Pojawia się coraz więcej doniesień o wybuchu poważnych starć w Syrii. Niewykluczone, że doszło do powstania alawitów. Mówi się też o starciach w Darze i Suwejdzie. Za broń mieli (tym razem na poważnie) chwycić druzowie. Pozycja Rosji i Izraela na razie niewiadoma.
– pisze Marcin Krzyżanowski, ekspert ds. Bliskiego Wschodu, były dyplomata, CEO Harekat Consulting, wykładowca i doktorant Uniwersytetu Jagiellońskiego.
"Posiłki w drodze"
Alawici i druzowie
Alawici, odłam muzułmańskiego szyizmu, zamieszkują głównie Syrię (wybrzeże w regionie Latakii, okolice Hims i Hamy, region Tartusu), w której są największą mniejszością wyznaniową (przed wojną domową w Syrii 700 tys. osób – ok. 11% społeczeństwa), są obecni także w Turcji (prowincje południowe), Libanie oraz w Izraelu na Wzgórzach Golan. Łączną liczbę alawitów na świecie szacowano na 1–2 mln. Z tej mniejszości wywodzi się rodzina Asadów, która rządziła Syrią dziesiątki lat.
Druzowie to grupa wyznaniowa, która wyłoniła się z egipskiego ismailizmu w XI wieku na Bliskim Wschodzie. Obecnie największe skupiska druzów znajdują się w Libanie w pobliżu góry Hermon, w górach wokół Bejrutu i Sydonu. Mniejsze grupy zamieszkują w górach Hauran w Syrii i na Wzgórzach Golan. Ich liczebność ocenia się od 700 do 900 tysięcy. Syryjscy druzowie w wojnie domowej w Syrii zachowywali neutralność.
Za: tysol.pl/a136633-wybuchlo-powstanie-przeciwko-nowym-wladzom-chaos-w-syrii#goog_rewarded