Cytaty

INTEGRALNY RZYMSKI KATOLICYZM * NACJONALIZM INTEGRALNY * NARODOWY SOLIDARYZM * UNIWERSALIZM * REWOLUCJA KONSERWATYWNA * EUROPA WOLNYCH NARODÓW

PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!

PORTAL PUBLICYSTYCZNY FRONTU REX - RNR

Codziennik internetowy (wydarzenia - relacje - artykuły)

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”

PRZEŁOM NARODOWY - jest to projekt polityczny łączący w sobie ideę hierarchiczną z myślą narodową w duchu rzymskiego katolicyzmu, dążący do zmiany obecnego Systemu politycznego w sposób radykalny i trwały

piątek, 25 lipca 2025

Zbrodnie żydokomuny

                W nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku w Jekaterynburgu została zamordowana najbliższa rodzina Mikołaja II oraz ich służący. Z rozkazu lokalnych bolszewików, a prawdopodobnie również z aprobatą najwyższych władz w Moskwie, zamordowano cesarza Mikołaja II, jego żonę Aleksandrę oraz ich pięcioro dzieci: Olgę, Tatianę, Marię, Anastazję i Aleksego. Wraz z rodziną zginęli także ich wierni służący: doktor Eugeniusz Botkin, kamerdyner Aleksy Trupp, kucharz Iwan Charitonow i pokojówka Anna Demidowa.

Cesarz Mikołaj II miał 50 lat w chwili śmierci, cesarzowa Aleksandra – 46. Ich dzieci: Wielkie księżne Olga (22 lata), Tatiana (21), Maria (19), Anastazja (17) oraz 13-letni następca tronu Aleksy, cierpiący na hemofilię, zostali zamordowani z brutalnością, która zaprzeczała wcześniejszym zapowiedziom cichej egzekucji.
Rodzinie nakazano zejść do piwnicy domu Ipatiewa pod pretekstem ewakuacji. Komendant domu, Jakow Jurowski, przyniósł dwa krzesła – dla chorego Aleksego i jego matki Aleksandry. Gdy wszyscy ustawili się rzekomo do zdjęcia, Jurowski odczytał spreparowany wyrok śmierci, w którym stwierdzono, że z uwagi na domniemaną próbę uwolnienia rodziny muszą zostać rozstrzelani. Cesarz zdążył jedynie powiedzieć „Co?”, zanim padł pierwszy strzał. Rozpoczęła się masakra.
W wyniku nieprzygotowania i chaosu egzekucja szybko przerodziła się w brutalną rzeź. Ubrania dzieci oraz poduszki, które trzymały, były naszpikowane klejnotami – miały one służyć jako forma ukrycia kosztowności, ale też nieświadomie ochroniły ich ciała przed pierwszą salwą kul. Zostały dobite bagnetami. Aleksy miał leżeć cicho, ranny, w objęciach zmarłego ojca – został zabity dwoma strzałami w głowę.
W egzekucji uczestniczyli oprócz rosyjskich bolszewików także jeńcy pochodzenia łotewskiego i węgierskiego. Według niektórych relacji wśród nich miał znajdować się późniejszy premier Węgier, Imre Nagy, choć nie zostało to potwierdzone.
Ciała ofiar zostały ograbione z kosztowności, zawinięte w prześcieradła i przewiezione ciężarówką do lasu w okolicach Uroczyska Czterech Braci. Tam dokonano kolejnej makabry – zwłoki poćwiartowano, twarze oblano kwasem, a następnie wrzucono do szybu porzuconej kopalni. W obawie przed odkryciem, gdy zaczęły krążyć plotki we wsi, ciała wydobyto i przewieziono dalej. Dwa z nich – należące do Aleksego i Marii – pochowano osobno, w innym miejscu, aby utrudnić identyfikację i ukryć błędy egzekucji.
Zbrodnia ta wstrząsnęła światem i do dziś pozostaje jednym z najbardziej dramatycznych symboli końca Imperium Rosyjskiego. Motywy zamordowania całej rodziny, w tym dzieci i służby, do dziś pozostają przedmiotem historycznych analiz i kontrowersji. Choć oficjalnie nie ma dowodu na bezpośredni rozkaz Lenina, wielu badaczy wskazuje, że decyzja o egzekucji zapadła na najwyższym szczeblu.
===============================================================

W nocy z 17 na 18 lipca 1918 roku, zaledwie dzień po egzekucji cara Mikołaja II wraz z rodziną i najbliższą służbą w Jekaterynburgu, doszło do kolejnej zbrodni na członkach dynastii Romanowów. Osiemnaście kilometrów od miasta Ałapajewsk na Uralu bolszewicy dokonali brutalnego mordu na grupie książąt i osób z ich otoczenia. Ofiary wrzucono żywcem do szybu nieczynnej kopalni, a następnie próbowano dobić granatami wrzuconymi do wnętrza.

Mimo okrutnego przebiegu egzekucji, nie wszyscy zginęli od razu. Świadkowie ze wsi twierdzili, że przez kilka dni słychać było śpiewy i modlitwy dochodzące z głębi szybu. Wielka księżna Elżbieta Fiodorowna, siostra carycy Aleksandry, miała opatrywać jednego z rannych krewnych i do końca zachowywać spokój.

Wśród zamordowanych znaleźli się:

* Wielka księżna Elżbieta Fiodorowna,
* Wielki książę Sergiusz Michajłowicz,
* Książę Jan Konstantynowicz,
* Książę Konstanty Konstantynowicz,
* Książę Igor Konstantynowicz,
* Książę Włodzimierz Paley,
* mniszka Barbara Jakowlewa – dawna służąca Elżbiety,
* Fiodor Remez – sekretarz Wielkiego księcia Sergiusza.

W październiku 1918 roku oddziały armii admirała Aleksandra Kołczaka wkroczyły na teren Ałapajewska i rozpoczęły ekshumację ciał, która trwała cztery dni. Śledztwo w sprawie mordu prowadził śledczy Mikołaj Sokołow. Przekazał on zebrane materiały do Paryża, gdzie fotografie ciał rozpoznał książę Gabriel Konstantynowicz oraz Wielki książę Andrzej Władimirowicz. Obaj zgodnie potwierdzili tożsamość ofiar.

Admirał Kołczak, po sporządzeniu dokumentacji, przekazał wszystkie przedmioty osobiste znalezione przy zmarłych Wielkiej księżnej Kseni, siostrze cara Mikołaja II. Ta rozesłała je do krewnych i spadkobierców. Otrzymane przedmioty, w tym również przez Matyldę Krzesińską, jednoznacznie potwierdzały tożsamość zamordowanych.

Po śmierci zostali oni uznani za męczenników. Rosyjska Cerkiew Prawosławna poza granicami Rosji kanonizowała wszystkich oprócz Fiodora Remeza. Ciała zamordowanych przeszły długą drogę – część z nich trafiła do Rosyjskiej Cerkwi w Chinach. Szczątki Wielkiej księżnej Elżbiety i mniszki Barbary zostały przewiezione do Jerozolimy, gdzie spoczywają w cerkwi Marii Magdaleny.

Pozostałe groby, po tzw. Rewolucji Kulturalnej w Chinach, zostały zniszczone. Według różnych źródeł na ich miejscu znajduje się dziś parking lub pole golfowe.