Prezydent Serbii, Aleksandar Vučić, zapowiedział, że zwróci się do dowódcy sił pokojowych NATO w Kosowie, KFOR, o zgodę na rozmieszczenie tam serbskiego wojska i policji.
W sobotę wieczorem prezydent Serbii, Aleksandar Vučić powiedział, że zwróci się na piśmie do dowódcy międzynarodowych sił pokojowych NATO w Kosowie, KFOR, o zgodę na rozmieszczenie tam serbskiego wojska i policji.
„Zwrócimy się do dowódcy KFOR o zapewnienie rozmieszczenia personelu wojskowego i policyjnego Republiki Serbii na terytorium Kosowa i Metochii” – powiedział Vučić. Dodał, że rząd w Belgradzie formalnie przyjmie dokument w poniedziałek lub we wtorek.
Serbski prezydent przyznał zarazem, że „nie ma złudzeń” i nie widzi szans na to, by jego wniosek zyskał aprobatę.
Agencja Reuters zaznacza, że to byłby to pierwszy raz, gdy Belgrad wnioskuje o rozmieszczenie wojsk w Kosowie, zgodnie z postanowieniami rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, kończącej wojnę na Bałkanach. Przewiduje ona możliwość wysłania przez Serbię do 1000 żołnierzy, policjantów i celników do prawosławnych ośrodków religijnych, stref zamieszkanych przez serbską większość i na przejścia graniczne, o ile zatwierdzi do dowódca KFOR. W czasie uzgadniania rezolucji, Kosowo stanowiło jednak oficjalnie część Serbii.
Wypowiedź Vucica miała miejsce po serii incydentów między władzami Kosowa a miejscowymi Serbami, którzy stanowią większość na północnych obszarach Kosowa.
Według agencji TASS, wcześniej w miasteczku Zvecan, bezpośrednio na północny-zachód od Kosowskiej Mitrowicy słychać było dwie eksplozje. Z kolei w pobliżu miasteczka Zubin Potok, niedaleko Mitrowicy, zarejestrowano strzelaninę. Miała ona trwać około kwadransa.
Jak pisaliśmy, na przełomie października i listopada br., w związku z sytuacją w Kosowie, prezydent Serbii postawił armię w stan wysokiej gotowości. Ponadto, z powodu incydentu z obcymi dronami, wydał rozkaz zestrzeliwania wrogich bezzałogowców, które wleciałyby wgłąb serbskiej strefy powietrznej.
Przeczytaj: NATO sprowadza oddziały rezerwowe do Kosowa
Reuters / Tass / Kresy.pl