Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który od lat walczy o prawdę i godne
uczczenie ofiar ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej nie ma
wątpliwości, że poza szumnymi hasłami, obecne władze Polski zachowują się w tej
sprawie dokładnie tak samo jak poprzednia ekipa.
Ksiądz Isakowicz-Zaleski przypomina, że 11 lipca 2018 przypada 75. rocznica
„Krwawej niedzieli”, będącej apogeum ukraińskiego ludobójstwa na Polakach. W
tym dniu sotnie UPA, uderzyły jednocześnie w prawie 100 miejscowościach,
atakując przede wszystkim ludzi zgromadzonych na niedzielnych Mszach Świętych w
kościołach Wołynia. Duchowny przypomina, że podejmowane są przeróżne inicjatywy
upamiętnienia tej tragedii, często ze wsparciem samorządów. Niestety, nie można
tego powiedzieć o prezydencie Andrzeju Dudzie:
– Jednak ze strony prezydenta Andrzeja Dudy i jego kancelarii panuje
głucha cisza. Żadnych informacji, żadnych też zaproszeń dla Kresowian
i ich potomków, jakby to byli obywatele gorszej kategorii. Żadnych też
odpowiedzi na apele i prośby ze strony rodzin. Co więcej, prezydent
odmówił patronatu nad wspomnianą uroczystością w Kędzierzynie-Koźlu.
Podobnie uczynił także w zeszłym roku. No cóż, nie pierwszy to raz pokazał
on, że inaczej traktuje ofiary Holokaustu Żydów, ani inaczej Polaków pomordowanych
tylko dlatego, że byli Polakami. A z obietnic składanych przez niego
w czasie kampanii wyborczej w 2015 roku pozostały tylko słowa rzucone
na wiatr – pisze ks. Tadeusz-Isakowicz Zaleski.
Kapłan zauważa, że podobna jest innych przedstawicieli władz centralnych; w
tym premiera Mateusza Morawieckiego oraz marszałka Senatu Stanisława
Karczewskiego:
– Z kolei premier Mateusz Morawiecki i marszałek Senatu Stanisław
Karczewski odmówili swego patronatu nad Kongresem Środowisk Kresowych
„Tożsamość-Pamięć-Przyszłość” i konferencja naukowa: „Wołyń’43: Walka
o Pamięć – Walka o Polskę”, które to wydarzenia mają się odbyć 22
i 23 bm. w Lublinie. Szkoda tego nawet komentować, bo choć obecna
władza obiecywała „powstanie z kolan”, to w kwestii uczczenia
i godnego pochowania ofiar ludobójstwa zachowuje się tak samo tchórzliwie
jak i poprzednia koalicja. Czyżby w 100. rocznicę odzyskania
niepodległości opinie obcych ambasadorów był nadal ważniejsze od woli narodu? –
gorzko podsumowuje tę sytuację.
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski po raz kolejny zauważa haniebną wręcz
postawę władz naszego kraju, które dalej nie chcą oddać należnej czci i pamięci
ofiarom ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej dokonanego przez
nacjonalistów ukraińskich z UPA i OUN. Niestety, obecne władze po raz kolejny
nie stają na wysokości zadania i lekceważą ludobójstwo na Wołyniu i jego
ofiary.
za: rmf24.pl