przy
wykorzystaniu prochu czarnego, wytworzona przed 1885 r. lub jej
reprodukcje podlegają oznakowaniu. Każda broń rozdzielnego ładowania
przystosowana do strzelania wyłącznie przy wykorzystaniu prochu
czarnego, wytworzona przed 1885 r. lub jej reprodukcje sprzedawana po
dacie wejścia w życie przepisów będzie musiała być oznaczona. Broń która
jest obecnie w rękach Polaków będzie musiała być oznaczona o ile ktoś
będzie chciał kupić czarny proch, do czego konieczne jest uzyskanie
karty broni. Oznakowania dokonywało się będzie przez nadanie kolejnym
egzemplarzom broni oznaczenia alfanumerycznego. Oznakowania broni
dokonywało będzie Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji
wpisując broń do prowadzonego przez CLKP wykazu nadanych oznaczeń broni
czyli jakiejś formy rejestru broni. Oznakowanie będzie kosztowało 1/20
minimalnego wynagrodzenia za pracę, dzisiaj to by było 105 złotych.
Wnioski płyną takie, że przepisy tak
skonstruowano aby z pozoru wyglądało jak jest czyli dobrze, ale
faktycznie będzie odwrotnie. Dalsze szczegółowe projektowane regulacja
zaś odwracają sytuację zupełnie. Broń czarnoprochowa niby nadal ma być
bez pozwolenia, ale już nie będzie można nabywać i posiadać czarnego
prochu bez oznaczenia, rejestracji właściciela i broni. Posiadacze
niezarejestrowani nie będą mogli ze swojej bezpozwoleniowej broni
strzelać. Broń stanie się żelaznym eksponatem, w praktyce nieczynnym.
Aby korzystać z broni na strzelnicy trzeba będzie się z bronią pokazać w
CLKP, dać broń oszpecić czyli nadać jej numer, wpisać do jakiejś formy
rejestru i na ten egzemplarz broni uzyskać kartę broni. Jedynym wymogiem
uzyskania karty broni czarnoprochowej, w aktualnej wersji projektu,
jest wiek 18 lat, ale przepis tak jest skonstruowany, aby można było w
dowolnym momencie wykreślić co trzeba i aby obowiązywały wszystkie
wymogi jak dla pozwolenia na broń.
Takie oto sztuczki szykuje nam
„prawicowy” rząd, który realizuje bolszewickie idee znakowania,
zakazywania, utrudniania posiadania broni. To zupełnie coś odwrotnego
niż to o czym zawiadamiałem we wpisie pt. Unia Europejska rezygnuje z obowiązku rejestracji replik broni historycznej.
Oczywiście eksperci od zakazywania tego
co niezakazane będą Polaków przekonywali, że rejestracja broni daje
bezpieczeństwo, gwarantuje kontrolę państwa nad niebezpiecznym
przedmiotem. Nie wierzcie temu, to zwyczajne kłamstwa. Rejestracja broni
nie służy bezpieczeństwu. Każda rejestracja broni to wstęp do jej konfiskaty.
Tylko takie historia zna skutki rejestracji. Nie są znane żadne
doniosłe efekty rejestracji w dziedzinie bezpieczeństwa i wykrywalności
przestępstw.
Za: http://trybun.org.pl/2018/05/28/rzad-pis-planuje-radykalne-obostrzenia-dla-posiadaczy/