2º Rewolucja musi być stopniowa
Powinna tylko burzyć pasożytnicze lub przestarzałe nadstruktury, ale nigdy podstawy społeczne, które tkwią głęboko w ludowej przeszłości, z którymi nie ma sensu zerwać.
3º Aby rewolucja się udała
Aby Rewolucja mogła odnieść sukces, trzeba najpierw osiągnąć wystarczającą jednomyślność wokół idei rewolucyjnej.
a) Tej jednomyślności nie można osiągnąć z obecnymi przywódcami i obecnym duchem partii.
b) Nie może opierać się na interesach materialnych. W rzeczywistości są one sobie przeciwstawne.
c) Tylko zbieżność reprezentowana przez wszystkie zdrowe siły w kraju i intensywna propaganda skierowana na ich krystalizację może stworzyć wystarczającą jednomyślność, niezbędną dla powodzenia rewolucji.
d) Ta zbieżność zdrowych sił, to zgromadzenie ludzi musi być kontynuowane na poziomie moralnym. Kwestia polityczna jest przede wszystkim rzeczą sentymentalną. Dopiero później staje się sprawą rządu i administracji. Prawdziwa politologia to nauka o ludzkim sercu. Potrzeby moralne warunkują potrzeby materialne.
e) Aby odnieść sukces, rewolucja potrzebuje mistyki.
Mistyka materialistyczna nie istnieje.
Rewolucja Francuska była deifikacją ludzkiego rozumu.
Rewolucja narodowosocjalistyczna była deifikacją pojęcia rasy.
Rewolucja radziecka była deifikacją koncepcji proletariackiej.
Deifikacja pojęcia oznacza przeniesienie go z płaszczyzny intelektualnej na płaszczyznę moralną i sentymentalną.
Żadna z tych rewolucyjnych tendencji nie może w pełni zaspokoić głębokich dążeń ludzkiego serca.
4º Niezbędne podstawy moralne
Bardziej niż do teorii, musimy wrócić do zasad. Ignorancja i pogarda dla rzeczywistości człowieka leżą u podstaw kryzysu, przez którego cierpimy. W człowieku jest zasadnicza godność, której nikt nie ma prawa lekceważyć ani nie uznać. Ale człowiek jest ograniczony. Teraz widzimy, jak jego duma gorzko, ale zawsze na próżno usiłuje przekroczyć ludzką miarę.
Chcąc dotrzeć do nadczłowieczeństwa, wpada się w nieludzkość. To do pokory musimy najpierw powrócić. Do ludzkich proporcji, które nie są małostkowe, ale skromne. I wspaniałości, pod warunkiem, że się jest najpierw pokornym.
Źródło: Jean Denis, Principes Rexistes (Louvain: Éditions Rex, 1936)
Nie jestem żadnym radykałem, nie dążę do dyktatury proletariatu, propaguję hasło: „pracownicy wszystkich klas – łączcie się!”, gdyż według mnie, dobry robotnik jest tyleż wart, co dobry adwokat, ale uważam, że anormalnie wielkie banki, trusty, czy kompanie handlowe muszą zginąć. To są pijawki, toczące krew całego społeczeństwa – nigdy niesyte! – Bankierów nazywam banksterami!
Leon Degrelle