Globaliści jasno pokazali, że dla nich ludzie są równi i równiejsi. Są kasty uprzywilejowane, wartościowsze, uważane przez siebie za nosicieli cywilizacji, tolerancji i kultury. Są również wybrane państwa i narody oraz takie ,którym wmawia się wyjątkowość by wykorzystać je w swoich celach.
Najbardziej krnąbrnych się morduje, tych mniej poddaje stopniowemu
wyniszczeniu. Musimy pamiętać że My, Polacy (i ogólnie Słowianie)
jesteśmy w większości narodów przeznaczonych w przyszłości do miękkiej
eksterminacji. Elitom zależy na tym abyśmy nie mieli dostępu do
rzetelnej wiedzy, stałej i pewnej pracy, realnej własności, moralnych
zasad, tradycji, rodziny i ojczyzny.
Trzeba sobie uświadomić rzecz najważniejszą i najbardziej przerażającą,
którą wielu nazwie teorią spiskową – globalizm i jego elity świadomie i
strategicznie zakładają regres ludzkości. System ten i jego wierni
wyznawcy planowo zmierzają do radykalnego zmniejszenia „mniej
wartościowej” ludności świata. Traktują większość ludzi jak bydło, które
się hoduje i czerpie z niego zyski.
Otwarcie i bezkarnie głosi się rasizm i ksenofobię wobec tych, którzy
odrzucają zachodni styl życia. Oficjalnie się mówi, że nie ma dla nich
miejsca na ziemi. Czyni się to mediach obrośniętych w legendy
postępowych i liberalnych.
Wpływowe kręgi elit w Ameryce i całym świecie atlantyckim są głównym
nośnikiem globalizmu i liberalnego kapitalizmu. Kasta ta narzuca swoje
wartości innym. Gardzi państwami, narodami, religiami i kulturami. Dla
ludzi normalnych ta ich cywilizacja w znacznej części jest chora,
wykoślawiona i obrzydliwa. Czynią to poprzez ekspansje kulturową i
ekonomiczną, a tak gdzie napotykają na radykalny opór poprzez najazdy
rozbójnicze pod pretekstem obrony praw człowieka. Kasta ta prowokuje i
wznieca wojny bo w nich ma intratny interes.
Czasem Przeciwnikowi militarny podbój jest zbędny. Wystarczy swój plan
wdrażać za pomocą usłużnych rządów w danych państwa – tak jest w
przypadku Polski. Wroga ideologia jest pompowana pod flagą narodową,
godłem, w dymie kadzideł i ryku pieśni patriotycznych. Rząd i opozycja
robią to pod rękę z Episkopatem Polski. Poprzez ich działania Polak stał
się obywatelem drugiej kategorii.
W obecnym ustroju – globalnym liberalizmie – nie chodzi już nawet o
rozwój kosztem ludzi pracy, ponieważ ogólnie nie chodzi o pracę, ani o
rozwój. Jesteśmy ofiarami i świadkami ustroju, który pracuje na rzecz
globalnej oligarchii, i jej przyszłych pokoleń – gdyż to one mają być
dziedzicami i przyszłymi władcami świata. Celem globalistów jest
depopulacja i dezindustrializacja świata, tak aby ziemi starczyło tylko
dla wybrańców. Dlatego główne ostrze globalizmu jest skierowane
przeciwko Azji, Afryce i społeczności muzułmańskiej. Przeciwnik chce
złamać ten jeszcze nieuchwycony przez niego świat ideologicznie i
demograficznie. Bo wie, że tam jest główny ośrodek sprzeciwu.
Żyjemy w świecie absurdów. Dziś przedstawia się kobietę z zasłoniętą
twarzą lub prawosławnego duchownego jako kogoś nienormalnego,
normalnością jest styl Sama Brintona.
Ale nie przemogą!
Łukasz Marcin Jastrzębski