Jednym z podstawowych punktów Deklaracji Trzeciej Pozycji jest opozycja wobec materializmu.
Należałoby się jednak dokładnie zastanowić, czym jest ów kierunek filozoficzny oraz jak wpływa na nasze współczesne życie.
Należałoby się jednak dokładnie zastanowić, czym jest ów kierunek filozoficzny oraz jak wpływa na nasze współczesne życie.
Według Encyklopedii Powszechnej PWN materializm to „jeden
z dwu głównych kierunków w rozwoju filozofii, głoszący – w
przeciwieństwie do idealizmu – tezę o materialności świata, o
pierwotności materii i wtórności świadomości. W ontologii treść tej tezy
stanowi przekonanie, że realnie istnieje tylko materia, że jej
własności i prawidłowości, jakim ona podlega, warunkują wszystkie
procesy i zjawiska, łącznie z całością zjawisk psychicznych, duchowych;
że świadomość jest przejawem (wytworem, własnością, funkcją) w
szczególny sposób zorganizowanej materii.”
W teorii poznania zaś teza ta oznacza pogląd, iż przedmiotem ludzkiego poznania jest materialna rzeczywistość, istniejąca obiektywnie, niezależnie od podmiotu poznającego, dana mu we wrażeniach zmysłowych, odzwierciedlana i poznawana dzięki nim; świadomość w swej istotnej treści jest tej rzeczywistości mniej lub bardziej adekwatnym odbiciem. Początków poglądów materialistycznych można upatrywać w myśli greckich filozofów, zwolenników atomizmu.
Jak możemy przeczytać w „Deklaracji
Trzeciej Pozycji”: „Materializm, wiara oparta na zaprzeczeniu istnienia
Ducha, przybrał miliony form. Możemy wyliczyć te, które w naszych
czasach poczyniły najwięcej szkód: wolnomularstwo, liberalizm, nihilizm,
kapitalizm, imperializm, anarchizm, socjalizm i marksizm. Każde z tych
wierzeń – materialistycznych w swych podstawach – jest filozoficznie złe
i zostało zdyskredytowane w praktyce”.
Skutki wiary w ten fałszywy nurt filozoficzny są idealnie widoczne na przykładzie sytuacji, w jakiej znajdują się Narody krajów takich jak Kuba, Korea Północna i Wietnam czy niegdyś społeczeństwo ZSRR. W tych państwach częścią oficjalnej ideologii był, i w dużej mierze wciąż jest, materializm dialektyczny – stworzony w drugiej połowie XIX w. przez Karola Marksa i Fryderyka Engelsa, a rozwinięty przez Włodzimierza Ilijcza Lenina, Lwa Trockiego i Różę Luksemburg. W opłakanej sytuacji znajdują się również Narody w państwach kapitalistycznych, ponieważ ich ideologia i działania wywodzą się – podobnie jak w przypadku krajów komunistycznych – z materializmu. Jedynie zaślepiony systemową propagandą głupiec może stwierdzić, iż narody żyjące pod butem demoliberalnych władz są wolne, mają prawo do samostanowienia i warunki do rozwoju.
Derek Holland w swoim artykule Cele i zadania Rewolucji Narodowej zauważa, że „Historycznie
rzecz biorąc, ostatnie dwa stulecia dziejów Europy były zdominowane
przez dwa główne sposoby wdrażania ideologii. Te dwa sposoby to wybory i
terroryzm. Wydają się one krańcowo różne, ale tak naprawdę są osadzone
na tej samej zasadzie: obydwie wyrastają z jednej koncepcji –
materializmu”. Jednak w opozycji do tych sposobów zdobywania
władzy oraz niewolenia Narodu stajemy my, nacjonaliści. Zdobycie władzy w
jeden z dwóch wymienionych wyżej sposobów jest niezgodne z naszymi
ideami, gdyż uznajemy prymat Ducha nad materią i odrzucamy teorie
wywodzące się z materializmu. Odniesienie zwycięstwa w demokratycznych
wyborach nie jest i nigdy nie będzie naszym celem, gdyż nie walczymy o
posady, a o wyzwolenie Narodu oraz ukazanie Prawdy Absolutnej, czego nie
można osiągnąć, stając się częścią obecnego systemu. Zgadzając się na
bycie jego częścią, ostatecznie pogrzebalibyśmy szansę na
urzeczywistnienie naszego marzenia i celu, którym jest Narodowa
Rewolucja oraz budowa Nowego Świata. Musimy stworzyć narodową
alternatywę, wypływającą z przekonania o istnieniu w świecie
obiektywnego dobra i zła, prawdy i fałszu, a nie wielości czysto
jednostkowych wyborów, jak uważają materialiści. Jednocześnie
nie możemy w tym względzie popadać w przesadę i dogmatycznie trzymać się
z dala od wyżej wymienionych sposobów wdrażania ideologii.
Faktem jest, że wywodzą się one z materializmu, a więc z założenia są złe, jeśli jednak mogą pomóc w przybliżeniu nas do zwycięstwa, należy je stosować. Przykładowo, zgłaszanie list wyborczych przez nas do tzw. demokratycznych wyborów nie jest porzucaniem idei czy polityczną prostytucją. Jest dobrym sposobem na promocję nacjonalizmu, a przecież o to nam chodzi. Korzystanie z mechanizmów dostarczonych nam przez system w walce przeciwko niemu jest rozsądne i często skuteczne. Musimy pamiętać, że aby pokonać system demoliberalny, musimy działać angażując maksimum naszych sił i na wszystkich możliwych płaszczyznach.
Materializmem można nazwać
również niezwykle popularną obecnie postawę życiową, polegającą na
kierowaniu się przede wszystkim względami materialnymi, na rezygnacji z
dążenia do celów idealnych w imię osobistych korzyści, wygód i
przyjemności życiowych. Urzeczywistnieniem tej postawy jest wszechobecny
współcześnie konsumpcjonizm, czyli nieusprawiedliwiona rzeczywistymi
potrzebami konsumpcja dóbr materialnych i usług oraz uznawanie faktu tej
konsumpcji za wyznacznik jakości życia. Bez wahania można stwierdzić,
że konsumpcjonizm ogarnął większą część naszego społeczeństwa.
Wartości takie jak Bóg, Honor, Ojczyzna, Naród czy Rodzina nie mają już
żadnego znaczenia. Najważniejszy jest obecnie nowy samochód, większe
mieszkanie, czy też dla młodszego pokolenia zdobycie pieniędzy na
wyprawy po lokalach i dyskotekach. Śmiało można powiedzieć, iż wszystko
jest na sprzedaż, kwestię do uzgodnienia stanowi tylko cena. Galopująca
fala prostytucji (często skrywana pod nowymi, delikatniejszymi dla ucha
określeniami, jak np. sponsoring), rozwój branży pornograficznej czy
handel własnymi narządami są tego najlepszym przykładem.
Materializm zmienia również
stosunki międzyludzkie. Współczesny człowiek, zanim zdecyduje się
zawrzeć z kimś znajomość, coraz częściej rozważa, co może od niego
otrzymać i kalkuluje, czy taka znajomość się opłaca. Tego typu
zachowanie jest szczególnie widoczne na płaszczyźnie stosunków
damsko-męskich. Materializmem można tłumaczyć również
popularność aborcji, która podobnie jak homoseksualizm jest uznana przez
Trzecią Pozycję za zło absolutne. Kobiety częściej niż w poprzednich
dekadach decydują się na zabicie własnego dziecka, gdyż są całkowicie
otumanione pogonią za karierą, przyjemnościami i dobrami materialnymi. W
tym świecie nie ma czasu ani miejsca na miłość, nawet do własnego
dziecka.
Materializm niszczy nie tylko umysły
ludzkie i nasze wzajemne stosunki. To właśnie owładnięte epidemią
materializmu kapitalistyczne korporacje i chora mania uprzemysławiania
panująca wśród marksistów są przyczyną faktu, iż nasze środowisko
naturalne znajduje się w opłakanym stanie. Tymczasem my, nacjonaliści,
powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby zachować otaczającą nas
przyrodę w możliwie nienaruszonej postaci, aby przyszłe pokolenia mogły
cieszyć się czystym powietrzem, wodą, pięknem fauny i flory. Jeśli siły
owładnięte materializmem nadal będą w równie zastraszającym tempie
rujnować środowisko naturalne, za sto lat może nie być już czego
ratować. Niemniej poziom nauki i techniki jest już na tyle wysoki, że
gwarantuje możliwość rozwoju bez niszczenia szans na życie w zdrowym
środowisku dla następnych pokoleń. Trzecia Pozycja stwierdza, że
„człowiek posiada oczywiście prymat nad naturą, ale musi ją traktować
jako podarunek, który ma zostać przekazany przyszłym pokoleniom”, zaś
„równowaga między ruralizmem a urbanizmem znajduje się w centrum światopoglądu Trzeciej Pozycji”.
Z tych właśnie powodów my, nacjonaliści, musimy zdecydowanie odrzucić i potępić wszystkie teorie i idee wypływające z
materializmu. Jedynie pod tym warunkiem nasza walka ma sens, a my
możemy mieć nadzieję, że zbudujemy kiedyś nowy, lepszy świat.