Cytaty

INTEGRALNY RZYMSKI KATOLICYZM * NACJONALIZM INTEGRALNY * NARODOWY SOLIDARYZM * UNIWERSALIZM * REWOLUCJA KONSERWATYWNA * EUROPA WOLNYCH NARODÓW

PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!

PORTAL PUBLICYSTYCZNY FRONTU REX - RNR

Codziennik internetowy (wydarzenia - relacje - artykuły)

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”

PRZEŁOM NARODOWY - jest to projekt polityczny łączący w sobie ideę hierarchiczną z myślą narodową w duchu rzymskiego katolicyzmu, dążący do zmiany obecnego Systemu politycznego w sposób radykalny i trwały

niedziela, 30 września 2018

Policja wzywa do deponowania broni alarmowej

      
     Policja wzywa do deponowania broni alarmowej: Zoraki, Guard, Walther i im podobnych – nie róbcie tego w trosce o własne prawne bezpieczeństwo.

Na internetowej stronie Wydziału Postępowań Administracyjnych Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu widnieje taka oto informacja:
Informacja dotyczy tego co kiedyś sprzedawano bez pozwolenia, a później dzielna policja uznała, że to coś jest na pozwolenie. Sprawa moim zdaniem oczywista, w tym znaczeniu, że nie warto takiej broni kupować i posiadać, bo niesie to ze sobą poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa praworządnego obywatela działającego w całkiem dobrej wierze. W sprawach ewentualnej odpowiedzialności karnej taka dobra wiara, jaka zapewne w mniemaniu kupującego broń bez pozwolenia u niego istniała, na niewiele się zdaje. Wyjaśnił jeszcze dzielniejszy od dzielnej policji w wydawaniu niepojętych orzeczeń, Sąd Najwyższy w Warszawie w postanowieniu z dnia 20 kwietnia 2016 r. III KK 135/16:
(…) zakup przedmiotu mającego cechy broni (amunicji), nawet od przedsiębiorcy, który zawodowo zajmuje się sprzedażą tego rodzaju towarów, nie zwalnia kupującego od upewnienia się, czy kupowany przedmiot rzeczywiście spełnia kryteria amunicji, do posiadania której nie jest potrzebne pozwolenie. Zasadą jest przecież, że na posiadanie broni i amunicji wymagane jest pozwolenie (arg. ex art. 2 ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji, tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r. poz. 576 z późn. zm.). Ustawa ta wprawdzie nie reguluje odrębnie kwestii udzielania zezwoleń na posiadanie samej tylko amunicji do broni palnej, jednak uprawnienie do posiadania amunicji do danego rodzaju broni palnej immanentnie związane jest z uprawnieniem do posiadania broni, do której amunicja ta służy (zob. też uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 2010 r., I KZP 29/09, OSNKW 2010, z. 4, poz. 30), a tego nie wymaga się tylko w ściśle określonych przypadkach, określonych w art. 11 powołanej ustawy. Oskarżony niewątpliwie nie posiadał pozwolenia na pistolet Kolter “Guard 4”, nie mógł więc posiadać samej amunicji do tej obroni bez zezwolenia.

Prezydent Duda musiał czekać na korytarzu na spotkanie z premierem Izraela


      Polska delegacja na Zgromadzenie Ogólne ONZ nie została wpuszczona na umówione spotkanie z premierem Izraela, mimo że ten czekał w środku. Prezydent Andrzej Duda, wraz z szefami KPRP, MSZ i BBN, musiał czekać na korytarzu.

W środę, przy okazji 73. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, polski prezydent Andrzej Duda spotkał się w Nowym Jorku z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Według mediów, przed spotkaniem „doszło do nieporozumienia”.

Sytuacja, według portal Dorzeczy.pl i stacji TVN24 wyglądała następująco. Spotkanie zaplanowano w sali zajmowanej przez izraelską delegację. Gdy Andrzej Duda wraz z towarzyszącą mu delegacją, m.in. szefem BBC Pawłem Solochem, szefem MSZ Jackiem Czaputowiczem i ministrem Krzysztofem Szczerskim, przybyli na miejsce, nie zostali wpuszczeni do środka. Prezydent musiał czekać na korytarzu. Mimo tego, że premier Izraela był już w środku.

sobota, 29 września 2018

Anioł dobroci w piekle


Obraz może zawierać: 1 osoba
„Nie, ni­gdy. Nie wolno za­bi­jać dzieci” – usły­szał słynny dok­tor Men­gele z Au­schwitz. Wy­da­wało mu się, że się prze­sły­szał. Kto się ośmie­lił sprze­ci­wić jego rozkazowi?

Była to Sta­ni­sława Lesz­czyń­ska – słynna po­łożna z Au­schwitz. Wła­śnie tam, w nie­ludz­kich wa­run­kach, ode­brała po­nad trzy ty­siące po­ro­dów. Ko­biety ro­dziły dzieci na za­wszo­nym kocu, po któ­rym bie­gały szczury. Nie miały żad­nych środ­ków opa­trun­ko­wych, wszę­dzie było prze­raź­li­wie brudno. Mimo to żadna matka i ża­den no­wo­ro­dek nie umarły w cza­sie po­rodu. Luk­su­sowe kli­niki w Niem­czech nie mo­gły się w tam­tym cza­sie po­szczy­cić po­dob­nymi wy­ni­kami. Sta­ni­sława Lesz­czyń­ska cały czas pra­co­wała z mo­dli­twą na ustach. Cały czas wy­pra­szała u Boga cuda.

Edward M. Kemnitz (ONR) - wywiad z przedwojennym ONRowcem

piątek, 28 września 2018

Seminarium poświęcone historii doktryn monarchistycznych — trzecia edycja

Fundacja Societas et Ius

        W roku akademickim 2018/2019 będzie kontynuowane na Wydziale Politologii i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika seminarium poświęcone historii doktryn monarchistycznych – pod kierownictwem prof. dr. hab. Jacka Bartyzela i patronatem Fundacji Societas et Ius. 

Tematyka trzeciej edycji tego seminarium, po starożytności i średniowieczu, obejmie doktryny wczesnonowożytne, tj. XVI i XVII wieku. Przedmiotem uwagi referentów oraz dyskutantów będą teoretycy absolutyzmu (Jean Bodin, Armand-Jean kard. Richelieu, Ludwik XIV) i doktryny boskiego prawa królów (Jakub I/VI Stuart, sir Robert Filmer, bp Jacques-Benigné Bossuet), obrońcy chrześcijańskiej monarchii tradycyjnej i ograniczonej (abp Claude Seyssel, bp Antonio de Guevara, o. Francisco Suárez SJ, św. Robert kard. Bellarmin SJ), parenetycy księcia chrześcijańskiego (Giovanni Botero, Francisco de Quevedo) oraz czołowi filozofowie epoki: Thomas Hobbes i Gottfried Wilhelm Leibniz. Po raz pierwszy w tym cyklu omawiani będą także promonarchistyczni autorzy polscy: Stanisław Orzechowski, ks. Piotr Skarga SJ i Krzysztof Warszewicki.




To Twój kraj, to Twoja rzeczywistość


Obraz może zawierać: na zewnątrz
Gdańsk, cmentarz na Zaspie.

       Spoczywa tu 10-letnia Erwina Barzychowska. Mała, niewinna dziewczynka, której jedyną zbrodnią było to, że znalazła się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie - rodzice nie zdążyli jej ewakuować z zaatakowanej przez niemieckich bandytów Poczty Polskiej. Gdy zapłakana 10-latka wybiegła z budynku, podszedł do niej Niemiec i spokojnie puścił jej w twarz strumień ognia. Tak, miotaczem ognia w małe, wystraszone dziecko. Mała Polka konała przez 7 tygodni.

Spoczywają tu pozostali obrońcy polskiej poczty, również spaleni żywcem - jak naczelnik poczty Józef Wąsik, lub zastrzeleni - jak dyrektor Jan Michoń, z białą flagą w dłoni, zastrzelony podczas kapitulacji. Ich jedyną zbrodnią było to, że mieli czelność zachować się jak mężczyźni i bronić ojczyzny napadniętej przez naród bandytów i sadystycznych morderców.

czwartek, 27 września 2018

Polscy żołnierze zostaną wysłani na granicę izraelsko-syryjską! Rząd wyraził chęć do interwencji. W zamian to co zwykle, czyli nic


Żołnierze przed wyjazdem na misje/fot. ilustracyjne/fot. Lech Muszyński/PAP
       Już w marcu polska armia może pojawić się na granicy izraelsko-syryjskiej. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, „Polska zgłosiła chęć wysłania wojska na misję ONZ przy granicy izraelsko-syryjskiej”.

Obecnie deklaracja czeka na aprobatę ONZ. Jeśli zostanie ona przyjęta, już w marcu do regionu mogą przybyć polscy żołnierze. W skład polskiego kontyngentu wchodzić będzie najpewniej kompania manewrowa oraz pluton inżynieryjny.

Robert Larkowski: Akcja Bezpośrednia 1905-1939 (Zarys)


        Nasza idea od zarania swego istnienia, odrzucała bezsensowne szafowanie polską krwią, co preferowały ruchy kosmopolityczno – klasowe, które podburzane przez obce, głównie żydowskie i niemieckie siły, dążyły do osłabienia potencjału ludzkiego Polaków, tumaniąc niektórych z nich hasłami powszechnego socjalizmu i rzekomej równości ludu. Te ugrupowania w rodzaju marksistowskiej Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy (SDKPiL) oraz powiązanej z nią tzw. Polskiej Partii Socjalistycznej, stawiały interes narodowy i niepodległość daleko w tyle, jeżeli w ogóle je negowały (np. grupa głównej teoretyczki SDKPiL, Żydówki Róży Luksemburg, nie wiadomo dlaczego nazywanej Polką). Marksistowscy socjaldemokraci i PPS-Lewica utworzyły później(1918) sowiecką agenturę pod nazwą Komunistycznej Partii Polski (KPP).

środa, 26 września 2018

Zwolennicy aborcji niczym terroryści. Spalony samochód Fundacji Pro-Prawo do Życia

Zwolennicy aborcji niczym terroryści. Spalony samochód Fundacji Pro-Prawo do Życia
        Prawda o aborcji boli zwolenników zabijania nienarodzonych dzieci w łonach matek. Okazuje się, że którzy nie cofną się oni przed niczym, by nie pozwolić obrońcom życia na dotarcie z przekazem do obywateli. Po aktach wandalizmu, przyszedł czas na groźne działania – niszczony już wcześniej samochód Fundacji Pro-Prawo do Życia, tym razem został spalony. Na lewackich forach zapanował entuzjazm. Kto powstrzyma tę falę nienawiści?

Jak podała Fundacja Pro-Prawo do Życia, w nocy z 16 na 17 września zdemolowano i podpalono samochód, na którym umieszczone były banery pokazujące skutki zabijania nienarodzonych. Samochód stał przy ul. Emiliana Konopczyńskiego w Warszawie.

Aleksander Lwowski: Lwów lwami zawsze „stał”

    Lwy we Lwowie to nie tylko te stojące na Cmentarzu Łyczakowskim, to wiele miejsc w mieście gdzie można spotkać te dostojne, królewskie zwierzęta.

Miejscem bardzo charakterystycznym dla każdego miasta jest siedziba jego władz, tak też było we Lwowie. To tutaj w 1921 roku w miejscu austriackiego dwugłowego orła na ratuszu pojawił się polski orzeł, a głównego wejścia do gmachu zaczęły pilnować na postumentach dwa potężne lwy. Jeszcze do 1939 roku, do czasu zajęcia Lwowa przez sowietów, ratusz zdobił Krzyż Obrony Lwowa, a także tablica poświęcona Hugonowi Kołłątajowi. Niestety sowieci wszystko usunęli. Już po wojnie w czasach sowieckich ratusz pozbawiony został prawie wszystkich śladów jego polskości, usunięto malowidła ścienne, portrety prezydentów Lwowa, chyba tylko cudem ostały się dwa lwy strzegące wejścia.

wtorek, 25 września 2018

Oświadczenie anty PIS

Dlaczego PIS (i jej liderzy) jest organizacją antypolską?

1. Udział w zdradzieckich tzw. „obradach okrągłego stołu” w 1989 roku – Magdalenka (komuniści władzy nie oddali, tylko się nią podzielili ze swoimi ludźmi z tzw. opozycji).
2. Akceptacja ciągłości prawnej z PRL (konstytucja, długi zagraniczne, zobowiązania itd.) – brak niepodległości Polski od roku 1939, obecnie tzw. PRL-bis.
3. Nierozliczenie zbrodniarzy komunistycznych (np. sprawa prawdziwych zabójców ks. Jerzego Popiełuszki).
4. Politycy obecnego PiS (PC, AWS itp.) wspólnie z tzw. neo-Solidarnością (zarejestrowaną w 1989 roku za zgodą komunistów) pozwolili na rozkradzenie majątku narodowego po roku 1989 – udział w rządach okrągłostołowych. Nie zrobili nic, żeby powstrzymać pauperyzację społeczeństwa polskiego. W rezultacie nastąpiła emigracja ponad 5 mln młodych zdolnych Polaków.
5. Podpisanie przez Lecha Kaczyńskiego tzw. Traktatu Lizbońskiego – faktyczna utrata suwerenności państwowej.

Jerzy Szygiel: Syria, Rosja i Izrael: niespodziewany zwrot akcji

     Jeszcze wczoraj rano spodziewano się rychłej ofensywy syryjsko-rosyjskiej na północną, graniczącą z Turcją prowincję Idlib, ostatnią po zachodniej stronie Eufratu okupowaną jeszcze przez dżihadystów. Wieloletni sponsorzy Al-Kaidy – Waszyngton, Tel-Awiw,  Londyn, Paryż, Rijad i Ankara – alarmowali, by jej nie zaczynać, bo przyniesie ofiary wśród cywilów, ba, może być nawet zaczątkiem wojny natowsko-rosyjskiej… Największą dyskrecję w tej kwestii zachowywał Izrael, jakby wiedział, co się święci: po wczorajszym układzie rosyjsko-tureckim ofensywa na Idlib została odwołana, a napięcie przeniosło się nagle na stosunki rosyjsko-izraelskie.

Zacznijmy od Idlibu. To syryjska prowincja ze stolicą o tej samej nazwie, wielkości ok. połowy województwa śląskiego. Syryjska Al-Kaida zajęła ją już w drugim roku wojny (w 2012 r.) i rozszerzyła swój stan posiadania trzy lata temu, wyrzynając setki rodzin, głównie tych, które nie wyznają sunnickiego islamu. Dziś kontroluje ok. 60 proc. tej prowincji przy wsparciu brytyjskich jednostek specjalnych. Jej siły zbrojne dzielą się na dwie główne organizacje: Hajjat Tahrir asz-Szam (Oddziały Wyzwolenia Lewantu) i utworzoną w lutym tego roku z wydatną pomocą CIA Tanzim Hurras ad-Din (Organizację Strażników Wiary). Poza Al-Kaidą stacjonują tam jednostki Państwa Islamskiego (PI), prosaudyjska Armia Islamu przeniesiona tu ze Wschodniej Guty, proturecka Islamska Partia Turkiestanu działająca pod sztandarem „umiarkowanej opozycji”, kilkanaście autonomicznych ugrupowań dżihadystowskich i syryjski, prorządowy, podziemny ruch oporu. No i cywile, co najmniej dwa miliony ludzi.

poniedziałek, 24 września 2018

Tematem przypomnienia: Gen. Wojciechowski OSTRO o obecności wojsk USA: Amerykańscy żołnierze mają bronić Polski. Nonsens!

(Artykuł z 16 stycznia 2017 roku) 

Nowy Szef Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Sławomir Wojciechowski był dziś gościem Roberta Mazurka w Porannej rozmowie w RMF FM i pytany przez słuchaczy o obecności wojsk USA w Polsce.

– Od samego początku mówiłem, że polscy podatnicy, zapłacą za amerykańską iluzoryczną obecność wojskową w Polsce jak za zboże, hamując finansowanie rozwoju własnej armii, osłabiając ją i uzależniając od innych. Wojska USA w Polsce, to nie jest dowód partnerstwa, ale naszego wasalizmu i słabości – stwierdził gen. dyw. Sławomir Wojciechowski.

Według generała „gdyby Amerykanie traktowali nas jako partnera, a nie wasala, to od lat dostawalibyśmy duże wsparcie finansowe na zbrojenie własnej armii i dostęp do zaawansowanych technologii militarnych. Obce wojska na polskim terytorium w czasie pokoju zawsze powinny być okazją raczej do zadumy nad słabością i zależnością od innych, niż do radości”.

Barut: Uroczystości poświęcone pomordowanym żołnierzom NSZ ze zgrupowania kpt.Henryka Flamego "Bartka"

Krzyż postawiony w roku 1956 przez okolicznych mieszkańców
      W dniu 22 września AD 2018 członkowie Instytutu Narodowo - Rojalistycznego Christus Rex a zarazem członkowie i kandydaci ZŻ NSZ Koła Górnośląskiego (którego Zarząd i pozostali członkowie byli licznie obecni) wzięli udział w uroczystościach upamiętniających ok.30-tu żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z oddziału kapitana  Henryka Flamego „Bartka” zamordowanych 25 września 1946 roku w Barucie na polanie Hubertus przez komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa Publicznego oraz NKWD w operacji o kryptonimie "Lawina".

Pod krzyżem upamiętniającym ofiary a postawionym w miejscu zbrodni już w roku 1956 przez okolicznych mieszkańców odmówiliśmy modlitwę NSZ oraz zapaliliśmy znicze.  Po spędzeniu miłych chwil na rozmowach z uczestnikami uroczystości (w tym miejscu należy wymienić Pana Zbigniewa Siemaszkę, którego ojciec Mikołaj zaprzysiągł kpt. Rajsa "Burego") udaliśmy się w drogę powrotną.

Chwała Wielkiej Polsce!
Tomasz Jazłowski

Poniżej fotogaleria:

niedziela, 23 września 2018

„Fort Trump” żyłą złota dla amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego?


        Według portalu Nasdaq.com amerykańskie spółki będą mogły dobrze zarobić na stałej bazie wojsk USA w Polsce.

Polskie starania o ustanowienie w Polsce stałej bazy wojska USA mogą okazać się dobrodziejstwem dla amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego – napisał w czwartek amerykański ekonomiczny portal Nasdaq.com.

Nastaq.com odnotował, że w trakcie ostatniej wizyty w Białym Domu Andrzej Duda usilnie starał się przekonać Donalda Trumpa do umiejscowienia w Polsce stałej bazy amerykańskich wojsk, którą nazwał „Fort Trump” i obiecał partycypowanie w kosztach jej założenia. Amerykański prezydent nie tylko nie odrzucił tej propozycji, lecz także obiecał że zostanie ona rozważona, co najwyraźniej zostało odebrane jako pozytywny sygnał.

XIV Edycja Rajdu im. Jana Mosdorfa


Obraz może zawierać: góra, chmura, niebo, tekst, na zewnątrz i przyroda
     Stowarzyszenie ONR Podhale po raz czternasty pragnie zaprosić wszystkich chętnych na kolejną edycję Rajdu im. J. Mosdorfa.

Rajd tradycyjnie odbędzie się w pierwszy weekend października i tym razem jego trasa przebiegać będzie przez Tatry Zachodnie. Wieczorem natomiast spotkamy się wszyscy na ognisku integracyjnym w Zakopanem.

sobota, 22 września 2018

Czy Polska została celowo upokorzona w USA? Sojusz egzotyczny objawił się w pełnej krasie

      Nie milkną echa wizyty polskiego prezydenta Andrzeja Dudy w Stanach Zjednoczonych. Jej ocena jest trudna, bo oczywiście prorządowe media pieją z zachwytu, ale z konkretów wiemy tyle, że niewątpliwie doszło do upokorzenia Polski. 

Jak w soczewce skupiło się to na zdjęciu opublikowanym na oficjalnym profilu Twittera prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. Widać na nim naszego prezydenta w pozycji lokaja, podpisującego jakąś deklarację. Rzekomo sukcesem jest to, że Polska sama zapłaci za przywilej amerykańskiej okupacji. 

Stała obecność obcych wojsk amerykańskich na terenie Rzeczypospolitej ma nas kosztować na początek 2 miliardy dolarów. Jeśli dojdzie do realizacji tego planu, Polska stanie się amerykańskim lotniskowcem w Europie Wschodniej i sama za to zapłaci. Czuć w tym rękę Donalda Trumpa, który podobnie zamierzał finansować budowę płotu na granicy z Meksykiem.

DEKLARACJA IDEOWO - POLITYCZNA INSTYTUTU NARODOWO - ROJALISTYCZNRGO CHRISTUS REX

    Jesteśmy polskimi monarchistami i nacjonalistami (narodowymi integrystami). Wierzymy, iż ustrój monarchiczny (hierarchiczny) jest jedynym ustrojem politycznym mogącym uratować i uzdrowić Naród i Państwo Polskie.
 
    INSTYTUT NARODOWO-ROJALISTYCZNY CHRISTUS REX jest płaszczyzną porozumienia dla wszystkich monarchistów i nacjonalistów głęboko wierzących w odrodzenie PRYMATU DUCHA nad wszelką zgnilizną duchową i moralną toczącą nasz Naród i Państwo. System liberalno - demokratyczny, którego początków należy szukać w roku 1789 - roku krwawej rewolucji antyfrancuskiej i początkiem narzucenia światu Nowego Porządku, nigdy nie uzyskał aprobaty ze strony prawdziwych obrońców Cywilizacji Chrześcijańskiej, do których i my się zaliczać pragniemy!

DEKLARACJA KATOLICKA

     Jesteśmy wiernymi Katolickiej Tradycji Świętego Kościoła Rzymskiego. Kościół Rzymsko-Katolicki poważnie osłabiony przez „reformy” Soboru Watykańskiego II od ponad 50 lat pozostaje w poważnym kryzysie doktrynalnym. Soborowe nauki pseudo-katolickie (ekumenizm, kolegializm, wolność religijna, nowa liturgia) od bardzo wielu lat funkcjonujące w życiu i nauczaniu Kościoła doprowadziły do osłabienia i zaniku Wiary u wiernych w Polsce jak i w większości krajów całego świata. Obojętność religijna, nieznajomość podstawowych prawd Wiary, jak i samych praktyk religijnych u wiernych to nie jedyne zatrute owoce Vaticanum II. Postępujące zeświecczenie duchowieństwa, ich otwartość na świat i jego nowe prądy ideowe i filozoficzne niezgodne z odwiecznym magisterium Kościoła to  rzeczy wołające o pomstę do Nieba.

Tylko nowa KONTRREFORMACJA KATOLICKIEJ TRADYCJI jest w stanie odrodzić Kościół Chrystusowy i przywrócić mu utracony blask niebiańskiej chwały!

piątek, 21 września 2018

Poznań przyjmie imigrantów w porozumieniu z rządem i Caritasem

Poznań przyjmie imigrantów w porozumieniu z rządem i Caritasem      Stolica Wielkopolski chce przyjąć imigrantów – potwierdził we wtorek poznański magistrat. Przedsięwzięcie przygotowywane jest przez władze miasta w porozumieniu z rządem i katolicką organizacją charytatywną Caritas.
Podaną we wtorek przez „Głos Wielkopolski” informację potwierdziła rzecznik prezydenta miasta. „Jacek Jaśkowiak oraz jego zastępca Jędrzej Solarski, który jest odpowiedzialny za sprawy socjalne ponowili w trakcie niedawnej rozmowy z wiceministrem Szynkowskim vel Sękiem chęć przyjęcia w Poznaniu uchodźców, w oparciu i w ramach współpracy z administracją rządową. Przedsięwzięcie byłoby realizowane we współpracy z Caritasem” – napisał portal niezalezna.pl.

III Turniej Strzelecki Pobudki – relacja

     Od 15 do 16 września w Pyskowicach (woj. śląskie), odbył się ogólnopolski III Turniej Strzelecki Pobudki, organizowany przez Gliwicki Klucz Pobudki. Jednak już dzień wcześniej pierwsi uczestnicy zjechali się celem rejestracji i odbycia rozgrywki Paintballa. Była to niejako część nieoficjalna, na rozgrzewkę, przed programem właściwym. W tym dniu miało miejsce także spotkanie Dowódców Kluczy Pobudki.
 

Sobota była najbardziej intensywna i pracowita. Najpierw o 8:00 rano odbyła się Msza św. trydencka w Gliwicach – w pięknym sanktuarium Matki Bożej Łysieckiej – którą celebrował Ksiądz Tradycji katolickiej Jarosław Steczkowski. Następnie wyjazd do Pyskowic w okolice jeziora Dzierżno. Przy wspaniałej pogodzie rozegrano III Turniej Strzelecki Pobudki. Rywalizacja była zacięta, tarcze podziurawiono bardzo celnie, a huk wystrzałów – zwłaszcza z broni zaprojektowanej przez radzieckiego generała Michaiła Kałasznikowa – skutecznie odstraszył wszystkie dziki i ptaki.

czwartek, 20 września 2018

76 lat temu powstały Narodowe Siły Zbrojne!


Obraz może zawierać: tekst
      76 lat temu powstały Narodowe Siły Zbrojne! 20 września 1942 roku pierwszy komendant główny NSZ, płk Ignacy Oziewicz wydał rozkaz nr 1/42, w którym zawiadamiał o objęciu komendantury. W momencie scalania z AK w 1944 roku liczyły ok. 90 tys. Żołnierzy, dysponując również zapleczem technicznym, aparatem cywilnym (Służba Cywilna Narodu) posiadającą zalążki administracji, sądownictwa i policji!

Modlitwa Narodowych Sił Zbrojnych to jedna z najpiękniejszych modlitw, które przeszywają mnie na wylot za każdym razem gdy się modlę, czytam czy o niej myślę. Postawa Żołnierzy NSZ jest nie do opisania, walka do ostatniej kropli krwi, postawa, którą każdy Polak winien mieć wyrytą w swoim sercu!

Cześć i Chwała Bohaterom!!!



PiS łamie obietnice! „Do Rzeczy” o sprowadzaniu do Polski imigrantów z krajów islamskich i Azji


PiS łamie obietnice! „Do Rzeczy” o sprowadzaniu do Polski imigrantów z krajów islamskich i Azji
         Nie tylko Ukraina. Indie, Pakistan, Nepal, Bangladesz, Azerbejdżan, Uzbekistan, a nawet Arabia Saudyjska. Do Polski przyjeżdża coraz więcej obcokrajowców. Nasz kraj w zatrważającym tempie zmienia swoje oblicze etniczne. A to wszystko za rządów PiS – ekipy, która wygrała wybory dzięki obietnicy obrony Polski przed falą przybyszów.

Problem opisywany dotąd m.in. na łamach PCh24.pl oraz podnoszony przez środowiska polityczne o ograniczonym zasięgu oddziaływania trafił, za sprawą tygodnika „Do Rzeczy”, do głównego nurtu debaty publicznej. Jednak – jak zauważa w swoim tekście Rafał Ziemkiewicz – kluczowe okazało się zwrócenie uwagi na problem przez Jana Pospieszalskiego.

Nad kwestią etnicznej rewolucji w polskiej przestrzeni pochylili się Waldemar Żyszkiewicz i Rafał Ziemkiewicz. Publicyści zgodnie zwracają uwagę na łamanie przedwyborczych obietnic przez Prawo i Sprawiedliwość.

Duda podpisywał dokument w Białym Domu na stojąco

      Donald Trump zamieścił w sieci oficjalne fotografie z podpisywania deklaracji przez prezydentów Polski i USA. Na jednym z nich widać moment tuż przed złożeniem podpisów pod dokumentem. Podczas gdy Trump siedzi przy biurku z poważną miną, uśmiechnięty polski prezydent stoi obok, praktycznie na rogu biurka prezydenta USA. Wynika z tego, że Duda musiał podpisywać dokument na stojąc przy rogu biurka Trumpa.

Portal Wprost.pl zwraca uwagę, że praktyką jest, by deklaracje o współpracy, z założenia mające świadczyć o równoważności partnerów, podpisywane były przez sygnatariuszy na siedząco. W taki sposób postępowano m.in. podczas spotkania Trumpa z przywódcą Korei Północnej, Kim Dzong Unem w Singapurze. Wówczas obaj przywódcy siedzieli przy długim stole, gdy podpisywali ważny dokument.


Komentarz Bartosza Bekiera z organizacji Falanga:
  
    Jedyna krytyka, jaka spada na rządzących za to, że chcą zainstalować w Polsce stałe bazy obcego żołdactwa dotyczy tego, ile będziemy za nie płacić.To okropne, co III RP zrobiła z polską narodową dumą. Warto jednak przypomnieć, że 1) stacjonowanie obcych wojsk nie zwiększa prestiżu państwa, tylko go osłabia; 2) maleje, a nie zwiększa się suwerenność państwa; 3) w razie "W" bazy zawsze można ewakuować, lub po prostu wydać żołnierzom rozkaz zostania w koszarach; 4) zawierzanie całego bezpieczeństwa odległym państwom powinno się Polakom kojarzyć jak najgorzej, a nie słychać zbytnio głosów, że lepiej byłoby te miliardy przeznaczyć na polską obronność.

Za: facebook.com

OD REDAKCJI REXA: To zdjęcie mówi samo za siebie. Pokazuje kim tak naprawdę jest A.D. Marionetką w rękach światowego żandarma jakim jest USA. Stany Zjednoczone Ameryki to syjonistyczny żołdak mający ręce po łokcie unurzane we krwi niewinnych cywilów pomordowanych podczas wojen wywoływanych w interesie Izraela. W Polsce mają na stałe być rozmieszczone bazy wojskowe tego jankeskiego mutanta (okupacja wojskowa) za które my Polacy mamy jeszcze zapłacić 2 mld dolarów. Zgroza! I nikt publicznie nie protestuje przeciwko traceniu resztek a właściwie okruchów niezależności jaką jeszcze posiadamy. A jeszcze nie tak dawno Polacy potrafili głośno krzyczeć na ulicach do innego okupanta: "Sowieci do domu!" Ech, a teraz? Co się z tobą stało Narodzie Polski?

środa, 19 września 2018

Ani rocznica, ani niepodległość

Ani rocznica, ani niepodległość      Na sto lat trwania naszej Ojczyzny, jakie upłynęły od roku 1918, prawdziwe niepodlegli byliśmy zaledwie dwie dekady. Okupacje spod znaku hakenkrojca i sierpomłota to nie jedyne zaistniałe w polskiej historii przeszkody uniemożliwiające postrzeganie naszego kraju jako w pełni niepodległego i wolnego.

Nie dajmy sobie wmówić, że od stu lat jesteśmy niepodlegli! Nieprawdą jest też, że przed stuleciem odzyskaliśmy niepodległość. W rzeczywistości nie ma czego świętować, gdyż jeśli faktycznie wierzymy, że prawda nas wyzwoli, to naszej Ojczyźnie bardzo jeszcze daleko do prawdziwej wolności.

Już na pierwszy rzut oka widać wyraźnie, że twierdzenie, iż Polska jest od stu lat krajem niepodległym, to najzwyklejsze kłamstwo. A lata okupacji niemieckiej? A czas, kiedy naszym krajem rządziły posłuszne moskiewskim włodarzom pacynki? Oczywiście nie brak utożsamiających PRL z Polską, ciekawe jednak, że równocześnie wzdrygają się oni na myśl, że ktokolwiek mógłby to samo twierdzić o Generalnym Gubernatorstwie. Jedno jest pewne: w obu przypadkach mamy do czynienia z wyrobami polskopodobnymi, stworzonymi dla doraźnych korzyści okupanta

Jacek Bartyzel: Odyseusze Tradycji


 

Jeżeli do Itaki wybierasz się w podróż,
niech będzie to podróż długa,
pełna przygód i nauk.

(Konstandinos Kawafis, Itaka, przeł. Antoni Libera)


      Historia współczesnego polskiego monarchizmu i integralnego (tradycjonalistycznego) konserwatyzmu, której trzecia dekada dobiega właśnie końca, skłania raczej do melancholii, ale jest pouczająca. Wszystko zaczęło się pod sztandarem „Pro Fide Rege et Lege” (z którego wyrósł znamienity periodyk), ze sporym impetem i entuzjazmem, naturalnym zresztą u ludzi bardzo (wówczas) młodych, często jeszcze licealistów. Rozmach działalności w tamtym okresie, jak również chłonność intelektualna w czerpaniu ze skarbnicy konserwatywno-monarchistycznej filozofii politycznej, mogły budzić szacunek i nawet podziw. Zapewne niejednemu dziś już „weteranowi” łza w oku się kręci na wspomnienie Europejskiego Kongresu Monarchistycznego, zorganizowanego w 1990 roku w Warszawie przez Klub Zachowawczo-Monarchistyczny. A przecież, co niezwykle istotne, ruch ten nie ograniczał się do stolicy, gdzie mógłby ginąć w kakofonii „gorączki czasu przemian” (jak to określili historycy), lecz był mądrze zdecentralizowany. Konserwatywne i konserwatywno-monarchistyczne kluby oraz organizacje powstawały w wielu miastach (m.in. Wrocławiu, Łodzi, Katowicach), wydawały interesujące periodyki, pośród których bez wątpienia najtrwalszy dorobek miał wrocławski „Stańczyk”. Jakość tych przedsięwzięć skutecznie przytłumiała też inicjatywy niepoważne, a nawet groteskowe i szkodliwe, jak pewnego „księcia-regenta” rodem z PZPR, które monarchistyczny sztandar uparły się (może na zamówienie?) unurzać w partyjnym błocie.

wtorek, 18 września 2018

Ks. dr Tihamer Toth: Chrystus ważniejszy niż nauka.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnCSVqPpXE7uhUxjfrmrhm1yGm7O6_X3EY2wTyYsepQHr2kEBlTGypk9yXGwE138wWk0f4oB76PiQqKPfTXDuSQkIsZb6oVuTm4apTaRrFMuvdV37coth-ci3y2zycm8W2QqG193Xo7WQ/s400/57725.jpg 
       Jeśli Chrystus jest naszym Królem, to rozum nie może być naszym Bogiem. Jeśli Chrystus jest naszym Królem, nie możemy kultem otaczać wiedzy! Owszem: szanujmy naukę, ale nie róbmy z niej Boga! Sama wiedza nie wystarcza, by zachować godność ludzką. Ubóstwianie wiedzy oszołomiło człowieka. Czy dopiero w latach ostatnich? O, nie! Oszołomiło już pierwszego człowieka. Od tego czasu każdą niemożliwą myśl ubóstwia tłum, jeśli ją tylko ochrzczą mianem „wiedza".
Bracia, słuchajcie - proszę Was - uważnie moich słów, żebyście później nie powiedzieli, że w akademickim kościele, profesor uniwersytetu występuje przeciwko nauce! Nie! Nie mówię przeciwko wiedzy, ale przeciwko ślepej wierze w naukę? Mówię i odpowiadam za to, że zachwianej równowadze ludzkich stosunków nie wystarcza sama wiedza!
Mam tego dowieść?

DWA MARSZE – NIEPODLEGŁOŚCI i RZĄDOWY


          Jest jeszcze trochę czasu ale wygląda na to, że będą w tym roku na 11 listopada zorganizowane dwa marsze, jeden tradycyjny polski Marsz Niepodległości i drugi rządowy, organizowany w ramach obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej, który bym nazwał Marszem Rządowym. Marsze Niepodległości zainicjowali i organizowali Narodowcy. Od początku MN był zwalczany przez liberałów, lewicę, lewactwo itp. Lewactwo z Krytyki Politycznej nawet sprowadziło bojówki niemieckie do „pałowania” uczestników MN ale nie słyszałem żeby ktoś został za to ukarany. Jak okazał się ten Marsz mimo wszystko, sukcesem, to prezydent Komorowski chciał przejąć tą inicjatywę w 2013 r., (przypominam -marsz różowej flagi, czekoladowy orzeł bez korony, brak było biało-czerwonych flag), PiS w tym czasie uciekł do Krakowa. Jednak PiS nie zwalczał MN, okazywał sympatię tej idei. Jednak obecnie tą inicjatywę chce przejąć PiS wypaczając jego ideę i sens. W Komitecie Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, który powołał Prezydent Duda, brak przedstawicieli Narodowców jak też Kresowian a są np. przedstawiciele społeczności żydowskiej. Jest to profanacja tej idei. 

poniedziałek, 17 września 2018

17 września 1939 - agresja żydosowietów na Polskę

       76 lat temu, 17 września 1939 r., Związek Sowiecki, bez wypowiedzenia wojny, napadł na Polskę. Konsekwencją tej napaści były tysiące zabitych, setki tysięcy wywiezionych na Sybir, zbrodnie w Katyniu, Charkowie, Miednoje i wielu, wielu innych miejscach. Doliczyć do tego należy gwałty, grabieże i niszczenie wszystkiego co polskie. Pamiętamy o tych komunistycznych zbrodniach!

Fala imigrantów zalewa Polskę


      Wczoraj pisaliśmy o trzech tysiącach imigrantów, którzy mają trafić do Polski na podstawie podpisanych porozumień uzbeckiej agencji z polskimi przedsiębiorcami, przy czym nie jest to ani pierwsze, ani zapewne ostatnie tego rodzaju porozumienie – tysiące muzułmańskich imigrantów napływają do Polski z Uzbekistanu. A jest to tylko wierzchołek góry lodowej.

Jak wynika z oficjalnych danych rządowych, różne polskie urzędy wydały w sumie 343.956 aktualnych pozwoleń na pobyt stały lub czasowy w Polsce. W tej liczbie zdecydowanie przeważają obywatele Ukrainy, którym wydano 157.832 takie pozwolenia. Ale do Polski ciągną ludzie z całego praktycznie świata, w tym także z krajów muzułmańskich.

Jerzy Wolak: Krzyż nie pasuje do demokracji

Krzyż nie pasuje do demokracji 
         Chrześcijaństwa nie da się pogodzić z systemem wykwitłym na glebie antychrześcijańskiej rewolucji, wiary Chrystusowej nie da się pogodzić z oświeceniową ideologią, a krzyża nie da się wpisać ani w sierp, ani w młot, ani w gwiazdę, ani w swastykę, ani w pacyfę, ani w tęczę. To niby oczywiste, ale okazuje się, iż przypominać nam tę prawdę musi skrajna lewica.

Rozpoczęta niedawno kolejna odsłona lewicowej kampanii zniesławiania generała Franco przyniosła nowy aspekt sprawy. Czerwonych Hiszpanów bowiem nie mniej niż osoba Caudillo, którego chcą wypędzić z miejsca wiecznego spoczynku, drażni krzyż górujący nad Valle de los Caídos, przeto stojąca w awangardzie rewolucji na Półwyspie Iberyjskim partia zwana Zjednoczoną Lewicą wniosła na forum Kongresu Deputowanych projekt ustawy rugującej krzyż z Narodowego Pomnika Świętego Krzyża w Dolinie Poległych, gdyż – zdaniem wnioskodawców – „krzyż nie pasuje do państwa demokratycznego”.

niedziela, 16 września 2018

DEKLARACJA IDEOWO-POLITYCZNA STRONY TENETE TRADITIONES


       W imię Boga Wszechmogącego, w Trójcy Świętej Jedynego,

Niosąc się z zamiarem dbałości o zachowanie kultury, tradycji i historii Polski oraz krzewienie ich wśród młodego pokolenia naszych Rodaków, pomni naszych ponad tysiącletnich dziejów związanych z chrześcijaństwem, mając na względzie przynależność do kręgu łacińskiej cywilizacji europejskiej, a także mając świadomość, że Święta Religia katolicka jest jedynym fundamentem, na którym wszystko inne musi się opierać, a także wyznacznikiem, który musi mieć wpływ na wszystkie inne dziedziny naszego życia i jasno wyznaczać kierunek naszego działania, także w sferze społecznej i politycznej oraz wiedząc, że nie uda się wprowadzić społecznego panowania Jezusa Chrystusa, mówiąc wyłącznie o samej tylko Religii, zapominając przy tym o jej wpływie społecznym i politycznym, a także o aspektach niezwiązanych z nią bezpośrednio, jednak z niej wynikających, mających istotne znaczenie w życiu społecznym i politycznym Narodu, który ma być Narodem katolickim, w tym szczególnym  historycznie roku, w którym już za niespełna miesiąc obchodzić będziemy setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów - 7 października 1918 r., mając nadzieję na ponowne, z Bożą pomocą, rychłe odzyskanie niepodległości przez naszą umiłowaną Ojczyznę, po trwającym już ponad 79 lat okresie rozbiorów, biorąc na siebie pełną odpowiedzialność za losy naszej Ojczyzny, niniejszym oświadczamy i ogłaszamy, co następuje:

Pikieta Fundacji Pro - Prawo do Życia w Gliwicach

       W dniu 13 września 2018 roku członkowie Fundacji Pro - Prawo do Życia pikietowali Biuro Poselskie posła PIS Piotra Pyzika przy ul. Zwycięstwa 34, protestując przeciwko bierności partii rządzącej w sprawie zabijania nienarodzonych dzieci.

Akcja nasza wzbudziła duże zainteresowanie, przechodnie przystawali i czytali informacje zawarte na naszym banerze (3000 dzieci zabitych za rządów Prawa i Sprawiedliwości). Oczywiście jak podczas takich wydarzeń bywa reakcje bywały różne, od identyfikowania się z obrońcami życia po słowne ataki w rodzaju: "agenci Watykanu", "macie nasr... w kadłubkach", "łgarze", "kłamcy" i tym podobne epitety świadczące o tym, że nasza pikieta w jakiś sposób została zauważona.

Pikietę uważamy za bardzo udaną i zapraszamy na kolejne akcje w obronie tych co sami bronić się nie mogą!

Tekst: Tomasz Jazłowski
Zdjęcie: Tomasz Kaczmarek

sobota, 15 września 2018

To już się dzieje w Polsce. Islamiści z Tadżykistanu organizują w Warszawie zloty i budują sojusze polityczne


Konferencja islamistów w Warszawie. Źródło: TajInfo.org
          9 września kilka opozycyjnych ugrupowań tadżyckich odbyło wspólną konferencję w Warszawie i podpisało porozumienie o współpracy. Organizatorem i inicjatorem była jest Islamska Partia Odrodzenia Tadżykistanu, której działalność w kraju jest zakazana, i która uznawana jest przez tamtejsze władze za organizację islamistycznych terrorystów.

Opozycyjne ugrupowania Tadżyków zwołały wspólną konferencję, podpisały umowę o współpracy i powołały Sojusz Narodowy Tadżykistanu. Wśród nich jest Stowarzyszenie Imigrantów Centralnej Azji, Platforma Postępu i Reform, Forum Wolnomyślicieli Tadżykistanu, a także uznawana w Tadżykistanie za organizację terrorystyczną Islamska Partia Odrodzenia Tadżykistanu. Konferencja i zawiązanie Sojuszu odbyły się w rocznicę ogłoszenia niepodległości kraju.

5 lat Instytutu Narodowo-Rojalistycznego "Christus Rex"

Znalezione obrazy dla zapytania Instytut Christus Rex        14 września Anno Domini 2013 w święto Podwyższenia Krzyża Świętego na zebraniu Założycielskim w Gliwicach powstał Instytut Narodowo - Rojalistyczny "Christus Rex" - katolicki, narodowy i monarchistyczny. 

Przez ostatnie pięć lat podjęliśmy szereg inicjatyw (m.in. spotkania, wykłady, pikiety, działalność wydawnicza i kulturalna, współpraca międzyorganizacyjna) mających na celu przybliżyć idee narodową i monarchistyczną oraz tradycyjną teologię katolicką szerszemu gronu odbiorców. 

Działalność której się podjęliśmy jest trudna a czasami wręcz niebezpieczna w świecie opanowanym przez materialistyczny System Zła ale zgodnie z zawołaniem: jak nie teraz to kiedy? jak nie my to kto? powoli zacieśniamy krąg wokół demoliberalnego smoka aby w odpowiednim momencie zadać mu ostateczny cios. Jeżeli Bóg z nami to któż przeciw nam!

Naszym programem jest poniższy dokument uchwalony na Zjeździe Założycielskim:

CHRISTUS REX - ARYSTOKRACJA DUCHA

Przeszłość - Teraźniejszość - Przyszłość
 
     W przeszłości znaleźć można dużo doświadczeń, z przeszłością łączą nas więzy duchowe, ślady których wyprać doszczętnie nie podobna i nie należy, ale pamiętać trzeba zawsze, że twórczość historyczna nie skończyła się na naszych przodkach, że my również jesteśmy nie tylko potomkami, lecz i przodkami. Epigonizm jest zaprzeczeniem twórczości. Zupełnie zaś chybione byłoby sztuczne odgrzewanie tradycji. Bal kostiumowy może być miłą rozrywką w karnawale, ale do pracy nie chodzi się w zbroi przodka z czasu wojen krzyżowych.

Jan Mosdorf - Wczoraj i Jutro, Warszawa, 1938

piątek, 14 września 2018

Prawie 3 miliardy złotych na … sprowadzanie imigrantów! Tak wygląda polityka rządu …

          Rząd premiera Mateusza Morawieckiego i Prawa i Sprawiedliwości kontynuuje politykę otwierania się na imigrantów pod pretekstem sprowadzania pracowników z zagranicy. Według dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, polityka imigracyjna ma kosztować aż 2,9 miliarda złotych.

Jak informowaliśmy już wcześniej, po cichu zaczęto przygotowywać umowy z muzułmańskim Uzbekistanem – krajem, którego obywatele w ostatnich latach najliczniej zasilają terrorystyczne organizacje islamskie. Potem ministrowie potwierdzili, że możemy spodziewać się imigrantów z Filipin i Wietnamu. O setkach tysięcy Ukraińców i w mniejszym stopniu Białorusinów przekonywać nie trzeba.

Cenzura internetu zatwierdzona. Parlament Europejski przyjął ACTA 2!


    Stosunkiem głosów 438 do 226 (wstrzymujący się było 39) europarlamentarzyści przegłosowali dzisiaj dyrektywę ws. praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, powszechnie nazywaną ACTA 2.

Szczególnie niebezpieczny jest tzw. podatek od linków na podstawie art. 11 dyrektywy, dzieki któremu za zamieszczanie odnośników do publikacji innych autorów czy kopiowanie treści wydawcy będą mogli żądać zapłaty. Wydaje się oczywiste, iż będzie to cios w nieduże portale internetowe, a więc znacznie ograniczenie ilości mediów i faktycznie wolności słowa.

czwartek, 13 września 2018

Tomasz J. Kostyła: Mariana Kowalskiego rozwód z lubelskim kacerzem

Podobny obraz 
        Wiele osób chyba sobie jeszcze zadaje pytanie, co skłoniło Mariana Kowalskiego do rozwodu z lubelskim kacerzem. Wszak logika współczesna wskazuje na to, iż ani głupi, ani mądry dobrowolnie nie rezygnuje z dużych pieniędzy, które spadają niczym manna z nieba. Któż nie marzy o tym by jak najmniej pracować i jak najwięcej zarabiać? 

Taki american dream miał miejsce na rodzimej Lubelszczyźnie przez kilka ładnych lat. Samograj na legalu, przy udziale polactwa, które ochoczo wspierało coraz bardziej kabaretowe werbalno- pantomimiczne seanse absurdu i groteski. Pamiętajmy przy tym, iż Marian Kowalski to postać znana na co najmniej dwóch kontynentach. W jego życiorysie są różne epizody, co prawda nie tak spektakularne jak u TW Bolka, ale widać pewne analogie. Skoro Agent Bolek mógł obalić sam komunę, to Marian Kowalski o wiele prościej ocalił Marsz Niepodległości AD 2012, uzyskując w opinii publicznej- jako jedyny człowiek na świecie- tytuł Obrońcy Marszu Niepodległości. To piękny początek kariery politycznej, zainicjowana w tym przypadku nie skakaniem przez płot, a wskoczeniem na platformę TIR-a z nagłośnieniem Marszu.

Małgorzata Jarosz: Augustiańska koncepcja władzy jako podstawa ustroju narodowo-radykalnego


\
      W niniejszym artykule pragnę przedstawić pokrótce augustiańską koncepcję władzy. Dla nas, narodowych radykałów, tematyka ta jest szczególnie istotna. Poglądy św. Augustyna miały bowiem wpływ na poglądy przedwojennych narodowców. Chodzi tu przede wszystkim o RNR Falangę i słynną koncepcję totalizmu katolickiego.

Olbrzymi wpływ na poglądy św. Augustyna na relacje na linii Kościół — państwo miała schizma donatystyczna. Szczególnie niebezpieczna była działalność tak zwanych circumcelliones (słowo to przetłumaczyć można dosłownie jako „ci, którzy chodzą wokół spichlerzy”). Nie jest do końca jasne, kim była ta grupa społeczna (co ciekawe, określenie „circumcelliones” używane były tylko i wyłącznie w rzymskiej Afryce, nie znajdziemy go w źródłach pochodzących z innych prowincji Imperium Romanum), najprawdopodobniej była to uboga ludność wykorzystywana przez biskupów donatystycznych do prześladowania katolików. Circumcelliones wielokrotnie palili kościoły, niszczyli sprzęty liturgiczne czy używali przemocy wobec katolickich kapłanów (znane są przypadki okaleczeń czy oślepień poprzez wlanie wapna do oczu).

Warto podkreślić, iż olbrzymi wpływ na teorie św. Augustyna miała filozofia stoicka, głównie myśl Cycerona. Cyceron stworzył teorię coraz to większych kręgów uspołecznienia: począwszy od pary małżeńskiej, przez rodzinę, ród, państwo i ludzkość, aż do mistycznej wspólnoty bogów i ludzi.

środa, 12 września 2018

Polska pomoc dla Europy


Grzegorz Braun: Wypędzeni, wymordowani, wyszydzeni

Wypędzeni, wymordowani, wyszydzeni 
        Zniszczenie ziemiaństwa polskiego było bodaj najpotworniejszym, bo najbardziej nieodwracalnym cięciem w zbrodniczej lobotomii, której przed siedemdziesięciu laty poddano Polaków. Operacja ta wyeliminowała z szarej tkanki narodu nie tylko znaczną część ośrodków odpowiedzialnych za pamięć – ale także za zdolności motoryczne ogłuszonego pacjenta. Wściekły atak na ziemiaństwo był bowiem nie tylko atakiem na polską tradycję narodową w samym jej mateczniku, ale także, a może przede wszystkim, śmiertelnym ciosem w bazę materialną, bez której nie może być mowy o jakiejkolwiek indywidualnej niezależności, a więc w odniesieniu do narodu – o niepodległości.

Rola polskiego dworu nie ograniczała się bynajmniej – jak wielu dzisiaj sądzi – do funkcji dekoracyjno‑sentymentalnych. Owszem – dwór był nierzadko najpiękniejszym, bo najmniej prowizorycznym, a najbardziej stałym, nierzadko wręcz odwiecznym elementem polskiego pejzażu prowincjonalnego. Ale przecież jego estetyka ściśle odpowiadała funkcjonalności – ta zaś wynikała przede wszystkim z autentycznych potrzeb i realnych możliwości gospodarczych. Dwór polski zapisany w legendzie literackiej: Soplicowo, Nawłoć, Wierna rzeka czy Wilko – to obraz o tyle mało realistyczny, że stanowczo za mało w nim po prostu codziennej, ciężkiej pracy. Bo polski dwór był przede wszystkim ośrodkiem zarządzania przedsiębiorstwem rolno‑spożywczym. Zasada zastaw się, a postaw się na dłuższą metę tu nie działała – kto żył ponad stan, ten i ziemię tracił, i sam dwór wraz z nią. Ci zaś, co trwali, zapewniali podstawy materialne nie tylko własnemu klanowi – ale całemu narodowi.

Adam Busse: „Człowiek niepokorny”, czyli rzecz o działalności politycznej Władysława Studnickiego w okresie międzywojnia



          We wrześniu minie kolejna już, tragiczna, 79. rocznica wybuchu drugiej wojny światowej. Wojny, która rozpoczęła się 1 września 1939 roku atakiem Trzeciej Rzeszy na Polskę, i której długofalowe skutki odczuwamy do dnia dzisiejszego. Zniszczenie kraju, wymordowanie kilku milionów Polaków, eksterminacja elit narodowych w Palmirach, Katyniu, na Syberii i wielu innych miejscach kaźni oraz utrata niepodległości, na którą musieliśmy czekać do 1989 roku. Do tego należy zaliczyć kompletne przewartościowanie mentalności polskiego społeczeństwa, czego rezultatem jest „homo sovieticus”. Tylko te powyżej podane fakty świadczą o tym, że nie jesteśmy takim samym Narodem jak przed katastrofą polityczną września 1939 roku. W polskiej debacie publicznej ponownie, jak co roku przy okazji minionej już rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, zabrzmią głosy na temat polskiej polityki poprzedzającej wybuch wojny, innych alternatyw geopolitycznych wobec świata anglosaskiego (który nas pozostawił ostatecznie samych sobie, a później sprzedał ZSRS), wojny od strony militarnej etc. etc. Jedno jest pewne, żołnierzom Września należy się wieczna pamięć i honor, bo walczyli za słuszną sprawę. Bronili niepodległości Polski przed niemieckim oraz sowieckim agresorem.

wtorek, 11 września 2018

Tomasz Kostyła: Feniks jest pośrodku nocą

Fotografia z Wrocławia. Panorama w nokturnie.
        Tomasz Jarosław Kostyła (ur. AD 1969) – poeta-wędrowiec, muzyk (lider legendarnej grupy rockowej Legion), kompozytor i autor tekstów, aforysta, dziennikarz, publicysta, bibliofil, regionalista, redaktor radiowy, reporter, fotograf. Arystokrata myśli narodowo-radykalnej, choć sam o sobie mówi, że jest tylko zwykłym człowiekiem. Pierwszy tekst poetycki napisał w 1988 roku, pod wpływem fascynacji wierszami Zbigniewa Herberta. W swojej twórczości postrzega świat przez pryzmat tożsamościowego Romantyzmu, starając się opisywać rzeczy zwykłe w niezwykły sposób. Od początku swojej aktywności politycznej, związany ideowo ze środowiskiem narodowym i rojalistycznym. Tradycjonalista. Publikował m.in. w „Głosie Narodu”, „Myśli Polskiej”, „Najwyższym Czasie!”, „Bastionie”, miesięczniku krajoznawczym „Na Szlaku”. Współpracował z portalem internetowym nacjonalista.pl, a także z Portalem Myśli Konserwatywnej konserwatyzm.pl, w którym pełnił funkcję szefa działu Kultura. W dorobku wydawniczym posiada tomik poezji „Archanioł i Rycerz” oraz „Antologię polskiej poezji tożsamościowej”. Bierze udział w Lądeckiej Nocy Poetów.

MSW Ukrainy: Banderowskie pozdrowienie zostanie wprowadzone do ukraińskiej policji


       Komisja ds. bezpieczeństwa narodowego ukraińskiego parlamentu pozytywnie zaopiniowała propozycję, by pozdrowienie OUN-UPA obowiązywało nie tylko w armii Ukrainy, ale również w policji. Wiceszef MSW Ukrainy podkreśla, że posługiwali się nim „prawdziwi patrioci swojej ojczyzny – bohaterowie z UPA i OUN”.

Jak informowaliśmy wcześniej, w czwartek ukraiński parlament przyjął w pierwszym czytaniu projekt ustawy o zmianie statutów wojskowych przewidujący ustanowienie banderowskiego zawołania „Sława Ukrajini-herojam sława!” (Chwała Ukrainie-chwała bohaterom!) oficjalnym pozdrowieniem ukraińskich sił zbrojnych. Rozpatrując projekt prezydenta Rada Najwyższa poleciła parlamentarnej komisji ds. bezpieczeństwa narodowego przygotowanie podobnych zmian w przepisach o policji.

poniedziałek, 10 września 2018

Lewica atakuje Publiczny Różaniec w Krakowie! Przeszkadza im modlitwa i antyaborcyjne hasła


Lewica atakuje Publiczny Różaniec w Krakowie! Przeszkadza im modlitwa i antyaborcyjne hasła
       Organizacja DOŚĆMilczenia zapowiada kontrę do Publicznego Różańca w Krakowie. Tego samego dnia, o tej samej porze i w tym samym miejscu organizuje wydarzenie pt. „STOP Indoktrynacji religijnej w przestrzeni publicznej”.

- Nie dołączymy do wspólnych modłów, jednak zaprotestujemy przeciw urządzaniu spędów modlitewnych w miejscach publicznych. Zaprotestujemy przeciw umieszczaniu w przestrzeni publicznej drastycznych obrazów – napisano na facebookowej stronie wydarzenia. - Stanowcze NIE dla indoktrynacji religijnej w przestrzeni publicznej i stanowcze NIE dla drastycznych obrazów w przestrzeni publicznej! – dodają.

„To jeden z najbardziej absurdalnych pomysłów, z jakim sie spotkałam” - pisze na facebooku jeden z współorganizatorów Różańca, członek Fundacji PRO - Prawo do Życia, Anna Trutowska.

Dalej wyjaśnia: „organizatorzy głoszą, że sprzeciwiają się praktykom religijnym w miejscu publicznym. Tym samym wprost sprzeciwiają się zapisom Konstytucji, która w punkcie 53 gwarantuje: 1. Każdemu zapewnia się wolność sumienia i religii. 2. Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują”.

Krzysztof Podgórski: Partia szachów na morzu

        Polskie i zachodnie media głównego nurtu w kwestii sytuacji wokół Syrii uparcie milczą. Rosyjskie manewry na Morzu Śródziemnym lekceważą jako „rutynowe i pod monitoringiem sił NATO”, to jednak szczegółowa analiza materiałów dostępnych na portalach i stronach o tematyce militarnej, niedwuznacznie wskazuje, że sytuacja może być zasadniczo odmienna.

Amerykanie też koncentrują swoje siły
1 września na Morze Śródziemne do bazy morskiej w Gibraltarze wszedł amerykański okręt podwodny o napędzie jądrowym USS „Newport News” klasy „Los Angeles”. Ten nowoczesny okręt wielozadaniowy dysponuje między innymi 26 rakietami manewrującymi UGM-109/RGM-109 „Tomahawk”. Dołączy on do operującego już na tym akwenie atomowego okrętu uderzeniowego, budowanego pierwotnie jako nosiciel pocisków balistycznych USS „Ohio”, przenoszącego aż 154 pociski manewrujące typu UGM-109 „Tomahawk”. Z Morza Czarnego przepłynął na Morze Śródziemne niszczyciel rakietowy USS ”Ross” m DDG-71 klasy „Arleigh Burke Flight I” z 28 rakietami „Tomahawk” i dołączył do okrętów tej klasy USS „Jason Dunham” DDG-109 i USS „Winston S. Churchill” DDG-81. Do Zatoki Perskiej wszedł zaś USS „The Sulivans” DDG-68. według rosyjskiego wywiadu w swoich uniwersalnych wyrzutniach PU Mk41 ma aż 56 RGM-109E „Tomahawków”. Razem okręty amerykańskie dysponują możliwością wystrzelenia na Syrię 140 „Tomahawków”, z czego 84 z basenu Morza Śródziemnego oraz 180 z operujących na tym morzu okrętów podwodnych. Pretekstem do uderzenia amerykańskich sił na Syrię miło by być spreparowanie ataku chemicznego w prowincji Idlib na ludność cywilną i przypisanie go armii rządowej prezydenta Baszszara al-Assada.

niedziela, 9 września 2018

Premier chce wspólnego Marszu Niepodległości. Jest odpowiedź Narodowców


Premier chce wspólnego Marszu Niepodległości. Jest odpowiedź Narodowców
        Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do wszystkich środowisk politycznych, aby w setną rocznicę odzyskania niepodległości, ulicami Warszawy przeszedł jeden, wspólny Marsz Niepodległości. Na jego czele mieliby się znaleźć kombatanci II wojny światowej. Dotychczasowi organizatorzy manifestacji odrzucili jednak możliwość organizacji wspólnego Marszu.

Dotychczas organizatorem Marszów Niepodległości, które odbywały się 11 listopada, były środowiska narodowe, w tym m.in. Młodzież Wszechpolska, Ruch Narodowy oraz ONR. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował, aby tegoroczny Marsz był wspólną inicjatywą wszystkich środowisk politycznych. Szef rządu podkreślił, że w roku setnej rocznicy odzyskania niepodległości, manifestacja powinna być „marszem wszystkich Polaków”.

Uroczystości w Bystrej Podhalańskiej: VIII - lecie działalności Stowarzyszenia Małopolscy Patrioci


sobota, 8 września 2018

Franek: Pod znakiem krzyża – krucjaty odkłamane


       W dzisiejszym świecie, usłyszeć można wiele błędnych lub zakłamanych opinii o krucjatach. Opisuje się je obecnie jako barbarzyńskie wyprawy łupieżcze, wskazuje jako powód wstydu dla katolików. Atak na krucjaty jest częścią szerszego zjawiska przeinaczania faktów historycznych, ich błędnego interpretowania w celu podważania nauk Kościoła. Koronnymi argumentami wrogów Kościoła Katolickiego są „krucjaty, palenie czarownic, Święta Inkwizycja, prześladowanie naukowców lub Żydów”. Tą kłamliwą narrację zawdzięczamy głównie protestanckim myślicielom i historykom, spopularyzowaną przez hollywoodzkie produkcje filmowe. Mimo, że mija się ona z prawdą historyczną, stała się dominująca. Wyprawy krzyżowe należą do najbardziej wypaczanych i źle rozumianych wydarzeń w historii Kościoła. Powszechnie uważa się, że krucjaty stanowiły niczym nieuzasadniony akt agresji. Ich głównym celem była kolonizacja Bliskiego Wschodu i narodziły się z chciwości, chęci rabunku i pragnienia bogactwa. Istnieje też mit o masakrze w Jerozolimie po jej zdobyciu przez krzyżowców w 1099 roku, oraz historia o tym, że krucjaty były skierowane również przeciwko Żydom i były prowadzone w celu nawrócenia innowierców. Wiele osób uznaje te wyprawy również za przyczynę obecnego stosunku świata islamu do Europy. Źródła tych mitów szukać należy w XVI wieku, gdy protestanccy historycy zaczęli przywoływać wciąż wówczas trwające krucjaty jako argument przeciwko papiestwu. Protestanckie nauczanie sprzeciwiało się krucjatom głównie dlatego, ponieważ zakładały one posłuszeństwo wobec papieża. Reformatorskie stwierdzenia typu, że krucjaty to dzieło antychrysta, krzyżowcy to zabobonni głupcy i barbarzyńscy wojownicy, którzy marnują europejskie zasoby, trafiły później na podatny grunt w epoce oświecenia, która charakteryzowała się wrogością wobec Kościoła. W XVII i XVIII wieku podłożone zostały podwaliny pod dzisiejsze postrzeganie krucjat, przez oświeceniowych myślicieli takich jak Voltaire, którzy krytykowali krucjaty z pozycji antykatolickich. W XX wieku, zaczęto patrzeć na krucjaty, z perspektywy kolonializmu, wykorzystywano je w propagandzie, w imperialnej polityce Wielkiej Brytanii oraz Francji i przyczyniło się do postrzegania krucjat przez ludzi współczesnych jako średniowiecznego kolonializmu. W połowie XX wieku, badacze reprezentujący poglądy marksistowskie, interpretowali wyprawy krzyżowe z perspektywy gospodarczej, przedstawiając je jako inicjatywę gospodarczą o specyfice kolonizatorskiej.  W latach powojennych na zachodzie Europy dominował dyskurs liberalno-lewicowy lub marksistowski, ateistyczny i antyklerykalny i to badania historyków o takich poglądach były najbardziej popularne i ukształtowały dzisiejsze spojrzenie społeczeństwa (nawet katolickiego) na krzyżowców i krucjaty. Większość historyków XX wieku, którzy przedstawiali krucjaty w negatywnym świetle, robiło to będąc dalekimi od obiektywizmu, często z powodu osobistej wrogości do religii i Kościoła. Nie potrafili sobie też wyobrazić, że rycerze angażowali się w wyprawy przede wszystkim z pobudek religijnych.

Łatwiejszy dostęp do broni? Nie w czasie rządów PiS. Kolejne utrudnienia? Jak najbardziej


       – Zgodnie z dyrektywą unijną, w kategorii broni typu C ma być m.in. jednostrzałowy pistolet bocznego zapłonu, jednostrzałowy karabin centralnego zapłonu i strzelba powtarzalna – te rzeczy mają być powszechnie dostępne według lewicowej Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego, a w Polsce rząd zastanawia się, czy wprowadzić tak radykalne reformy – powiedział na antenie TV TRWAM Jacek Hoga – prezes fundacji „Ad Arma”.

Gość programu „Stan bezpieczeństwa państwa” zwrócił uwagę, że 14 września minie okres 18 miesięcy, jaki Polska miała na implementację dyrektywy unijnej dotyczącej dostępu do broni palnej. Polskie władze do ostatniej chwili wszystko utrzymywały w tajemnicy przed obywatelami i prowadziły w tej sprawie prace półjawne i niejawne. – Trudno jest nawet mówić o konsultacjach społecznych, bo te mają miejsce kilka dni przed wdrożeniem projektu w prace rządowe – ocenił ekspert TV TRWAM.

piątek, 7 września 2018

Tomasz J. Kostyła: PRAWICA NARODOWA W POLSCE NIE MA NAMACALNYCH STRUKTUR

 
      Jakikolwiek ruch polityczny, osadzony w naszej tożsamości, jest skazany na klęskę organizacyjną, bowiem za jego tworzenie i przywództwo najczęściej biorą się ludzie, którzy nie są w stanie sami zapracować na siebie, lub nie maja pojęcia o budowaniu struktur – ocenia w rozmowie z Michałem Krupą Tomasz J. Kostyła, założyciel i wokalista popularnego w latach 90. zespołu tożsamościowego Legion, poeta i fotograf.
 
Od lat jest Pan związany ze środowiskiem narodowej prawicy w Polsce. Jaka jest Pana ocena obecnej kondycji obozu narodowego w Polsce, szczególnie jako ruchu politczynego?
Biorąc za powstanie ruchu narodowego pamiętny już Marsz Niepodległości AD 2011, był to bardzo sprzyjający start, nie wymagający ani kosztów ani reklamy. Dwie organizacje stały się baza wypadową szerokiego ruchu. Nastroje społeczne, entuzjazm, obnażona obłuda mediów głównego ścieku, działania władzy warszawskiej i kompromitacja lewactwa – co może być bardziej korzystnego, aby rozpocząć ogólnopolską akcję narodową, przyciągającą dziesiątki tysięcy ludzi? Jednak okazało się, że po kilku latach, poza sloganami, produkcją oraz sprzedażą gadżetów nie pozostało wiele. Poza pustosłowiem, obietnicami bez pokrycia i coraz większym rozdrobnieniem, nie ma treści ani namacalnych struktur. Nie ma nawet chęci na taką aktywność, która pozwoliłaby scalić środowiska nie tyle wokół idei, ale wokół praktycznej sfery działalności społecznej – mam tu na myśli pozyskiwanie dóbr, co by się łączyło z aktywizacją kadr. Do tego doszły podziały, zawsze obecne w tego typu inicjatywach, oraz na peryferiach pojawili się różnego rodzaju szaleńcy, niezwykle aktywni i bezkarni.

Michał Kołodziejczyk we Wrocławiu - zapraszamy!