W chwili obecnej wielu mężów stanu
wypowiada pogląd, iż należy przystąpić do ważnej reformy, polegającej na
tym, aby do organizmu państwowego wcielić siły zawodowe, a więc i
związki zawodowe robotnicze, czyli instytucje, ugrupowania broniące
interesów swego zawodu. Konieczność tę uzasadniają oni licznymi
dowodami, które w piśmiennictwie współczesnym wydały już całe tomy
rozpraw naukowych.
I życie coraz mocniej pcha ku tej
reformie. Ewolucja prawa związkowego jest uderzającym faktem;
przedstawia ona szeroką panoramę rozmaitych ustawodawstw w dziedzinie
prawa związkowego, poczynając od wstecznych ustrojów prawnych co do
związków zawodowych, jak Japonia i Bułgaria, a kończąc na ustroju
prawnym związków zawodowych o jedności klasowej, jak w Sowietach,
przechodząc poprzez ustroje prawne związków zawodowych jako ugrupowań
prawa prywatnego we Francji, Wielkiej Brytanii, w Polsce, w Indiach
Angielskich, w Belgii, Szwajcarii, Holandii, Czechosłowacji, w państwach
bałkańskich, w Stanach Zjednoczonych, na Węgrzech, poprzez ustroje
prawne związków zawodowych o jurydycji obowiązkowej pracy, jak Kanada,
Dania, Chiny, Afryka Południowa, Australia, Nowa Zelandia, poprzez
ustroje prawne Izb zawodowych, jak Luksemburg, Jugosławia, poprzez
ustroje prawne związków zawodowych jako współpracowników klasowych, jak
Italia faszystowska, Hiszpania, Niemcy hitlerowskie, Austria, Rumunia.
Już z tego ogólnego rzutu oka widać, jak
różne panują w chwili obecnej doktryny syndykalistyczne, których
wyrazem stały się ustroje prawne związków zawodowych w wymienionych tu
krajach.
(…).
Artykuł niniejszy ma na celu rzucić
światło na ten zajmujący temat. W pierwszej części wyłoży pogląd
syndykalizmu chrześcijańskiego o wolności związków zawodowych we
współczesnym państwie (…); w drugiej części przedstawi pogląd
socjalistyczny na to zagadnienie; a w zakończeniu poda wnioski, jakie
wyprowadzić by można z zestawienia tych dwóch sprzecznych na daną sprawę
poglądów.