Tertulian powiedział, że wiara katolicka i moc żydowska są jak dwie szale u wagi. Gdy wiara katolicka unosi się ku górze, siły żydowskie opadają, podobnie dzieje się w odwrotnym przypadku. Gdy katolicyzm słabnie, szala żydowska się unosi. Dzieje się tak, ponieważ już od czasów gdy żydzi ukrzyżowali naszego Pana Jezusa Chrystusa, zawsze byli oni wrogami Kościoła katolickiego. Zawsze traktowali Kościół katolicki jako ich głównego wroga. Rzecz ma się podobnie z komunistami, dla nich też Kościół katolicki jest naczelnym wrogiem. Nowy Porządek Świata również zdaje sobie sprawę, że Kościół jest ich najgroźniejszym przeciwnikiem.
Od czasów Soboru Watykańskiego II, Kościół jest znokautowany, leży na deskach. Jest odliczany niczym pięściarz…6,7,8… Wrogom Kościoła wydaje się, że Kościół już poległ. To nieprawda. Kościół znów stanie na nogach, ponieważ Pan Bóg nie chce unicestwienia Kościoła i Pan Bóg na to nie pozwoli. Wrogowie Kościoła; żydzi, komuniści, masoni i inni nie zdają sobie z tego sprawy. Są zdeterminowani do walki z Nim na śmierć i życie i to właśnie robią.
Pan Bóg zezwala na to poprzez całą wieczność. Trzymając się bokserskiego porównania, które już zastosowaliśmy, jeśli chcemy wyszkolić dobrego pięściarza, musimy mu zapewnić bardzo dobrych partnerów treningowych, nie słabeuszy. Jeśli chcemy wyszkolić ludzi tak aby zasłużyli na Niebo, musimy zapewnić im tutaj na ziemi solidną walkę, a nie jakąś śmieszną i pozorowaną. Takim poważnym i sprawnym partnerem treningowym są właśnie żydzi.