Chip RFID, czyli radio-frequency identification, to metoda przesyłania
danych za pomocą fal radiowych, umożliwiających odczyt oraz zapis.
Miniaturowy nadajnik jest wielkości kilku ziarenek ryżu i można na nim
zapisać dowolne informacje, takie jak na przykład: dane personalne,
numery identyfikacyjne, dostęp do bankowości. Po podskórne chipy
instalowane między kciukiem i palcem sięga coraz więcej osób.
Chip RFID działa bezdotykowo, reagując podobnie jak karta paypass - czytniki są w stanie wykryć sygnał z bliskiej odległości i dzięki niemu możliwe jest na przykład:
- dokonanie płatności
- skorzystanie z komunikacji miejskiej
- otwieranie drzwi biura, czy domu
Chip,
jak informują dystrybutorzy, jest bezpieczny zarówno dla zdrowia, jak i
bezpieczeństwa danych, ponieważ jest tylko nośnikiem, który nie daje
dostępu do przechowywanych informacji innym urządzeniom. Koszt chipa
oscyluje wokół 180 dolarów, co daje kwotę około 680 złotych.
Chipowanie pracowników w krajach Europy
Chip w ręce. Spełnia się biblijna Apokalipsa?
Jak
informuje portal innpoland.pl rośnie liczba decydujących się na
korzystanie z podskórnych chipów w takich krajach jak np. Szwecja -
obecnie korzysta z nich ponad 4 tys. Szwedów, a ta liczba powiększa się z
dnia na dzień.
Jak wygląda sytuacja w Wielkiej Brytanii? "The Guardian" podaje, że
firma BioTeq zainstalowała już 150 urządzeń w UK. Choć chipy mogą
poprawić bezpieczeństwo w firmach, to proces chipowania to kolejne
narzędzie, które zwiększa możliwości kontroli kosztem prywatności.
Chipowanie
zapewniłoby pracodawcom jeszcze większą władzę i kontrolę nad swoimi
pracownikami. Występują oczywiste ryzyka, pracodawcy nie mogą odkładać
ich na bok i wywierać presji na personel - mówi sekretarz generalna TUC,
Frances O' Grady, głównego związku zawodowego w Wielkiej Brytanii.
Sytuacja związana z chipowaniem postrzegana jest jak początek spełniania się wizji biblijnej z Apokalipsy św. Jana,
gdzie przeczytamy o "znamiennej bestii", którą "ludzie będą nosić na
prawej ręce lub czole". Czyżby spełniała się na naszych oczach?
I sprawia [tj. Bestia], że wszyscy mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymają znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia – imienia Bestii lub liczby jej imienia. Tu jest [potrzebna] mądrość. Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy: liczba to bowiem człowieka. A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć.
Apokalipsa św. Jana (13, 16-18)Za: https://klodzko.naszemiasto.pl/czeka-nas-wielka-rewolucja-chip-w-rece-zastapi-portfel/ar/c1-7430904?fbclid=IwAR15ImAiNYjbzpQ40s46jdUf6nojhj1x2e0KVHu9Lf0XJNoH-16Hvz8ETqk