Cytaty
INTEGRALNY RZYMSKI KATOLICYZM * NACJONALIZM INTEGRALNY * NARODOWY SOLIDARYZM * UNIWERSALIZM * REWOLUCJA KONSERWATYWNA * EUROPA WOLNYCH NARODÓW
PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!
PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!
PORTAL PUBLICYSTYCZNY FRONTU REX - RNR
Codziennik internetowy (wydarzenia - relacje - artykuły)
„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”
wtorek, 31 maja 2016
III RP: Zatrzymanie anarchisty za wyśmiewanie Systemu
Wprowadzenie przez reżim III RP ustawy
antyterrorystycznej wprowadzi furtkę do ostatecznego zamknięcia ust
wszystkim niepokornym grupom politycznym w Polsce. Do
„zalegitymizowania” tej ustawy System postanowił wykorzystać
chłopaczków z Federacji Anarchistycznej. Pomijając aberrację ideową tego
typu grup, należy stwierdzić, iż aresztowanie ich działaczy za
wyśmiewanie działań systemu to skandal, z którym powinien walczyć każdy
myślący niezależnie Polak.
W związku z tym pomimo ogromnych różnic ideowych publikujemy oświadczenie krakowskiej FA:
Ks. Jacek Bałemba: Drogocenna skromność kobiety
W miesiącu maryjnym trzeba mówić i o kobietach.
Kobieta dobra, skromna, pracowita i szlachetna jest ozdobą i skarbem rodziny. Nieporządek w duszach, zniszczenie harmonii rodziny i życia społecznego i zamieszanie w sprawach wiary i kultu w wielu przypadkach ma źródło w nieskromności kobiet.
Kobieta dobra, skromna, pracowita i szlachetna jest ozdobą i skarbem rodziny. Nieporządek w duszach, zniszczenie harmonii rodziny i życia społecznego i zamieszanie w sprawach wiary i kultu w wielu przypadkach ma źródło w nieskromności kobiet.
„Dar Pana – żona spokojna
i za osobę dobrze wychowaną nie ma odpłaty.
Wdzięk nad wdziękami skromna kobieta
i nie masz nic równego osobie powściągliwej” (Syr 26, 14-15).
i za osobę dobrze wychowaną nie ma odpłaty.
Wdzięk nad wdziękami skromna kobieta
i nie masz nic równego osobie powściągliwej” (Syr 26, 14-15).
poniedziałek, 30 maja 2016
Henryk Pająk: Apokalipsa bliżej niż sądzicie
Komentarz: Wstęp najnowszej książki
Henryka Pająka pt.: „Apokalipsa bliżej niż sądzicie”. Książka do nabycia
(od 16.05.2016 r.) u autora w Wydawnictwie RETRO pod numerem tel. 81 50 30 616.
Polskojęzyczne pucybuty globalnych
ludobójców kupują od nich za miliardy pożyczonych dolarów bezużyteczny w
zbliżającej się Apokalipsie złom, zamiast gromadzić kasze, butle gazowe
i żeliwne piecyki na drzewo i węgiel, na czas, kiedy matki będą gotować
strawę dla dzieci, a ich ojcowie wylegną z wielkomiejskich mrowiskowców
na wieś rabować to, co tam jeszcze zostało dla własnych dzieci.
Czy kiedykolwiek pomyśleli o tym, co ich czeka po bombach zrzuconych na linie przesyłowe gazu, elektryczności i wody pitnej?
Pomiot Kaina wytracił w ostatnim
stuleciu ponad 120 milionów chrześcijańskich Słowian, w tym 80 mln
Rosjan i ponad 10 mln Polaków.
Czy kiedykolwiek pomyśleliście o skali
tego ludobójstwa Słowian, głównie Rosjan i Polaków, kiedy jak „psy
Pawłowa” ujadacie na „Ruskich” pod batutą postkoszernych medialnych
treserów i rządowych błaznów?
Polska Karta: W obronie monarchii
Od Redakcji: Prezentujemy
Czytelnikom tekst opublikowany przez redakcję strony „Polska Karta”,
poświęconej ożywieniu i uwspółcześnieniu politycznej tradycji
przedwojennych polskich ruchów narodowo-socjalistycznych. Tekst
podejmuje polemikę ze stereotypowym spojrzeniem na monarchizm,
pokutującym w rozmaitych polskich środowiskach nacjonalistycznych. Ze
swej strony zachęcamy do śledzenia kolejnych publikacji na łamach
„Polskiej Karty” – jednego z ciekawszych projektów na tle ubóstwa „myśli
narodowej” w dzisiejszej Polsce. (A.D.) [artykuł z 2011 roku z nieistniejącego już bloga Polska Karta, lecz cały czas aktualny w swej treści - przyp. Redakcji RCR].
„Polska
Karta” jako grupa redakcyjna za najlepszy ustrój uznaje monarchię
ludową. Dlaczego nie dyktaturę? Odpowiedź jest prosta. Po pierwsze,
monarchia jest nośnikiem tradycji oraz kultury. Dodatkowo, jeżeli jest
to monarchia ustanowiona „z woli Bożej”, jest także źródłem wiary i
umacniania jej w narodzie. Po drugie, system dynastyczny to naszym
zdaniem najlepszy sposób na podtrzymanie idei narodowej w kraju. Pewnym
złym czynnikiem charakteryzującym dyktaturę jest to, że jest ona
nietrwała, często się załamuje. Większość dyktatur została obalona z
przyczyny śmierci władcy. Nigdzie nie jest powiedziane, że monarcha nie
może posiadać cech Wodza, charyzmy, blasku w oku i poczucia dumy. Jeżeli
weźmiemy te cechy od podmiotu „wodza” i przeniesiemy je do
charakterystyki monarchy, to wychodzi pewien zharmonizowany charakter,
będący jednocześnie alternatywą dla bezstylowych monarchii i
krótkotrwałych dyktatur. Czy jest jakaś stała reguła, że monarcha musi
być odziany wyłącznie w czerwony płaszcz z gronostajów i perukę? Nie.
Władca może być także ubrany w „butnym” stylu. Oficerki, mundur,
skórzany pas... Jest to kolejny przykład, by odejść od pewnych schematów
wyobrażeniowych, bo często są one błędne i wprowadzają niepotrzebne
zniechęcenie daną kwestią.
niedziela, 29 maja 2016
Ludobójstwo na Polakach
,,4 mln Polaków rozważa emigrację
za pracą na Zachód, a blisko 1,5 mln jest na to gotowych – wskazuje
najnowszy, ogłoszony we wtorek raport firmy Work Service pt. „Migracje
zarobkowe Polaków”. Dziś wyjeżdżać chcą głównie ludzie młodzi,
ze wschodu kraju, z mniejszych miast i gorzej wykształceni.
Emigrację zarobkową rozważa 19,1 proc.
aktywnych lub potencjalnych uczestników rynku pracy w Polsce; jest
to o 4 punkty proc. więcej niż przed rokiem – podkreślają autorzy
badania. Jednocześnie zwracają uwagę, że to grupa niemal 4 mln ludzi,
czyli 13 proc. całej dorosłej populacji kraju.
7,1 proc. (ok. 1,5 mln osób) na wyjazd z Polski za pracą jest zdecydowanych i planuje to w ciągu najbliższego roku – zaznaczono.
Według raportu dla 78,8 proc.
respondentów najważniejszą motywacją do wyjazdu za granicę są zarobki
wyższe niż w Polsce. Natomiast 58,9 proc. za powód do emigracji uznaje
wyższy standard życia na Zachodzie.
Henryk Pająk: Fetor Freuda i „Szkoły Frankfurckiej”
Henryk Pająk |
Komentarz: Fragment książki Henryka Pająka pt.: "Ostoje i plagi masonerii". Książka do nabycia u autora w Wydawnictwie RETRO pod numerem tel. 81 50 30 616. Przypisy w oryginale.
Zobacz także: Szkoła Frankfurcka: dewastujący spisek. Timothy Matthews
Satanistyczna
architektura, gnostycko-kabalistyczne symbole osaczające współczesnego
człowieka stanowią widome znaki zgnilizny, końca cywilizacji
łacińskiej, nawet niekoniecznie katolickiej. Żyjemy w epoce śmierci
ducha rozumianego jako wartość najwyższa, niematerialna, a więc duchowa.
Tę zgniliznę cywilizacji przewidziało już wielu wizjonerów, na czele ze św. Janem Apostołem w jego Apokalipsie.
sobota, 28 maja 2016
Marcin Skalski: Jestem ruskim agentem – i jestem z tego dumny
Zawiązanie nowej grupy o nazwie Endecja
przez Rafała Ziemkiewicza, Pawła Kukiza oraz odwołujących się do idei
narodowej parlamentarzystów stawia na porządku dziennym pytanie, czy w
XXI wieku narodowa demokracja jest jeszcze komuś potrzebna. Zdawać się
może, że od czasów Romana Dmowskiego zmieniło się wszystko, co dało się
zaobserwować jeszcze za życia nestora narodowej demokracji, kiedy to
wnioski z faktu zmiany realiów wyciągali już narodowi radykałowie.
W rzeczywistości idea narodowa będzie
zawsze aktualna, o ile nie będzie sobie rościć pretensji do stania się
metapolityczną ideą tłumaczącą sens dziejów i posłannictwo narodu
polskiego. To właśnie bezpretensjonalne i beznamiętne skonstatowanie
faktu, że bycie Polakiem niesie ze sobą także konkretny zestaw
obowiązków, wyjaśnia w sposób holistyczny sens polskości. Dmowski nie
rości sobie pretensji do tworzenia surogatu religii, z jego dzieł
wybrzmiewa nierzadko „bluźnierczy” wręcz krytycyzm wobec własnego
narodu, co nie wpływa na stopień, w jakim się ze swoją wspólnotą
utożsamia. Co więcej, ciężko znaleźć wątek myślowy, w którym autor
celebrowałby swoje „męczeństwo” polegające na zmaganiu się ze swoimi
rodakami, których indyferentna politycznie postawa nastręczała tyle
trudności w dążeniu do odbudowy państwa polskiego. Pod względem
przeżywania tożsamości narodowej i przyjęcia na siebie brzemienia, a
takim nierzadko polskość jako świadomy wybór bywała i zapewne bywa
nadal, dominuje tu metodyka sprzeczna z tą znaną z religii. Nie ma tu
obietnicy nagrody w postaci wolnego od cierpień życia po śmierci. Polak
to w skrajnym przypadku wierny, choć osamotniony biblijny Hiob, który
znikąd nie może szukać ratunku.
Piotr Tadeusz Waszkiewicz: Dlaczego monarchia?
Najprzewrotniejszemu szkodnikowi ludzkości, jak trafnie nazwał go
Józef hr. Tyszkiewicz, Janowi Jakubowi Rousseau, zdarzyło się pewnego
razu wstąpić do monarszego pałacu w którymś z niewielkich państw
włoskich. Zwykły przechodzień, ot tak, wszedł do domu władcy;
przespacerował się po nim, przywitał z samym monarchą, a potem wyszedł i
ruszył w świat, snując, być może, myśli o tym okrutnym tyranie, którego
dopiero co odwiedził. Trudno wyobrazić sobie podobne wydarzenie w
świecie dzisiejszym. Mizerna komedia „Kilerów dwóch” zaczyna się od
sceny pochwycenia głównego bohatera przez grupę tzw. borowików –
podszedł on bowiem zbyt blisko siedziby „z woli ludu” prezydenta.
Żadnego chyba dawnoczesnego monarchy chrześcijańskiej Europy nie dzielił
od jego poddanych dystans tak wielki, jak dzisiejsza przepaść pomiędzy
nie tylko nawet najważniejszymi dygnitarzami państwowymi, ale także
burmistrzami czy wicewojewodami, a ich „suwerenem” – czyli wyborcami.
Oczywiście sytuacja ta raz na kilka lat zmienia się na parę tygodni,
może nawet miesięcy – w zależności od długości kampanii wyborczej.
Podobnie żaden chyba chrześcijański monarcha nie miał władzy tak
rozległej, jak ta, którą dysponują rządy demokratyczne. Mimo to jednak
rządy monarchy często są dzisiaj uważane za czasy, w których zwykły
człowiek nie liczył się, a władca nieomal ex definitione
musiał być krwawym tyranem. Jednocześnie, w czym nie ma nic dziwnego,
rozczarowanie demokracją jest coraz powszechniejsze. Czy nie warto wobec
tego zastanowić się jednak nad ustrojem monarchicznym? Zastanowienie
takie wymaga obalenia jeszcze kilku czarnych mitów monarchii. Zacznijmy
wszelako od mitu na temat monarchizmu.
piątek, 27 maja 2016
Bractwo Najświętszych Serc Jezusa i Maryi
Komentarz: Informacja od naszej, polskiej, narodowej patriotki, Pani Natalii Guziejko z Ruchu Christus Rex: http://kin-rchristusrex.blogspot.com/. Redakcja.
Zobacz także: I co teraz? Jak być prawdziwym katolikiem, kiedy zaćmiony jest Kościół – „Novus Ordo Watch”
Bractwo Modlitewne Czcicieli
Najświętszych Serc Jezusa i Maryi (w skrócie: Bractwo Najświętszych Serc
Jezusa i Maryi) pod opieką św. Józefa i św. Michała Archanioła powstało
w 2016 roku z inicjatywy x. Rafała Trytka w Krakowie. 7 marca AD 2016, w
święto św. Tomasza z Akwinu, decyzją duszpasterza dotychczasowego
Bractwa Modlitewnego Czcicieli św. Michała Archanioła, wielebnego xiędza
Rafała Trytka, Bractwo przyjęło nazwę Bractwa Modlitewnego Czcicieli
Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.
O Rosji… Denikinie
Oba moje, wyżej wydrukowane listy pisałem z dala od domu i nie mając
dostępu do szczegółowej dokumentacji. Powróciwszy do Londynu,
chciałbym je nieco uzupełnić.
To, że Denikin uznawał pełną niepodległość i suwerenność Polski, jest
faktem tak bezspornym i tak wszechstronnie udokumentowanym, że zajmować
się tu tą sprawą nie potrzebuję. Ograniczę się tylko do zacytowania
treści toastu, jaki Denikin wzniósł w dniu 13 września 1919 roku na
bankiecie w Taganrogu, wydanym na powitanie misji gen. Karnickiego,
przysłanej przez Piłsudskiego dla nawiązania kontaktu z Denikinem. W
toaście tym stwierdził, że położony został kres dawnym walkom i że
istnieje solidarność interesów „dwóch słowiańskich narodów”, i
zakończył: „Wznoszę kielich na cześć odrodzenia Polski i na cześć
naszego przyszłego braterstwa broni”. (Pełny tekst tego przemówienia:
Denikin, „Oczerki russkoj smuty”, tom V, Berlin, Miednyj Wsadnik, bez
daty wydania, rok 1926 jako data pisania, str. 175-176). Komentarz, jaki
Denikin dał po latach do tego przemówienia, brzmi: „W ten sposób
uznawanie przez nas Państwa Polskiego miało charakter nie tylko
formalny, ale i ideowy (idiejnyj)”. (Denikin „Kto spas sowietskuju
włast od gibieli”, Paryż 1937, nakładem autora, str. 10). Oraz: „Moje
uznawanie niepodległości Polski było pełne i bezwarunkowe”. (Tamże,
str. 9).
czwartek, 26 maja 2016
Ks. Jacek Bałemba: Zgorszenie należy naprawić, a zarzewie grzechu USUNĄĆ!
Mater purissima, ora pro nobis. Matko najczystsza, módl się za nami. |
Omnis, qui viderit mulierem ad concupiscendum eam,
iam moechatus est eam in corde suo.
„Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę,
już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa” (Mt 5, 28).
Rzymski katolik cieszy się, że może
realizować wysokie ewangeliczne standardy dotyczące cnoty czystości – w
myślach, spojrzeniach, słowach, czynach, stroju, publikacjach. Królewska
droga wolności!
Delikatna sfera czystości jest powszechnie profanowana i do niej dzisiaj możemy odnieść słowa: „Cały zaś świat leży w mocy Złego” (1 J 5, 19). Zaprawdę, tak jest!
Ten fakt powoduje, że niektórzy katolicy dostają zawrotu głowy i potulnie padają na kolana przed bożkiem nieczystości. Trzeba się szybko wydobywać z tej idolatrii. Jest to możliwe OD DZISIAJ!
Delikatna sfera czystości jest powszechnie profanowana i do niej dzisiaj możemy odnieść słowa: „Cały zaś świat leży w mocy Złego” (1 J 5, 19). Zaprawdę, tak jest!
Ten fakt powoduje, że niektórzy katolicy dostają zawrotu głowy i potulnie padają na kolana przed bożkiem nieczystości. Trzeba się szybko wydobywać z tej idolatrii. Jest to możliwe OD DZISIAJ!
Tomasz J. Kostyła: Groteskowy zamach we Wrocławiu
Groteskowy zamach we Wrocławiu i równie groteskowe tłumaczenie się
policji o niebywale profesjonalnym terroryście ze Szprotawy, co się był
nasłuchał i naoglądał wiadomości głównego ścieku i nagle mu odbiło.
Oczywiście, jeśli jest tak, jak owe media wciąż podają. Bo wiemy już o
podobnej nieco historii, jak to pewien naukowiec miał staranować wozem
bojowym pewien budynek przy ul. Wiejskiej w Warszawie, a przy tym
zdetonować 400 kg trotylu.
W Polsce można zaobserwować różne ciekawe
tendencje, odkąd spada siła mediów, przykuwających obywateli do krzeseł
przed telewizorami. Zatem nastał czas widowisk interaktywnych, które
wciągają gawiedź do uczestnictwa. Zabójstwo przez policję zatrzymanego
Igora należało rozmyć tak, aby winnymi całej strony byli ci, którzy
rzucali kamienie w neo-ZOMO pod komisariatem przy ul. Trzemeskiej we
Wrocławiu. Inna sprawa, że prowokacja trafia na podatny grunt idiotów,
którzy bez zastanowienia się reagują na łamanie prawa przez policję
niczym szympansy w buszu. A wystarczyłoby nieco pomyśleć. Miast ciskać
kamienie i dać się nagrywać policyjnym operatorom kamer, wystarczyłoby
spalić nocą kilka radiowozów. Straty o niebo wyższe, a i sprawcy
nierozpoznani, a nieznany wróg jest dla władzy III Erpe podwójnie
groźny.
środa, 25 maja 2016
Agata Reczek: Czas to miłość
Powiedzenie „czas to pieniądz”, mimo iż
przesiąknięte materializmem zawiera w sobie pewną niepodważalną prawdę –
uzmysławia nam, że w zależności od tego, jak wykorzystamy nasz czas,
takie zbierzemy owoce. Pieniądz, mimo iż do życia nam jest potrzebny,
nie może być głównym celem człowieka wartościowego. Bogactwo to wartość
ulotna, która zgodnie z Ewangelią według Świętego Mateusza może utrudnić
człowiekowi wejście do Królestwa Bożego. Ponieważ pieniądz nie jest i
nie będzie wystarczająco przekonującym nas owocem dobrze wykorzystanego
czasu, co zatem skusi nas do tego, by podjąć refleksję nad tym, czy
przypadkiem nie marnujemy swojego czasu? Kardynał Stefan Wyszyński mówił:
„czas to miłość – pieniądz jest znikomy, a miłość trwa”…
Na początku jednak powinniśmy uświadomić
sobie pewną z pozoru oczywistą rzecz – czas jest czymś nieodwracalnym.
Każdy zmarnowany dzień na zawsze do przeszłości przejdzie jako
zmarnowany dzień. Nikt nie przywróci nam źle zagospodarowanego czasu, a
każda w zły sposób zużytkowana chwila na zawsze zostanie wpisana na
karty naszej historii. Niby jest to oczywiste, a jednak często o tym
zapominamy. Warto przy tej okazji uzmysłowić sobie jeszcze to, że
człowiek nie ma świadomości, ile czasu jest mu dane, a więc każdy dzień
powinien traktować jako cenny dar. Ludzie uwielbiają odkładać na później
pożądane zmiany, wyrzeczenia pewnych przyjemności odkładać na słynne
„od jutra”, a przecież nawet nie mamy pewności, czy jutro w ogóle
nastąpi.
Druga rocznica śmierci śp. Jacka Kosiora
24 maja 2016 roku minęła druga rocznica tragicznej śmierci naszego kolegi śp. Jacka Kosiora - członka RCR. Miał 28 lat. Msza św. za duszę Jacka zostanie odprawiona w środę 25 maja 2016 w krakowskiej kaplicy pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Pamiętamy o Tobie, Jacku!
Requiescat in pace!
wtorek, 24 maja 2016
Nasze grafiki: papież Pius XII
Gorzka prawda o zwycięstwie pod Monte Cassino
Kiedy 19 maja 1944 polscy żołnierze zdobywali Monte
Cassino, ich frontowi koledzy we francuskich mundurach kolonialnych
szykowali się do haniebnego pochodu zwycięzców. Przez 50 godzin
pozwolono im gwałcić, mordować i rabować. Ofiarą marokańskich Goumiers
(byli to bitni żołnierze, którzy również masowo ginęli w kampanii
włoskiej) padło tysiące dziewczynek, kobiet i staruszek z miejscowości
położonych nieopodal słynnych wzgórz. Zgwałcono nawet miejscowego
proboszcza. Niektóre źródła mówią, że Marokańczycy i żołnierze z innych
francuskich wojsk kolonialnych mogli zgwałcić tam nawet 60 tys. osób.
Francuzi postanowili pociągnąć winowajców do odpowiedzialności i skazali
na śmierć... 15 Goumiers.
Bitwa o Monte Cassino to była prawdziwa rzeź. -
Według różnych szacunków zginęło tam około 200 tys. żołnierzy. Tylko 2
Korpus Polski stracił 924 zabitych, 2930 rannych, 345 zaginionych - mówi
w rozmowie z Faktem 24.pl Zbigniew Wawer, dyrektor Muzeum Wojska
Polskiego w Warszawie.
pRezydent podpisał ustawę nadającą obcym wojskom uprawnienia Sił Zbrojnych RP
Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o zasadach pobytu oraz przemieszczania
się wojsk obcych na terytorium Polski - poinformowała Kancelaria
Prezydenta. Zakłada ona m.in. możliwość nadania siłom obcych państw takich
samych uprawnień jak te, które przysługują polskiej armii. Decyzje
będzie o tym podejmował prezydent na wniosek szefa MON, bez konsultacji z
Sejmem.Ustawa o zmianie ustawy o zasadach pobytu wojsk obcych na terytorium
Rzeczypospolitej Polskiej oraz zasadach ich przemieszczania się przez to
terytorium wprowadza znaczące zmiany.
poniedziałek, 23 maja 2016
Ksiądz Rafał Trytek: Wolno palić tęczę
„Palenie tęczy jest moralnie uzasadnione, choć
nielegalne” - mówi ks. Rafał Trytek. Dodaje, że chuligani i kibole nie
są krzyżowcami, ale często stają po właściwej stronie.
„Prawo naturalne ma większą wartość niż pozytywne, czyli
stanowione. To pierwsze pochodzi od Boga, a to drugie od człowieka,
dlatego pod pewnymi warunkami można - odwołując się do prawa naturalnego
- nie stosować się do przepisów prawa stanowionego, zwłaszcza jeżeli
uderza ono w publiczną moralność” - argumentuje w rozmowie z serwisem
Prawy.pl ks. Rafał Trytek. Na tej podstawie kapłan dochodzi do wniosku,
że palenie tęczy, choć nielegalne, jest moralnie uzasadnione.
Adrianna Gąsiorek: Bezkarność policji!
Coraz częściej dochodzą do nas
informacje o niewyjaśnionych okolicznościach śmierci młodych ludzi,
którzy zostawali zatrzymywani przez policję. Do tej pory pamiętam
zeszłoroczne protesty po zastrzeleniu kibica w Knurowie – jako narodowcy
z województwa śląskiego byliśmy zaangażowani w akcję.
Nadal wspominamy niedawno zmarłego
kibica Jagiellonii Białystok, którego również nie ma wśród nas za sprawą
policyjnych działań. Jeśli cofniemy się w czasie, znajdziemy sporą
liczbę podobnych wydarzeń.
Z wizytą u przyjaciół - Węgry
Członkowie RCR (Dzielnica Podkarpacka) z wizytą u naszych węgierskich przyjaciół (18.05.2016). W tle węgierski parlament.
niedziela, 22 maja 2016
Robert Larkowski: KILKA PYTAŃ DO KSIĘDZA RAFAŁA TRYTKA, ZNANEGO KAPŁANA TRADYCJI
R.L.: Z punktu widzenia miejsca posługi i
zamieszkania księdza, otoczonego aurą świetnej historii i swoistej
atmosfery Krakowa; jak tam tendencje materialistyczne, znane wszędzie na
świecie się rozwijają, czy jest to proces narastający, który usuwa
masowo w cień sferę ducha, życia transcendentnego?
Ks. R.T.: Właśnie na tle wspaniałego Krakowa widać zezwierzęcenie współczesnego społeczeństwa - uwiąd wszelkiego myślenia kategoriami ponadmaterialnymi. Można odnieść wrażenie, że całe tzw. życie religijne modernistów jest już wyłącznie teatrem. Odwiedzając np. katedrę na Wawelu, widzi się niemal wyłącznie turystów zainteresowanych walorami estetycznymi świątyni. Odrębną kategorię stanowią „pielgrzymi” nawiedzający grób Państwa Kaczyńskich. Niejednokrotnie przybywają z odległych zakątków kraju, by złożyć hołd parze prezydenckiej, a nie znajdują już czasu na pomodlenie się przed konfesją św. Stanisława - głównego patrona Polski.
Ks. R.T.: Właśnie na tle wspaniałego Krakowa widać zezwierzęcenie współczesnego społeczeństwa - uwiąd wszelkiego myślenia kategoriami ponadmaterialnymi. Można odnieść wrażenie, że całe tzw. życie religijne modernistów jest już wyłącznie teatrem. Odwiedzając np. katedrę na Wawelu, widzi się niemal wyłącznie turystów zainteresowanych walorami estetycznymi świątyni. Odrębną kategorię stanowią „pielgrzymi” nawiedzający grób Państwa Kaczyńskich. Niejednokrotnie przybywają z odległych zakątków kraju, by złożyć hołd parze prezydenckiej, a nie znajdują już czasu na pomodlenie się przed konfesją św. Stanisława - głównego patrona Polski.
Tomasz J. Kostyła: Trochę mnie nie było...
Trochę mnie nie było, a działy się rzeczy dziwne. Jak to w polityce.
Przeszkodą do namiętnego i bezkarnego prowokowania Rosji stał się
Mateusz Piskorski. Okazał się być dla PiS-u szpiegiem rosyjsko-chińskim. Reprezentanci interesów anglosaskich nad Wisłą usilnie
potrzebują uzasadnienia swojej antysłowiańskiej polityki i pretekstu na
wygrażanie Rosji kułakiem, więc Mateusz P. idealnie się wpisał w
antyrosyjski skowyt. Zwolennik sojuszu słowiańskiego i rosyjskiego
Krymu, krytyk Zachodu - jednym słowem wymarzony wróg. Ja pomijam lewicowe
skłonności pana Piskorskiego, ale jest w nim chyba więcej zdrowego
rozsądku w ocenie sytuacji Europy środkowowschodniej od stypendystów
amerykańskich i niemieckich fundacji, mających teraz monopolowy wpływ na
politykę III RP.
Pamiętacie jeszcze sprawę Władimira Ałganowa?
To zawodowy szpieg, mający szerokie kontakty w naszym kraju. Do grona
jego znajomych należeli m.in. Aleksander Kwaśniewski, Aleksander Żagiel,
Andrzej Kuna, Jan Kulczyk. Czy komuś z nich stała się krzywda i
prokuratorzy postawili kogokolwiek w stan oskarżenia?
sobota, 21 maja 2016
ABW kontra ZMIANA
Dziś
(tj. 18. maja) rano funkcjonariusze ABW rozpoczęli przeszukania w
mieszkaniach członków władz partii ZMIANA oraz innych organizacji
krytykujących politykę zagraniczną obecnych (i wszystkich poprzednich…)
władz III RP.
„Abwera” próbowała też wejść do
warszawskich biur użytkowanych przez środowiska niezależne. Zażądano
wydania „komputerów, twardych dysków, innych nośników informacji,
dokumentów” i… „przekazów finansowych”. Zarząd ZMIANY wydał w tej
sprawie oświadczenie: „Działanie takie uważamy za formę represji
politycznej i próbę zastraszenia środowisk mających odmienną od
lansowanej przez władze RP wizję polskiej polityki zagranicznej,
wewnętrznej i społeczno-gospodarczej.
Przewodniczący ZMIANY, Mateusz Piskorski
i skupione wokół niego organizacje i grupy niezależne prowadzą
działalność zgodną z obowiązującym w Polsce prawem, pomimo szykan ze
strony organów państwa, takich jak przedłużająca się procedura
rejestracji partii ZMIANA. Akcja ABW stanowi rażące naruszenie zasad
praworządności, niedopuszczalną w kraju demokratycznym, deklarującym
poszanowanie wolności słowa. Poddani nieuzasadnionym represjom złożą
przewidziane prawem skargi na czynności ABW, zaś wszelkie próby
naruszania dobrego imienia ZMIANY jak i jej członków – będą przez nas
dochodzone na drodze sądowej.
Nie damy sobie zamknąć ust, nie damy się
zastraszyć – nasza działalność zawsze i na pierwszym miejscu stawia
sprawę polską i obowiązek jej obrony. Nawet, jeśli nie odpowiada to
panoszącym się w naszym kraju specsłużbom”.
Marcin Skalski: Jestem antysemitą – i jestem z tego dumny
Wystarczyło kilka tylko słów
zacytowanych z kazania księdza Jacka Międlara wygłoszonych podczas
homilii w katedrze białostockiej na temat „żydowskiego tchórzostwa”, by
na całą Polskę podniósł się rwetes, iż antysemityzm, rasizm i ksenofobia
rozprzestrzeniają się za sprawą polskiego nacjonalizmu. To, z której
strony dochodziły te sygnały, pokazuje, jak niezdrowe podejście i wagę
nadaje się kryterium stosunku do Żydów we współczesnej Polsce.
Skrajnie negatywna reakcja z obozu lewicowo-liberalnego nie dziwi w
ogóle. Media, politycy, komentatorzy z tej strony organicznie nienawidzą
polskości, a jej kluczowego elementu, jakim jest katolicyzm, nienawidzą
szczególnie. To, na co warto w tym kontekście zwrócić uwagę w homilii
księdza, to wezwanie do walki – przede wszystkim ze swoimi słabościami,
jakimi jest bierność i tchórzostwo. Duchowny zwraca uwagę, że nie wolno
zrzucać winy na zewnętrzne okoliczności i usprawiedliwiać tym własnych
niedomagań. „Przez zwycięstwo w sobie do zwycięstwa w narodzie” – można
by dopowiedzieć, jeśli ktoś odczuwa taką potrzebę, chociaż kazanie
sprawiało wrażenie kompletnego.
piątek, 20 maja 2016
Ks. Jacek Bałemba: Hipoteza teologiczna dotycząca kwestii papieża heretyka
Odnotowujemy.
W tych dniach ukazuje się książka podejmująca jeden z istotnych problemów teologii katolickiej:
W tych dniach ukazuje się książka podejmująca jeden z istotnych problemów teologii katolickiej:
Arnaldo Xavier da Silveira, Ipotesi teologica di un Papa eretico
[Hipoteza teologiczna dotycząca kwestii papieża heretyka], Wprowadzenie
prof. Roberto de Mattei, Edizioni Solfanelli, s. 200,
ISBN-978-88-7497-973-8
Książka ukazała się w 1975 roku w języku
francuskim i znalazła zainteresowanie w wąskim gronie specjalistów.
Teraz zostaje upubliczniona w języku włoskim – dla szerokiego kręgu
odbiorców.
Autor, Arnaldo Xavier da Silveira, był współpracownikiem miesięcznika Catolicismo, publikowanego pod egidą Biskupa Antônio de Castro Mayera, biskupa Campos. Był także jednym z założycieli i do 1976 roku dyrektorem Sociedade Brasileira de Defesa da Tradição, Família e Propriedade.
Autor, Arnaldo Xavier da Silveira, był współpracownikiem miesięcznika Catolicismo, publikowanego pod egidą Biskupa Antônio de Castro Mayera, biskupa Campos. Był także jednym z założycieli i do 1976 roku dyrektorem Sociedade Brasileira de Defesa da Tradição, Família e Propriedade.
List w sprawie aresztowania działaczy partii Zmiana
Publikujemy list pana Antoniego Wojnarowicza, Przewodniczącego
Komisji Porozumień Ustrzyckich w sprawie aresztowania działaczy Zmiany:
"Szanowna Pani Premier Beata Szydło
W 1980 r. kierowałem Strajkiem Ustrzyckim i podpisywałem stosowne
porozumienie z Komisją Rządową. Zarzucaliśmy ówczesnym władzom PRL
socjalizację wsi i niszczenie gospodarstw chłopskich. Ale także, a może
przede wszystkim, stosowanie represji wobec środowisk, mających odmienną
koncepcję społeczno-gospodarczą. Walczyliśmy metodami pokojowymi i jak potwierdziła najnowsza historia, uniknęliśmy wywołania wojny.
18 maja 2016 r. podległe Pani Premier służby, nawiązując do
najczarniejszych kart historii współczesnej, aresztowały kierownictwo
partii "Zmiana". Można nie zgadzać się z głoszonymi postulatami, ale
przecież III RP miała być demokracją, powtórzoną przez Prawo i
Sprawiedliwość, państwem "Sprawiedliwości Społecznej".
czwartek, 19 maja 2016
150. rocznica urodzin generała Rozwadowskiego
19.05.1866 urodził się Tadeusz Rozwadowski. Zapomniany generał. Zniszczony przez Piłsudskiego i jego propagandę. |
Wojownik Prawdy
Często zadaję sobie takie właśnie pytanie.
Aktualnie rozkładam odpowiedź na nie na dwa przeciwstawne bieguny:
100% NIE – tak długo, dopóki wystarczająco wielu z nas, tych, którzy już wiedzą, pozostanie bierna, jak w tej chwili.
oraz
100% TAK
– jeśli wystarczająco wielu z nas ruszy tyłki i po trochu zacznie
propagować Prawdę oraz stawiać opór tyranii w każdy możliwy sposób.
To bardzo proste.
Ważne, aby przyjrzeć się polityce, by
poznać naszą prawdziwą historię i móc nadążyć za biegiem aktualnych
spraw. Lecz wszystko to nie ma sensu, gdyż wyznaczona agenda wciąż wali w
nas jak w bęben i śmieje nam się w twarz, podczas gdy my w istocie nie
robimy nic.
Policjanci zamordowali 25-latka w 33. rocznicę śmierci Grzegorza Przemyka! Manifestacje pod komisariatem we Wrocławiu
Pamiętacie sprawę
maturzysty Grzegorza Przemyka zamordowanego 14 maja 1983 przez
komunistyczną milicję? Historia się powtórzyła niemalże w rocznicę jego
tragicznej śmierci. Kilka dni temu, w niedzielę 15 maja, około godziny 6
rano na wrocławskim rynku 25-letni mężczyzna został brutalnie
zatrzymany przez czterech policjantów. Niedługo później już nie żył.
Najprawdopodobniej,
a wskazują na to dowody, został skatowany w Komendzie Policji Stare
Miasto. Policja mówiła o użyciu paralizatora jako o przyczynie zgonu
oraz sugerowała, że chłopak miał w kieszeni dopalacze. Taką samą
dezinformację w sprawie Przemyka prowadził Jerzy Urban 33 lata temu.
Przed sekcją okazało się, że Igor ma połamany nos, liczne krwiaki, ślady
po duszeniu i prawie wydłubane oko.
środa, 18 maja 2016
Bogna Białecka: Pornoland - problem ponad podziałami
Ten moment, gdy odkrywam, że
czytana przeze mnie książka nie została, wbrew pozorom, napisana przez
wojującego katotaliba, lecz feministkę... Tak można podsumować moje
doświadczenie z lekturą "Pornolandu" autorstwa Gail Dines.
O tym, że pornografia wpływa
destrukcyjnie na relacje między kobietą a mężczyzną, wiem od dawna z
różnorodnych opracowań i badań naukowych. Mówi też o tym zdrowy
rozsądek, więc nie przeżyłam wielkiego zdziwienia. Co mnie zdumiało, to
fakt, że w tej chwili do mainstreamu pornograficznego, takiego
oglądanego przez przeciętnego Kowalskiego, weszły sceny
sadomasochistyczne, czy też porno z udziałem pełnoletnich aktorek
ucharakteryzowanych na małe dziewczynki.
Sandra Błażejewska: Dystrybucjonizm Gilberta Keitha Chestertona
Dystrybucjonizm to ukształtowana w
znacznej mierze na przełomie XIX i XX wieku doktryna społeczno-ekonomiczna.
Obecnie jest ona znana właściwie jedynie
wśród ekonomistów bądź historyków zajmujących się historią gospodarczą.
Przeciętny człowiek, słysząc pierwszy raz w życiu pojęcie „dystrybucjonizm”,
odbierze je negatywnie. Jako mieszkaniec kraju, który przez kilkadziesiąt lat
był trawiony gospodarką rozdzielczo-planowaną, skojarzy te słowo z odgórnie
wydawanymi przez państwo przepisami dotyczącymi dystrybuowania własności – i to
takimi, które chciałyby tę własność w znaczący sposób ograniczyć. Nic bardziej
mylnego. Otóż najważniejszym celem dystrybucjonizmu – mimo swej mylącej jak na
dzisiejsze czasy nazwy – jest dystrybucja, czyli jak najszersze szerzenie
własności prywatnej wśród społeczeństwa. Artykuł ten ma na celu przybliżyć
przeciętnemu czytelnikowi główne założenia tej doktryny i historyczno-społeczne podłoże jej powstania.
wtorek, 17 maja 2016
Sklep Archipelag: nowa książka "Żelazna Gwardia". Polecamy!
Żelazna Gwardia (Kozieł, Codreanu, Kleszczyński, Rutkowska, Mutti). Instytut Norwida, 2016, ss. 134.
Bogdan Kozieł "Wysłannik Archanioła"
Corneliu Codreanu "Droga Legionisty"
Corneliu Codreanu "Dziennik więzienny"
Ignacy Kleszczyński "Żelazna Gwardia działa. Rozmowa z Corneliu Codreanu"
Ignacy Kleszczyński "Ten, który był nadzieją Rumunii"
Maria Rutkowska "Codreanu - wódz odrodzonej Rumunii"
Claudio Mutti "Duchowy portret Codreanu. Rozmowa z Eleną Codreanu, wdową po Kapitanie".
Za: http://www.archipelag.org.pl/sklep/ksiazki-i-broszury/137-zelazna-gwardia-koziel-codreanu-kleszczyski-rutkowska-mutti.html
Litwini jak komisarze bolszewiccy: chcieli zrabować Polakom ziemię. Ci stawili opór
Po siłowym stłumieniu przez litewskie władze Polskiego Kraju
Narodowo-Terytorialnego, Rada Najwyższa Republiki Litewskiej 4 września
1991 r. zawiesiła samorządowe rady rejonów wileńskiego i solecznickiego.
Taka uchwała litewskiego parlamentu była sprzeczna z ówczesnym prawem
litewskim.
Parlament nie miał bowiem
prawa zawieszać rad, a jedynie je rozwiązać po udowodnieniu przez
specjalną komisję ewentualnych nieprawidłowości. Tymczasem nie było
żadnych wniosków takiej komisji.
W miejsce zawieszonych rad
rejonowych litewskie władze mianowały, bez pytania mieszkańców o zdanie,
specjalnych komisarzy. Był to Artūras Merkys w rejonie wileńskim
i Arūnas Eigirdas w solecznickim. Warto zapamiętać nazwiska tych ludzi, bo ich działalność niczym nie różniła się od praktyk komisarzy bolszewickich.
poniedziałek, 16 maja 2016
Ks. Stanisław Małkowski inwigilowany przez ABW. "III RP jest kontynuacją PRL"
To jeden ze znaków, że III RP jest kontynuacją PRL. To PRL bis.
Podobne metody jak w PRL stosowano wobec tych, których uważa się za
przeciwników państwa w tym kształcie – tak ks. Stanisław Małkowski,
duszpasterz obrońców krzyża z 2010 r., komentował w "Minęła dwudziesta"
TVP Info doniesienia, że był inwigilowany przez służby specjalne za
czasów rządów PO-PSL.
Minister koordynator służb specjalnych Mariusz
Kamiński powiedział w środę w Sejmie, że ABW inwigilowało środowisko
obrońców krzyża, w tym także ks. Stanisława Małkowskiego, przyjaciela
ks. Jerzego Popiełuszki.
Dale Ahlquist: Element tego pełnowartościowego śniadania (o dystrybucjonizmie)
Pamiętam pewną reklamę telewizyjną,
którą w okresie dorastania widziałem kątem oka z milion razy.
Reklamowano jakieś płatki śniadaniowe. Reklama zawsze kończyła się
szybkim ujęciem miski płatków otoczonej mnóstwem innego jedzenia, a
dobiegający zza kadru natarczywy głos lektora informował nas: „Element
tego pełnowartościowego śniadania!”. Automatyczny przekaz był taki, że
same płatki stanowiły pełnowartościowe śniadanie. „Element” był tym
elementem, którego nie dostrzegaliśmy. Aby osiągnąć trudny do
zdefiniowania standard pełnowartościowości, musieliśmy jeść też wszystkie
te inne rzeczy. Nie pamiętam dokładnie, co tam było. Zbyt szybko migało
przed oczami. Wiem, że była szklanka soku pomarańczowego. Na ile się
orientuję, mogła tam też być pieczona fasola. I może jakieś steki z
wątróbki. Jest całkiem prawdopodobne, że pokazywane śniadanie byłoby tak
samo pełnowartościowe bez płatków. W każdym razie same płatki nie
wystarczały, chociaż większość ludzi kupowała je, myśląc, że tak.
niedziela, 15 maja 2016
Irlandia: Nasilenie akcji IRA
11
maja brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych ogłosiło oficjalnie
wzrost zagrożenia terrorystycznego w Irlandii Północnej z poziomu
"umiarkowanego" do "istotnego" – po raz pierwszy od lipca 2011 r. Dzień
wcześniej, 10 maja, w Belfaście doszło do trzech incydentów z użyciem
broni: od kul zginął jeden mężczyzna, a dwóm innym przestrzelono nogi.
Wszystkie te ataki uważane są za egzekucje przeprowadzone przez zbrojne
grupy kontynuujące działalność dawnej IRA.
Witold Stefanowicz: Krótka refleksja o systemie
„Imigranci, uchodźcy, kryzys, Unia
Europejska, incydenty” to słowa, które co najmniej od roku nie znikają z
doniesień serwisów informacyjnych, pierwszych stron gazet. Pomimo tego,
że Polska jest jeszcze członkiem UE, to jednak nie nasz problem.
„Jeszcze”, ponieważ jest raczej pewne, że najbliższa dekada(y?) przyniosą
koniec „pax bruxelis”. Społeczeństwo polskie 2004 roku było zgoła inne
niż ta generacja, która powoli wchodzi w przestrzeń publiczną. Pilecki,
Narodowe Siły Zbrojne, Żołnierze Wyklęci na koszulkach to już nie tylko
wyraz mody, ale powolnego kształtowania się nowej umysłowości polskich
narodowców, niejednokrotnie jeszcze nie do końca tego świadomych.
Patriotyzm zazębia się nieśmiało z nacjonalizmem, a upadek zgniłego
zachodu na skutek zbrodni zdrady własnej tożsamości pokazuje, że
homogeniczność etniczna, w której przyszło nam żyć, to ogromny skarb.
sobota, 14 maja 2016
Wojciech Kempa: 12 maja 1989 r. mógł być początkiem powrotu Wileńszczyzny do Polski…
Położenie Polskiego Kraju Narodowo-Terytorialnego |
12 maja 1989 r. w Mickunach, w powiecie wileńskim odbył się I Zjazd Deputowanych Ludowych Wileńszczyzny.
Na zjeździe
tym powołano Radę Koordynacyjną do Spraw Utworzenia Polskiego Obwodu
Narodowo-Terytorialnego. 6 września 1989 r. decyzją swojej rady rejon
(powiat) solecznicki ogłosił się Solecznickim Polskim Rejonem Narodowo-Terytorialnym. 15 września taką samą uchwałę przyjęła rada powiatu
wileńskiego. W ten sposób powstała na Wileńszczyźnie polska enklawa,
która wkrótce, prócz powiatów wileńskiego i solecznickiego, objęła także
wschodnią część powiatu trockiego, zachodnią część powiatu
święciańskiego, południową część powiatu szyrwinckiego oraz Nową
Wilejkę. Enklawa ta, która z czasem przyjęła nazwę Polski Kraj Narodowo-Terytorialny, przetrwała do września 1991 roku, kiedy to została
spacyfikowana przez Litwinów. Aleksander Olechnowicz po latach napisał
na blogu Młodych Polaków z Wilna:
KS. J. BAŁEMBA DO KAPŁANÓW: Zmowa milczenia nie przesądza o słuszności milczących
Noli timere, sed loquere et ne taceas.
„Przestań się lękać, a przemawiaj i nie milcz” (Dz 18, 9).
„Nie
bądźmy jako nieme psy, nie bądźmy milczącymi gapiami, najemnikami
uciekającymi przed wilkiem, ale pasterzami troskliwymi, czuwającymi nad
owczarnią Chrystusa. Dopóki Bóg udziela nam siły, głośmy całą prawdę
Bożą wielkim i małym, bogatym i ubogim, ludziom wszelkiego stanu i
wieku, w porę i nie w porę. Tak właśnie polecił czynić święty Grzegorz w
swej księdze Reguły pasterskiej” (List św. Bonifacego, arcybiskupa).
Zmowa milczenia nie przesądza o słuszności milczących.
Za: https://gloria.tv/article/njdbWLiUM6q
piątek, 13 maja 2016
Krzysztof Warecki: Monte Cassino - nieudolność i zbrodnia
Atak na
Monte Cassino nie musiał przynieść aż tak wielu strat w ludziach ani
zniszczenia bezcennego opactwa benedyktynów. Dziś wiemy, że ta
cywilizacyjna zbrodnia miała przysłonić niekompetencję części alianckich
dowódców. Czy był to także akt wrogości wobec Kościoła i
chrześcijaństwa?
Wzniesione w VI stuleciu opactwo przez wieki pełniło rolę jednego z głównych zachodnich ośrodków Christianitas. Z powodu słynnego na cały chrześcijański świat wielkiego skryptorium, biblioteki i wielu wybitnych uczonych tu pracujących (m.in. Piotr Diakon), nazywano je „Atenami Średniowiecza”. Mnisi z Monte Cassino i tysięcy innych klasztorów benedyktyńskich w znacznej mierze ocalili dla potomnych dorobek antyku. Przed II wojną światową tamtejsze archiwa, oprócz wielkiej liczby dokumentów dotyczących historii opactwa, zawierały ok. 1 400 pisanych ręcznie bezcennych kodeksów, głównie patrystycznych i historycznych. W takim stanie opactwo dotrwało do II wojny światowej.
Wzniesione w VI stuleciu opactwo przez wieki pełniło rolę jednego z głównych zachodnich ośrodków Christianitas. Z powodu słynnego na cały chrześcijański świat wielkiego skryptorium, biblioteki i wielu wybitnych uczonych tu pracujących (m.in. Piotr Diakon), nazywano je „Atenami Średniowiecza”. Mnisi z Monte Cassino i tysięcy innych klasztorów benedyktyńskich w znacznej mierze ocalili dla potomnych dorobek antyku. Przed II wojną światową tamtejsze archiwa, oprócz wielkiej liczby dokumentów dotyczących historii opactwa, zawierały ok. 1 400 pisanych ręcznie bezcennych kodeksów, głównie patrystycznych i historycznych. W takim stanie opactwo dotrwało do II wojny światowej.
Subskrybuj:
Posty (Atom)