Od dłuższego czasu, gdy słyszymy o kolejnych zakończonych sukcesem lokalnych ofensywach strony rosyjskiej na Ukrainie, mowa jest o działaniach osławionej prywatnej firmy wojskowej Wagner. Można wręcz odnieść wrażenie, że to wagnerowcy prowadzą wojnę, a reszta sił rosyjskich broni zajmowanych pozycji i się przygląda.
Być może to kwestia niezwykle profesjonalnej polityki informacyjnej koordynowanej przez Jewgienija Prigożyna formacji. W sferze promocji i zdolności przebijania się w zatłoczonej przestrzeni medialnej petersburska firma nie ma sobie równych. Przegrywa z nią zdecydowanie rosyjski Sztab Generalny i Ministerstwo Obrony. I sytuacja ta musi przekładać się na sferę polityczną, w tym rodzić określone konflikty.
Wagner kontra biurokracja wojskowa
Jewgienij Prigożyn podkreśla, że 24 lutego 2022 roku przestał być przedsiębiorcą i zaangażował się całkowicie w sprawy prowadzonej przez Rosję operacji na Ukrainie. Faktycznie, ta wojna była od początku wojną wagnerowców, i to nie od ubiegłego roku, lecz praktycznie od samego początku konfliktu na Donbasie sprowokowanego przez kijowski przewrót z 2014 roku.